Temat: Allegro - Masz problem, wbijaj tutaj! [Ogólny]

nie za płatnosci, zrobilem nowe na inny adres zamieszkania i kolo chuja moga

Sprzedawałem ostatnio parę rzeczy na allegro i kupujący poprosił mnie o wydrukowanie, wypełnienie i podpisanie dodatkowej umowy. Ma standardowe zapisy, że rzecz jest bez wad, że otrzymałem pieniądze itp. nie ma nic o sprzedaniu duszy i dziwactw problem tylko jest z tym, że mam tam wypełnić numer dowodu i podać PESEL. Zacznijmy od tego czy w ogóle muszę to wypełniać. Jeśli tak to czy mogę bez problemu podać te dwie rzeczy czy koleś może mnie wyrolować potem jakoś?

#up
a ostatnie 10 komentarzy to negatywy.
Kosmetyków nie dostaniesz na 100% (może ktoś miał wypadek bo wątpię, żeby robił wyjebkę na 15zł), ale możesz założyć spór na allegro (zapewne spór nie zostanie wyjaśniony), a następnie iść na policję, ale czy warto za 15zł?

http://poznaj.allegro.pl/pok/

@2xup
gdyby chodziło o 15 zł to nawet bym nie pisał
ale chodzi o ponad 60zł a to jest różnica

Tzn nie chodzi o kwotę, ale o zasadę. 15zł czy 60zł nie robi różnicy, ktoś nie wywiązał się z umowy to jego problem, ale tak jak już wcześniej napisałem - pewnie coś się stało.
Tak jak Vadim Ci podał skorzystaj z programu ochrony kupujących, a między czasie staraj się kontaktować ze sprzedającym (założenie sporu też nie zaszkodzi).

Zmienial ktos kiedys numer konta PayU za pomoca tego formularza? Konto jeszcze zakladalem za smarka wiec jest na moja mame a ona ma pewne opory przed wyslaniem im skanu dowodu. Na szczescie moze tez byc jakis rachunek tylko czy musza byc na nim wszystkie dane czy starczy imie i nazwisko?
I ile taka zmiana numeru trwa?

Też mi się tak wydaje. Prawie wszystkie negatywy w "ostatnich 30 dniach", poza tym opinia raczej bardzo dobra.

idzie jakos odzyskac kase z allegro jak gosciu zrobil wyjebke bez interwencji policji?

Nie sądzę.
Ostatnio logował się 07.05.2013, 15:20:16Możesz go postraszyć policją i liczyć że się zlęknie.

Siemanko mam problem, otóż pod koniec wakacji tamtego roku kupiłem sobie Air Maxy za dosyć pokaźną sumkę i gdzieś zgubiłem paragon.
Buty się uszkodziły, cały przód się odkleił i chciałem się dowiedzieć czy istnieje jakaś możliwość, żeby sprzedawca po prawie roku wysłał
mi fakturę? Tak wiem, że to trochę dziwnie wygląda, ale szkoda mi teraz wyjebać buty za prawie pół bańki :| Jeszcze imo transakcja
dawno zniknęła z mojego konta i nie mam nawet jakiegokolwiek kontaktu z nim.