Widzialem an Allegro sporo biletow na Euro po cenie emisyjnej. Sciema? Uzytkownik 700+ pozytywow
Wersja do druku
Widzialem an Allegro sporo biletow na Euro po cenie emisyjnej. Sciema? Uzytkownik 700+ pozytywow
Dobra. Jak kupie i sie okaze sciema to wroce i Ci skopie tylek.
pamietajmy jednak ze na allegro nie mozna wystawic biletu po cenie wyzszej niz emisyjna jest to zapisane w regulaminie. dlatego sprzedajacy podaja horendalne koszty wysylki typu 300zl ;) wiec sprawdz to zebys sie nie nacial na Twoja wlasna nieuwage. to jest taki myk wlasnie zeby mozna bylo sprzedawac bilety za drozej niz z emisji ;) wszyscy to stosuja sprzedajac bilety ktorych ceny ida w gore.
Co prawda to prawda, ale 300zł to przesada, takie aukcje są usuwane, bo ewidentnie widać że chce zarobic na przesyłce.. Przy koszcie biletu w tysiącach, musisz liczyć około 100zł za przesyłkę, ubezpieczenie też kosztuje. Chyba, że jakiś idiota wyśle bilet zwykłym poleconym, a w przypadku zaginięcia dostanie od poczty rekompensate w wysokości 100zł xDD a oddać za bilety bedzie musiał całą kwotę ;p
ubezpieczenie to jest 1 zl za 50 zl zadeklarowanej wartosci. ja paczki zawsze ubezpieczam na 100 zl, nigdy nic sie nie stalo i przychodza szybciej niz te nie ubezpieczone (przynajmniej w moim odczuciu). u kurierow ubezpieczenie jeszcze tansze
wysłalem gosciowi na palecie towar, kurierem, za pobraniem. kurier był u kontrahenta pare razy, za wszystko leci kasa, podobno rozmawial z nim przez tel, ten go zbywał itp. Kurier po pewnym czasie przywiózł mi przesyłke i rachunek 400zł do zaplacenia, typ rozmyslił się pwoeidział ze nei kupuje i zaplaci za przesyłke po 1 jak dostanie kase, minął juz dlugi czas, załozylem spór, któty się skonczył, dostalem meila od allegro ze oni nie inerują w sprawy allegrowiczów, gosciu nie chce zpalacić, co mam zrobic? jak odzyskac pieniądze? odpada podroż do tego idioty- mieszka na 2 końcu polski :D
Eloszka, nie dostałem gry po 3 tygodniach, telefony głuche, na e-maile nie odpowiada, pogroziłem, że czekam do końca tygodnia i zgłaszam sprawę, nie pomogło - działam.
Problem:
Podczas wypełniania formularza o spór prosi o numer konta, na które trafiły pieniądze. Co jeżeli korzystałem z PayU? Podać numer konta który przyszedł mejlem czy zostawić puste?
To samo z załącznikiem - dowód wpłaty na PayU czy nic?
P.S.
Płaciłem wtedy podwójnie (za 2 gry u różnych sprzedawców) jednym przelewem, więc kwota którą przelałem wtedy za pośrednictwem PayU jest wyższa niż ta, która trafiła rzeczywiście do sprzedającego. Pieniądze jednak na 100% doszły (mam e-mail zwrotny od PayU ze szczegółami)
A tak poza tym - ile może trwać taki spór? Czy jest szansa odzyskać w ogóle te ~50zł? Jeżeli nie to w sumie sprzedający są bezkarni.
Dostałem dzisiaj wezwanie do zapłaty i jest tam coś takiego:
"w konsekwencji powyższego byliśmy zmuszeni ograniczyć możliwości korzystania z serwisu, a także podjąć działania mające na celu uniemożliwienie korzystania z serwisu allegro.pl w przyszłości"
Czyli co, nawet jeśli teraz zapłacę to to konto będzie już zablokowane?