Reklama
Strona 99 z 109 PierwszaPierwsza ... 4989979899100101 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1,471 do 1,485 z 1626

Temat: Creepypasta - straszne rzeczy tutaj pokazujom

  1. #1471
    Avatar jodlak
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    29
    Posty
    2,009
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Ivvy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja pierdole ostatni raz wracalem od panny o 2 w nocy piechota.
    4/5km przez las, ciemno jak skurwesyn i kurwa sobie o tych najlepszych creepypastach przypomnialem, liscie szeleszcza, galezie sie lamia a ja obsrany zapierdalam piechota, jakies dzwieki zapierdalania po krzakach, myslalem ze sie zesram ze strachu no kurwa

    tak bardzo sie balem
    nigdy wiecej

    W takich momentach się przypominają creepypasty... Też tak mam i wtedy pełne gacie :x

  2. #1472
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    30
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    w sumie kiedys czytalem sobie creepy i potem poszełem wieczorem z kumplami zajarac sobie glonik na takim pagórku otoczonym lasem. jak sie juz zjarałem to balem sie isc to 5 minut przez las do domu, wiec poszedlem z kumplami przez co nadłożyłem ponad 40minut drogi. zenada
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  3. #1473
    Avatar Gwiezdny Pijak
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Z kuńca wsi...
    Wiek
    37
    Posty
    673
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Sadistic.pl napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. Kiedy układałem go do snu, powiedział “Tatusiu, sprawdź czy pod łóżkiem nie ma potworów”. Rozbawiony zajrzałem tam i wtedy go zobaczyłem – to był mój syn, który drżąc wyszeptał do mnie jedno zdanie: “Tatusiu, ktoś leży w moim łóżku”.

    2. Nie mogę się ruszyć, nie mogę oddychać, nic nie słyszę, a jedyne co widzę to ciemność. Gdybym wiedział co mnie czeka, w ostatniej woli wybrałbym kremację.

    3. Po amputowaniu ręki, lekarze powiedzieli pacjentowi, że od czasu do czasu może odczuwać złudzenie kończyny fantomowej. Nie przygotowali go jednak na moment, gdy oprócz uciętej ręki będzie też czuł inną – zimną i głaszczącą ją od czasu do czasu.

    4. Wskoczyłem za nią pod lód i w ciemności udało mi się chwycić jej dłoń. Dopiero, kiedy próbowałem wydostać nas na powierzchnię, zorientowałem się, jak szybko zamarza woda.

    5. Po pierwszej udanej kriohibernacji wszyscy zaczęli świętować. Wyjątkiem był sam zamrożony, który nie był w stanie pokazać, że ciągle jest przytomny.

    6. Nie bój się potworów – po prostu ich wypatruj. Spójrz w lewo, spójrz w prawo, poszukaj pod łóżkiem, zerknij za kredens i do spiżarni, ale nie patrz w górę – ona nie znosi, gdy ktoś ją zauważa.

    7. Ostatnią rzecz, którą pamiętam, gdy zgniłymi paznokciami jednej ręki wbijała się w moją klatkę piersiową, a drugą powstrzymywała mnie przed krzykiem, był wskazujący godzinę 0:07 zegar. Zerwałem się z łóżka, uradowany, że to tylko sen, kiedy nagle usłyszałem skrzypiący dźwięk otwieranej szafy – było sześć minut po północy.

    8. Zastanawiała się, dlaczego rzuca dwa cienie. Przecież w pokoju była tylko jedna żarówka.

    9. Obudziłem się i od razu poczułem, że coś tu nie gra – było zbyt cicho. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem przed domem kilkadziesiąt nieruchomych sylwetek, które patrzyły na mój dom.

    10. Myliłem się, myśląc, że nie może być nic gorszego niż pogrzebanie żywcem. Odkrycie, że nie leżę w grobie sam, było jeszcze gorsze.

    11. Gdy spojrzałam w lustro, zamarłam. Moje obicie mrugnęło.

    12. W mieście zamknęli kolejne schronisko. Dziwnym trafem z dnia na dzień potaniało mięso.

    13. Zmęczony wracasz do domu późnym wieczorem, myśląc tylko o prysznicu i ciepłym łóżku. Sięgasz ręką do włącznika światła i nagle odkrywasz, że spoczywa na nim inna ręka.

    14. Budzisz się. Ona nie.

    15. Moja córka nie przestaje płakać i krzyczeć w środku nocy. Codziennie odwiedzam jej grób i proszę, żeby przestała, ale to nie pomaga.

