A ogarnia ktoś z was , gdzie obecnie robią najlepsze KOLOROWE tatuaże , bo u mnie są kolesie , ale jak zobaczyłem tauaże gości z Krakowa to byłem roz***any ...
Wersja do druku
A ogarnia ktoś z was , gdzie obecnie robią najlepsze KOLOROWE tatuaże , bo u mnie są kolesie , ale jak zobaczyłem tauaże gości z Krakowa to byłem roz***any ...
Jak wygląda robienie takie tatuażu w studiu? Idę do tego studia mówię swoją koncepcję, podaje miejsce. Gościu wymyśla "obrazek" pokazuje mi zgadzam się, umawiam termin i jazda? Czy inaczej? Mógłby ktoś opisać?
Nie wiem w sumie do czego zależy profesjonalność, bo wchodzę do jednego salonu, w którym nie ma tatuatora. Jest ten gościu od kolczyków i on mi mówi, że trzeba termin zaklepać, zaliczkę dać, a ceny tatuażu zaczynają się od 150zł. Mówię dzięki. Chce mieć mój od razu. Dzwonię do innego ziomka, ten mi mówi, że można dzisiaj wpaść i weźmie 100zł. I kto tutaj jest profesjonalistą?
Aha teraz pytanie ode mnie. Słuchajcie, jakbym sobie wytatuował całą ręką to włosy by bardzo przeszkadzały (mam dosyć duże kudły)? Jakoś laserowo można by było się tego pozbyć? W sumie ciekawi mnie też za ile. Ale to w sumie odległe plany, więc czysto hipotetycznie się pytam.
Hmm profesjonalistą chyba jest ten u którego się czeka na tatuaż 3 miesiące bo ma cały terminarz zajebany od rana do wieczora, ma jakieś osiągnięcia w konkursach, widać gościa na konwentach itp. i głównie możesz zobaczyć sobie jego inne prace np. w necie i sam ocenić czy to wygląda zajebiście czy jest zrobione chujowo. Drugiego pytania nie zrozumiałem, czego Ty laserowo chcesz się pozbyć? Włosy Ci ogolą z ręki zrobią dziarę i później włosy odrosną.
Jak rozmawiać z ludźmi, by wyrazili zgodę na zrobienie przeze mnie tatuażu? Dla nich tatuaż = więzienie, oszpecenie ciała na resztę życia, wstyd dla mnie i całej rodziny :O. Jakieś kontrargumenty? Proszę o pomoc : D
Kambel, u mnie sytuacja wyglądała tak, że tatuaż był moim marzeniem. I rodzice po prostu nie mieli wpływu wielkiego na to czy zrobię czy nie, ale zawsze możesz czarować osoby w stylu "zawsze o tym marzyłem" , "chcę wyrazić siebie w ten sposób,a co, mam "ćpieć" z kolegami na przystanku?" ;)
Ja nie musiałem przekonywać. Uprzedziłem, że za 4 miesiące robię sobie tatuaż i bez względu na opinie i tak on będzie zrobiony. Może z minutę posłuchałem co na to rodzice i wyszedłem normalnie na dwór. Jak już był to tylko usłyszałem "myśleliśmy, że Ci przeszło" na co odparłem, że nie rzucam słów na wiatr. Tyle
Potrzeba Ci dobrej opowieści to masz:
"Mamo o tatuażu myślałem już w podstawówce. Myślałem, że być może jestem młody i kiedyś mi przejdzie, ale nie ten tatuaż jest dla mnie spełnieniem marzeń, który pozwoli mi zapewnić komfort psychiczny sobie jak i przełamać pewne bariery kulturowe jak i poglądowe. Zobacz na to z tej strony, znasz mnie lepiej, niż nikt inny, wiesz jaki jestem czy po zrobieniu sobie tatuażu będę dla Ciebie innym człowiekiem? Czy zmieni się mój stosunek do rodziny czy poglądy?Nie. Nie lubię, gdy ludzie szufladkują czy osądzają osobę po tym jak wygląda i czuję potrzebę aby pokazać im, że można być (np.) mądrym człowiekiem i jednocześnie być sobą. Jeśli dla kogoś wizerunek stanowi barierę by poznać wnętrze drugiej osoby to jest zbyt płytki i nawet dobrze, że mnie oceni i nie będę miał nic z nim wspólnego, gdyż ja sobie w życiu poradzę bo jestem na tyle świadomy co w życiu jest priorytetem. Liczę się z Twoim jak i taty zdaniem i bardzo zależałoby mi na waszym wsparciu i zrozumieniu, lecz nie chciałbym abyście byli dla mnie przeszkodą w spełnianiu swoich potrzeb. Dlatego proszę Cię o zgodę :) "
Tylko z tego co wnioskuje nie masz jeszcze 18 lat skoro potrzebujesz zgody, więc na Twoim miejscu bym poczekał, abyś nie zrobił sobie jakiegoś gówna co za 2 lata będziesz żałował i wtedy mama Ci powie " a nie mówiłam" .
Nom dostaniesz paragraf tak jak ja ;d ale przez to nic sie nie stanie, jak bedziesz miał A czy A z paragrafem (tak jak ja) bo to jest jeden koń
@Dół
Gdzie robisz? Bicek, przedramie?
Właśnie jestem po rozmowie z rodzicami nt. tatuażu na łapie. Ojciec powiedział, że nie widzi problemu. Mama natomiast mówi, że nic z tego. Powiedziałem, że nie pytam o zgodę tylko oznajmiam. Zaczeła gadkę, że jestem pod jej utrzymaniem bla bla bla [WTF co ma tatuaż do utrzymania?]. Myślałem, że nie będę musiał się czaić z tatuażem, ale wychodzi na to, że najpierw sobie zrobię a potem po fakcie pokażę.
co myślicie o refrenie tego kawałka na skórze? http://www.youtube.com/watch?v=j8BHL5SWX0Q
jak i gdzie sobie to wyobrażacie ?