chyba ci się pomyliło usuwanie tatuażu ze skaryfikacją poczytaj to zobaczysz :)
Wersja do druku
Nigdy nie miałem bólu dupy. Od zawsze twierdziłem, że każdy ma prawo do własnego zdania.
Nigdzie, nikogo nie obraziłem. Stwierdziłem, że dla mnie jest to idiotycznie, głupie, niemądre. Zwał jak zwał. Po co zaraz tworzyć gówno burzę, kiedy tylko ja, zwykły szary człowieczek, wyraził swoją mało znaczącą opinię. Ludzie zaczynają powoli tracić zdolność czytania ze zrozumieniem.
A z Belzebubem jednak bym nie dyskutował.
BTW. Ahhh te redbagi za hipokryzję XDDD.
Jest 22:00, jutro na 12 idę na tatuaż. Właśnie jadę na uro do dziołchy, ile mogę wypić i czy w ogóle mogę?
Nie pij.
Poślijcie jakieś godne uwagi tatuaże z niedźwiedziem :D
Ja pikuje, zwolnił się termin, cena atrakcyjna, projekt jest, jutro wskakuje o 11 na krzesło a nie wiem nawet w jakim miejscu...
pod żebrami czy ramie - małą masę mam, myślę, że jak mi ramie urośnie to się rozjedzie a na płaskim nie będzie tak widać :)
z tym że - na ramieniu mogę go odkryć a na brzuchu zawsze pod koszulką
jest to tatuaż ozdobny z którym wiąże się ważne wspomnienie z czasów gdy jedyne tripy to te z rodzicami, te dobre chwile, które chcę zapamiętać na zawsze. Cieszę się, że dało się to pogodzić.
@everybody_lies ;
Wątpie, żeby na skórze na której jest obrzęk/pokrzywka. Pokrzywkę miałem na myśli jako choroba przewlekła, bo u mnie to już 2 lata. Tabletki/alkohol mi większość objawów łagodzą i spokojnie mogłem robić tatuaż.
O ja jebie - brzuch spoko, żebra - czułem jakby mi ktoś skalpel wbijał by dostać się do płuc.
Wszystko fajnie, tattoo zostawiony do kolorowania, chyba, że zdecyduje się aby pozostał czarno biały.
Tylko kuźwa zauważyłem, że 2 kreski są lekko załamane, nie wiem czy poprawiać przez zgrubienie linii czy zostawić w huj - mogłem się nie wiercić jak panna podczas orgazmu XD
Załącznik 321687
nie rozkminiam nic z tego obrazka :D pokaz calosc