    Źródło
    jakby nie było

  4. Reklama
  5. #1474
    Avatar Ander Twenty
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    29
    Posty
    4,414
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Gwiezdny Pijak napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jakby nie było
    Tak co do 7. - ta sama godzina chyba występowała w filmach "Klątwa" :D

    Takie rzeczy straszą bardziej niż niektóre creepypasty typu "Znajdź bunkier, zejdź 20 pięter i porozmawiaj z szatanem i będziesz mógł chodzić po drzewach, ale nie będziesz mógł pić wody bo urosną Ci rogi"

  6. #1475
    Avatar Mack1996
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Berlin
    Posty
    1,025
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Gwiezdny Pijak napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jakby nie było
    12. - jebłem xD
    średnio to creepy.

  7. #1476
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    30
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    fajne to
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  8. Reklama
  9. #1477
    Avatar Black Dragon
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    ポズナニ
    Wiek
    31
    Posty
    5,200
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    2-ga najlepsza
    14 bez sensu

  10. #1478
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    30
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    ej strachlem xDDD
    Jakieś pięć lat temu mieszkałem w centrum dużego miasta w Stanach Zjednoczonych. Zawsze byłem typem nocnego marka, czego nie można było powiedzieć o moim współlokatorze. Kiedy on kładł się spać, mnie dopadała nuda. Dla zabicia czasu chadzałem na długie spacery i spędzałem je na rozważaniach o życiu.
    Przez cztery lata wybierałem się na te późne przechadzki samotnie i nigdy nie miałem powodów, żeby się bać. Zawsze żartowaliśmy z moim współlokatorem, że w tym mieście nawet dilerzy narkotyków są uprzejmi.
    Ale to wszystko zmieniło się w jeden wieczór.
    To była środa, coś koło pierwszej, drugiej w nocy. Przechodziłem akurat obok patrolowanego przez policję parku, dość daleko od mojego mieszkania. Była bardzo cicha, spokojna noc, nawet jak na środek tygodnia. Rzadko kiedy mijał mnie samochód, nie spotkałem żadnego innego spacerowicza. Park, jak przez większość nocy, był zupełnie pusty.
    Oddaliłem się od głównej drogi i spacerowałem boczną, gorzej oświetloną ulicą. Zauważyłem go mniej więcej w tym momencie, kiedy postanowiłem już zawrócić do mojego mieszkania. Na drugim końcu ulicy, po mojej stronie, dostrzegłem sylwetkę mężczyzny. Tańczył. To były dziwne ruchy, przypominały walca, ale kończył każdy segment dziwnym, dużym krokiem do przodu. Można by uznać, że to był taniec i chód jednocześnie. Skierowany prosto na mnie.
    Uznając, że jest najprawdopodobniej pijany, postanowiłem zejść do krawędzi chodnika, jak najbliżej drogi, żeby dać mu więcej miejsca. Im bardziej się zbliżał, tym bardziej widoczna stawała się gracja w ruchach. Był bardzo wysoki i rachityczny, miał na sobie stary garnitur. Tańczył coraz bliżej mnie, w końcu mogłem dostrzec nawet jego twarz. Oczy miał szeroko otwarte i dzikie, głowę odchyloną lekko do tyłu, pusty wzrok zaślepiony w niebo. Jego usta rozciągnęły się w boleśnie szerokiej parodii uśmiechu.
    Widząc to, postanowiłem przejść na drugą stronę ulicy.
    Oderwałem od niego spojrzenie i przeszedłem przez pustą drogę. Gdy dotarłem do przeciwnej strony, zerknąłem do tyłu... i stanąłem jak wryty. Przestał tańczyć i stał jedną nogą na ulicy, drugą na krawężniku, idealnie równolegle do mnie. Miał twarz zwróconą w moją stronę, ale dalej obserwował niebo. Nadal uśmiechał się karykaturalnie szeroko.
    To było dla mnie wybitnie niepokojące. Zdenerwowany zacząłem iść dalej, ale zatrzymałem spojrzenie na mężczyźnie. Nie poruszył się.
    Kiedy zaczęła nas dzielić dość rozsądna odległość, odwróciłem się od niego na chwilę, by zerknąć na chodnik przede mną. Był kompletnie pusty. Na ulicy również nie było żadnego samochodu. Wciąż podenerwowany wróciłem wzrokiem do miejsca, w którym stał, by go tam nie odnaleźć. Na ułamek sekundy poczułem, że mogę już odetchnąć z ulgą. Dopóki znów go nie zauważyłem. Przeszedł przez ulicę i teraz lekko przykucnął. Nie byłem pewien, jak daleko się znajduje, było ciemno - ale z całą pewnością mogłem stwierdzić, że jest zwrócony w moją stronę. Nie patrzyłem na niego tylko jakieś dziesięć sekund, więc musiał poruszać się szybko. Byłem w takim szoku, że stałem tam przez jakiś czas, wpatrując się w niego. Nagle znów ruszył ku mnie. Robił gigantyczne, przesadzone kroki, dotykając chodnika tylko czubkami butów. Wyglądał zupełnie jak postać z kreskówki, która dramatycznie się skrada. Z tym że on poruszał się bardzo, bardzo szybko.
    Chciałbym powiedzieć, że w tym momencie uciekłem, wyciągnąłem gaz pieprzowy lub mój telefon, cokolwiek. Ale nie. Po prostu stałem tam, całkowicie niezdolny do ruchu, kiedy uśmiechnięty facet kroczył ku mnie.
    Kiedy dzieliła nas długość jednego samochodu, znów się zatrzymał. Wciąż wykrzywiając się tym groteskowym grymasie uśmiechu, wciąż wgapiając się w niebo.
    Gdy w końcu mogłem wydusić z siebie głos, wypaliłem pierwszą rzecz, jaka wpadła mi na myśl. Chciałem zapytać "czego, kurde, chcesz?" wściekłym, rozkazującym tonem. Wydobyło się ze mnie tylko ciche skomlenie: "czego, kuuuu...".
    Nie wiem, czy ludzie potrafią wyczuć strach, ale z pewnością mogą go usłyszeć. Sam usłyszałem go w moim głosie i to sprawiło tylko, że byłem jeszcze bardziej przerażony. Ale on nie zareagował. Po prostu stał tam i się uśmiechał.
    A potem, po chwili, która była dla mnie wiecznością, odwrócił się, bardzo powoli. Zaczął oddalać się, tańcząc swoją wariację walca. Po prostu. Nie chciałem znów się od niego odwracać, więc obserwowałem go tak długo, aż niemal zniknął mi z pola widzenia. I wtedy coś sobie uświadomiłem. Już się nie oddalał. Już nie tańczył. Patrzyłem z przerażeniem, jak odległy przed chwilą kształt jego sylwetki stawał się coraz większy i większy. Wracał w moją stronę. I tym razem biegł.
    Ja też zacząłem biec.
    Wybiegłem z bocznej ulicy z powrotem na lepiej oświetloną, większą drogę z jakąkolwiek oznaką życia i ruchu. Obejrzałem się za siebie, ale nigdzie nie mogłem go dostrzec. Całą drogę do domu oglądałem się nerwowo przez ramię, spodziewając się zobaczyć jego głupi, cholerny uśmiech, ale nigdy się nie pojawił.
    Mieszkałem w tym mieście jeszcze pół roku, ale już nigdy nie wyszedłem na kolejny spacer tak późną porą. W jego twarzy było coś, co zawsze mnie prześladowało. Nie wyglądał na pijanego ani naćpanego. Wyglądał na całkowicie i zupełnie obłąkanego człowieka. I to jest bardzo, bardzo przerażający widok.
    filmik na podstawie tej pasty
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  11. #1479
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    32
    Posty
    6,788
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    ale ten jego 'taniec' upiorny ;d

