Przecież jak se nalozysz łyżkę zaprawy murarskiej czyt. jakiejś pomady to se tydzień możesz nie myć bo to jest lepiej zabezpieczone niz zwłoki Lenina
Wersja do druku
Przecież jak se nalozysz łyżkę zaprawy murarskiej czyt. jakiejś pomady to se tydzień możesz nie myć bo to jest lepiej zabezpieczone niz zwłoki Lenina
Jak sie jest łysym to się tak samo myje włosy??
Poleci ktoś pastę do włosów dająca efekt mokrych włosów? Używałem Beach boya odpowiadał mi ale to mat.
Reuzel niebieski powinien być odpowiedni, ale zapewne są dużo lepsze produkty z takim efektem.
Chciałem słówko o rzadszym myciu włosów. Szampon odstawiłem i korzystam co około 3 dni, ale każdego dnia używam odżywki. Zauważyłem znaczną poprawę jakości włosów, bo normalnie przed cięciem miałem konkretne siano na głowie. Ponad to skóra twarzy mi się oczyściła i zniknęły mi stany syfowe z twarzy. Generalnie taka głupia zmiana, a czuję się o wiele lepiej.
Witam serdecznie wszystkim
Ja szamponu ostatnio używałem ponad pół roku temu.
Myję tylko i wyłącznie odżywką (kallos color), włosy są nieporównywalnie lepsze, trwalsze i przede wszystkim się nie puszą. Miałem duży problem z puszeniem, bo mam długie włosy (loki do ramion), od kiedy odstawiłem szampon to sytuacja się znacznie poprawiła. To silikony i alkohole zawarte w szamponach są głównym powodem ich puszenia. Teraz od jakiegoś zacząłem stosować szamponu ziołowego bez SLSów i alkoholi, tylko na bazie ziół, do mycia skalpu (słabe cebulki), a włosy nadal myję kallosem. Polecam, bo duża puszka kosztuje 10zł i starcza na na prawdę długo. Oprócz tego stosuję raz w tygodniu olejowanie + proteinowanie, ale to w sumie raczej tylko po to, żeby loki dobrze wyglądały, ale jeżeli chodzi o samo puszenie, to polecam spróbować odstawić szampon chociaż na tydzien - dwa, przerzucić się na jakąś odżywkę (koniecznie bez silikonów i alkoholi - np. w/w kallos color) i obserwować.
Mi tez właśnie puszą sie włosy, zawsze myte jakimś szamponikiem.
Jaki szampon ziołowy polecacie?
Ja fryz na piatka here
A na huju afro
ja nie wiem jak można mieć wiecej niż 17 lat i długie włosy na głowie, wszyscy kumple którym doradziłem by ścieli kuca mi stopy całowali bo się ich jakość życia polepszyła
kupilem ostatnio kallos argan i zobaczymy
e dobra zapuściłem se karwa z 12-13 cm włosy w sensie nie specjalnie tylko mi się ze 3-4 msc nie chciało do fryzjera chodzić ale we sumie huj w to nie wiem czemu to pisze natomiast pytanie brzmi polećcie mi jakiegoś hehe barbera w krk żeby mi taką fryzurę sztosik odjebal 10/10
szukam jakiejś pasty/pomady/pudru czegokolwiek o lekkiej konsystencji, ktora nie sklei calkowicie włosów i nada sie do fryzur messy.
Układanie włosów pod typowa fryzurę i nadawanie objętości dla mnie sie nie nada przez podłużny łeb.