no ale kurwa mówisz o krzyżu i że to nie byłoby religijne? Może biber nie jest jakimś gorliwym katolikiem, ale nie powiesz mi, że zrobił to sobie nie jako symbol religijny
Wersja do druku
ale skad ty wyciagasz taki wniosek ? bo napisalem cos o krzyzu ? to moze innaczej, wydziabaj sobie na czole swastyke i mow murznowi ziomeczkowi ze to dziarka zrobiona bo podoba mi sie symbol i nie ma nic wspolnego z naziolstwem, czy czymstam; mysle ze kazdy to zrozumie bo przeciez nie ma nic dziwnego w dziabaniu sobie symbolu z ktorego znaczeniem nie jest sie w jakikolwiek sposob zwiazanym
oczywiscie ze by byl, po chuj mam sobie kolorowac cialo z innego wzgledu niz wyglad ? jedyna roznica bylaby taka ze robilbym to co mi sie podoba a nie szedl za trendem i robil czorny las sosen na przedramieniu XD
no niestety konczac szkole mozesz
a)ksztalcic sie dalej i nie miec prawie nic kasy
b)pracowac
-w polsce za co se moge co najwyzej tak przyzyk postawic, zreszta gdybym planowal prace w tym kraju to moze mentalnie bylbym na tyle spirdolony ze symbol wydawalby sie heh zajebisty
-za granica gdzie po kilku latach moglbym sobie odlozyc na zrobienie czegos fajnego, duzego
c)robic gowno studia i miec gowno prace w tym samym czasie oszukujac sie ze to dobry wybor
a mama mi nie da kappa
prawdopodobnie to troche mocne slowo piszac przepowiednie komus kogo sytuacji i planow nie zna sie wgle ale niech ci bedzie XD moze zrobie moze nie, z obecna mentalnoscia spoleczenstwa branza w jakiej bym chcial pracowac chociaz z poczatku nie pozwolilaby mi raczej na dziaranie calej lapy ale nie wazne, prawdziwi maja wyjebane a nie pozerzy co sie boja ;]
jakikolwiek sens inny niz "skopiuj modna dziare dla propsow" jest wielki XD
dla siebie; oczywiscie dajac sobie podziabac swoj projekt na swoim ciele to chyba nic dziwnego
Tu nie chodziło o kopiowanie dziary JB, bo może nie zauważyłeś, ale to nie ja wstawiłem ten obrazek. Napisałem tylko, że nawet mi się podoba (podobają mi się też rękawy, co nie znaczy, że je zrobię), a Ty zacząłeś wypisywać jakieś swoje mądrości o tatuażach, gdzie żadnego nie masz, nie jesteś w stanie nawet pokazać co Ci się podoba i co uważasz za szczyt estetyki, przechodząc do typowego narzekania na kraj i jak to w tym kraju jest ciężko, nie wiem jaką trzeba być amebą żeby mieć problem z odłożeniem pieniędzy przy stałej pracy, nawet przy studiach możesz iść do pracy, której jest mnóstwo, więc jakbyś chciał to byś sobie pieniądze uzbierał, a takie pierdolenie to można sobie schować w buty.
Aha, i mówisz o "pójściu za trendem", a co jeśli komuś się podoba las sosen i chcę go sobie wydziabać? Ty nie będziesz lepszy, bo podejrzewam, że sam sobie projektu nie narysujesz i nie wymyślisz, tylko zobaczysz coś fajnego i na tej podstawie będziesz coś myślał, no chyba że się mylę, ale to w takim wypadku pochwal się swoją kreatywnością.
a ja napisalem tylko ze mi sie nie podoba (??)
wyrazilem swoje zdanie na forum interentowym opierajac sie na tym co ostatnio zauwazylem wsrod znajomych i ogolnie ludzi mlodych gdzie napisalem jasno ze dla mnie to slaba opcja
XDDD bo to wiele kurwa zmienia
sugerowanie ze zdecydowalbym sie co jest dla mnie szcytem estetyki wpisujac specjalnie dla ciebie w google grafika jakas fraze podczas gdy po raz 3 pisze ze nie szanuje ludzi kopiujacych dziary XD no tak
to tak jakby malarz se pomyslal o ale ladny obraz se namaluje taki sam bo ludziom sie podoba XD
narzekam po chuju, pomijajac fakt ze bylo to krociutkie rozwiniecie do kasy o czym sam zaczales pisac ale ok
nie wiem jaka trzeba byc ameba zeby doszukac sie w moich postach tutaj czegokolwiek wskazujacego na to ze jest to wg mnie trudne/niewykonalne/cokolwiek ale ok
jak to przy ? w sensie ze co ? ze w trakcie ?
nie dzieki, na gowno kierunki sie nie wybieram gdzie masz czas na robienie tego i tego
nom z dobra placa gdzie bys se mogl wydziarac pol rekawa/rok jedzac kilogramowy makaron z keczupem z wiaderka jako kazdy posilek;
no ale #priorytety, ide do roboty kosztem studiow zeby sobie wydziarac krzysz XD
mysle ze znalalzbym tysiac innych potrzeb na ktorych spelnienie ta kasa by mi sie przydala bardziej niz robienie sobie obrazku na ciele, tym bardziej bedac w sytuacji gdzie zaczynam stawiac kroki na swoim
to sobie go dziaba; czyjas dziare moge podziwiac i moze mi sie podobac ale nigdy bym jej nie kopiowal, poprostu to jest bariera
dzieki za kolejna przepowiednie, daj adres na pm to jak sie za kilkanascie pewnie lat zdecyduje to wysle ci pocztuwke
A to trzeba chodzić na gówno studia żeby móc podjąć pracę? podjedź na PM to Ci dam parę tipów, bo widzę, że Ci ciężko.