  12. Reklama
  13. #1480
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    30
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    wsumie to bardziej byl upiorny jak go sobie wyobrazalem niz w tym filmie xdd
    polecam wbic do tematu na paranormalne bo znowu dobre pasty sa

    edit
    Dostał go na dziesiąte urodziny. To był szary, plastikowy zegarek na rękę, zwyczajny pod każdym względem, poza faktem, że odliczał czas w dół. „To cały pozostały czas, który posiadasz, synu. Wykorzystaj go dobrze”. I w rzeczy samej, zrobił to. Kiedy zegarek tykał, chłopiec, potem mężczyzna, żył pełnią życia. Wspinał się na góry i przepływał oceany. Rozmawiał i śmiał się, żył i kochał. Nigdy się nie bał, bowiem wiedział ile dokładnie czasu mu pozostało.

    W końcu zegarek rozpoczął ostateczne odliczanie. Stary człowiek stał, patrząc na wszystko, czego dokonał, wszystko, co zbudował. 5. Uścisnął dłoń swojemu staremu partnerowi biznesowemu, człowiekowi, który długo był jego przyjacielem i powiernikiem. 4. Jego pies przyszedł i polizał go po ręce, zasługując na klepnięcie po głowie za towarzystwo. 3. Uścisnął swojego syna, wiedząc, że był dobrym ojcem. 2. Pocałował żonę w czoło, ostatni raz. 1. Stary człowiek uśmiechnął się i zamknął oczy.

