mistrzowski kutas :D
btw. ja choruję na sesję u Aldony z szerytatto , a jak na razie do końca wakacji pass, już 2 lata się zbieram by do studia znowu pójść
Wersja do druku
Co masz w planach? I Ty nie robiłeś przypadkiem w Nekroskopie? Zmieniasz miejscówe?
Imo ładniejsze.
http://oi46.tinypic.com/205e4pd.jpg
Mi się tamta pierwsza bardziej podoba. Świetnie wygląda z tymi fioletowymi bliznami.
Gdy zrobię sobię tatuaż i schudnę czy coś z nim się może stać?
Jeśli będziesz spadał z wagi powoli to nic sie nie stanie, i odwrotnie, gdy będziesz wolno przybierał na wadze, też nic się nie stanie
Czyli jeśli odchudzasz się po ludzku, a nie jakieś bełtanie po każdym posiłku to spokojnie możesz robić tatuaż.
3kg+/3kg- (miesiecznie)
jak schudniesz 10kg w miesiąc to się rozjebie.
grafiki z których będą szkice już mam na cały rękaw z klatką i żebrami oraz całą prawą nogę. Co do zmiany miejsca to tylko na rękaw. Nogę kończę u Przemka a rękaw zrobię u Sławka Myśkowa bo jest inna stylistyka prac, a Sławkowi lepiej wychodza takie komiksowe/bajkowe prace ;)
też zależy gdzie się odkłada tłuszcz itp. Jak ma na łopatce etc. to nic się nie stanie.
A co do pieta z poprzedniej strony, no to jest bardzo kontrowersyjny artysta, bardzo popularny we francji i mam świadomość, że wieeeelu osobom może jego styl się nie podobać, ale ja osobiście wielbię jego styl i sam mam jego małą pracę na łapie :D
@down
Tak, tak to oczywiste, ale chodziło mi o to, że są miejsca gdzie nawet jak schudnie 10kg w tydzień to nie zaszkodzi tatuazowi.