Trochę sobie zaprzeczasz, piszesz, że się doszukuje w Twoich postach czegoś czego nie ma i dla Ciebie odłożenie na tatuaż by nie było problemem, ale w kolejnym zdaniu już byś musiał jeśc makaron z keczupem żeby móc to zrobić.
Kończę już tą jałową dyskusję, daj znać jak wymyślisz jakiś niespotykany na świecie tatuaż i go sobie zrobisz, bo z chęcią zobaczę jak to będzie wyglądać.
moze tak zamiast wpierdalac mi sie w zycie dajac kolejne rady ktorych nie potrzebuje i jakies smieszne przepowiednie z kazdym kolejnym postem w temacie o tatuażach zaczalbys nawiązywać bardziej do tematu, bo przypomne ze sam zaczales srac zarem jak napisalem ze krzyz jakiegoś typa mi sie nie podoba a tobie tak xD
No, ale co chcesz żebym Ci więcej napisał skoro ostatnie zdanie Twojego posta podsumowuje cała dyskusję.
@@@
Jak w ogóle wygląda taka wizyta w studio, mogę tam iść z jakimś pobieżnym zarysem tego co bym chciał wytatuować i ktoś tam mi powie jak on to widzi, jak mozna to dokończyć itd. itp. czy wypadałoby mieć już w miarę skończony projekt ?
W każdym dobrym studio przygotują Ci projekt bez problemu, mówisz tylko co byś chciał. Wiadomo, im lepiej opiszesz/zobrazujesz tym bliżej to będzie Twojej wizji. Jednak równie dobrze możesz nie mieć żadnego pomysłu i tylko rzucić 2-3 słowa czy przyjść z gotowym projektem, który Ci przerobią. Jeśli dobrze pamiętam to jesteś z Łodzi(?) więc jeśli u nas się dziarać to chyba tylko Kamea, no albo jechać do Warszawy bo blisko. @Madduro ;
ehh nodebil alboignorant co nawet nie przeczytał co do niego pisalem
napisalem wprost ze nie mysle poki co o tatoo bo nie mam i nie bede miec przez najblizszy czas kasy na takie zabiegi; chodzilo mi oczywiście o studia gdzie ty pierdolac cokolwiek byle sie ze mna nie zgodzić ciagniesz dalej ze przecież mozna studiowac i pracowac bo pracy jest mnostwo to odpisuje, moze i jest ale z taka placa musialbys jesc ten makaron z keczupem zeby cokolwiek odlozyc jeżeli planujesz zyc na swoim w wiekszym miescie (bo w maluch miastach nie ma tej roboty) i sie dziarac pomijając fakt ze musisz byc przy tym spierdolonym człowiekiem zeby swoje oszczędności jako student wydawac na dziarki. no ale lepiej napisac konczmy tom dyskusje jalowom w ktorej nie jestem juz w stanie nawet brac udziału wiec przypierdalam sie do czyjegos zycia
no i tego wgle sam sobie typie zarzeczasz makaron z keczupem no ten nara
xDddd
No to się zdecyduj, bo albo mam pisać na temat albo dalej z Tobą dyskutować, jak bardzo chcesz się pożalić to zapraszam na priv. A co do tego co teraz napisałeś, wnioskuję, że teraz nie pracujesz i utrzymują Cię rodzice więc jeśli podjąłbyś pracę to pieniądze zapewne trafiałyby tylko do Twojej kieszeni, i nie wiem czemu od razu ktoś musi być spierdolony żeby chcieć zrobić sobie tatuaż będąc studentem, który na niego zarobił, kwestia priorytetów. Zarzucasz mi bycie ignorantem, a piszesz rzeczy, które są tego doskonałą definicją.
@Przemo ;
To dobrze, że tak jest, bo nie mam gotowego projektu, a może jeszcze coś lepszego zaproponują.
Czyli jak już iść to tylko ten Kamea Tattoo jest godny polecenia ?
Moim zdaniem tak.
A wiesz może jak tam wygląda sprawa z cenami za sesję ?
co jest definicja ignorancji w mojej wypowiedzi ? bo wlasnie typ ktory sugeruje mieszkanie ze starymi i pracowanie zeby zarobic sobie na tatuaż bedac w tym czasie na ich utrzymaniu mowi ze jestem ignorantem bo (?)
wiesz, zawsze wydawalo mi sie ze dyskutując z kims na jakis temat to najpierw odpowiada sie na kwestie zwiazane z glownym topiciem a na koniec porusza sie kwestie poboczne az nie dojdzie sie do jakichs sensownych wnioksow czy swego rodzaju kompromisu; ty juz ktorys raz z rzedu wyciagasz mi jedno zdanie z wypowiedzi (zazwyczaj to poboczne) i konczysz temat. to po co wgle zaczales dyskusje ?