    Nic się nie stało. Zegarek wydał pojedynczy dźwięk i wyłączył się. Mężczyzna stał tam, bardzo żywy. Mógłbyś pomyśleć, że w tym momencie ogarnęło go szczęście.
    Zamiast tego, pierwszy raz w życiu, był przerażony.
    moze nie straszne ale zrobilo na mnie spore wrazenie
    Ostatnio zmieniony przez Halunek : 18-08-2013, 17:15
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  14. #1481
    Avatar Slyad
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Tarnów
    Wiek
    29
    Posty
    1,935
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    kusi mnie zeby przeczytac, ale dopiero wrocilem i pasuje fapnac, lecz jak to przeczytam to bedzie flak pewnie :/ co mam zrobic :(
    Cytuj beny napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    smiecham sobie przeciez, nie ulega chyba zadnej watpliwosci ze virusy nasraja na ta grupke i jestem w stanie dac sie ujebac 8 cm chuja zeby miec okragle 20 ze oddadza max 2 mapki przez wszystkie mecze w grupie

  15. #1482
    Avatar camile
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    243
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    fapaj teraz, czytaj w nocy. Proste

  16. Reklama
  17. #1483
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    32
    Posty
    6,788
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    ktoś wrzucił do dowcipów na sadolu, ale pomyslalem ze moze by pasowalo tez tutaj ;d

    Pewnego dnia, do domu wrócił kierowca ciężarówki.Jako że rzadko bywał w domu, a wakacje dopiero się rozpoczęły zaproponował swojej córce, by ta pojechała z nim w trasę do Hiszpanii .Dziewczyna zgodziła się bez namysłu,bo ojciec nieczęsto pojawiał się w domu.Rodzice dziewczyny byli rozwiedzeni i nie mieszkali razem.
    W czasie podróży dziewczyna zaczęła się nudzić.Porozglądała się po kabinie... w pewnym momencie dostrzegła na drzwiach odbijające się światło od metalowego przedmiotu.Dziewczyna zanurzyła rękę w półeczce i oto okazało się że to mały scyzoryk.Ojciec pouczył dziewczynę aby uważała na niego, gdyż ma dla niego ogromną wartość sentymentalną.W trakcie podróży zmieniły się warunki meteorologiczne. Zaczął padać deszcz.Trudne warunki na drodze przyczyniły się do wypadku.TIR uderzył w drzewo.Ojciec z córką zostali przewiezieni do szpitala.Po 2 dniach dziewczyna zmarła.Ojciec oprócz kilku siniaków wyszedł bez szwanku.
    Nie mógł się pogodzić ze stratą córki.Postanowił ją pochować.Matka mieszkająca w USA miała nie zdążyć na pogrzeb.Po oficjalnej ceremonii pogrzebowej, 2 dni później przyjechała rodzicielka dziewczyny.
    Postanowiła odkopać grób i pożegnać się z córką.Po ostrożnym wyjęciu trumny,matka otworzyła ją.To co zobaczyła ją przeraziło.w wewnątrz trumny zostały wyryte słowa "MAMUSIU JA JESZCZE ŻYŁAM".

  18. #1484
    Avatar Venom'ek
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    33
    Posty
    889
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Macie coś więcej o tym ,,The Smiling Man"? Zaciekawiła mnie ta postać, mam nadzieje, że ta historia pociągnie się tak jak o Slender Manie

  19. #1485
    Avatar Kusterek
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    32
    Posty
    1,710
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    jak macie jakieś ciekawe teksty to wrzucajcie tutaj, bo na tych forach są w większosci kiepskie ;/ tutaj zróbmy zbiór takich perełek

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Smiechowisko - tylko tutaj linki do smiesznych rzeczy
    Przez Palladni w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 668
    Ostatni post: 24-09-2013, 18:23
  2. Najstraszniejsza CREEPYPASTA - konkurs
    Przez konto usunięte w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 68
    Ostatni post: 20-07-2013, 17:55
  3. Straszne przyciny
    Przez bojkowY w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 24-12-2012, 18:54
  4. Straszne spowolnienie internetu. OTL
    Przez Pro Gimbus w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 24-11-2012, 12:08
  5. Straszne schody - mini gra - 30mb na zawał.
    Przez Scyther w dziale Inne gry
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post: 03-02-2012, 15:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •