Reppi napisał
widzisz? zgadłem, że nie masz żadnej dziary, bo 99% osób, które tu sie udzielają nie mają dziary, lub nigdy jej nie będą miały ZE WZGLĘDU NA BÓL - tak mam obsesje na tym punkcie, albo ze względu na problemy z pracą, ja na to sram, bo wiem że nie bede mial z tym problemu - nie mam nic za udzielaniu się w temacie takich osób, no ale bez przesady, a szacun na dzielni, sie zdobywa przez odpowiednie zachowanie, pomoc braciom, a nie przez tatuaże, tatuaże to indywidualna sprawa każdego człowieka, niektóre dzieła są z znaczeniem dla posiadacza, niektóre bez, może z "lamusem" przesadziłem, ale W MOJEJ OPINII wkurwia mnie to, jeżeli ktoś nie ma tatuaży a najwięcej o tym pierdoli, nie mówie tutaj o Twojej osobie, lecz znam takich osób pełno.
Nie mam tatuazu, bo nie dziabam sie u jakis nedznych Jasiow za 300-500 zl, bo nie chce kaleczyc swojego ciala.
A na tattoo u takiego Kosy, Aero, Lenczuka trzeba wydac grubo 2 tysiace, a ze mam troche inne wydatki to i terminy mam na koniec wakacji i koniec wrzesnia.
A pojecie jak nie masz tatuazu, to sie na tym nie znasz to takie pierdolenie, liznij troche tego tematu, poznaj tatuatorow, srodowisko, posmigaj ze znajomymi na Tattoo Festy, konwenty pogadamy cos wiecej ;)
Jestem pewien, ze nawet nigdy maszynki nie trzymales w reku, nie widziales tuszy a robisz za eksperta.
Zakładki