Kurczę, gdzieś przeczytałem fajny sposób, na pozyskanie poczwarek/jajek/królowych. Po prostu przykrywamy jakimś płaskim kamieniem mieszkanko mrówek, oczywiście sprawdzają się tu tylko dziury ^.^. A u mnie w altanie są akurat takie dwie dziury. W jednej mieszka obszerna kolonia L. Niger, a w drugiej trochę mniejsza M. Rubry albo Rubidy, nie wiem ;s. Przykryłem oba kamieniem, ale korciło mnie żeby zobaczyć. No to niedawno odsunąłem kamulce, a tam już królowe siedzą (skrzydlate) i pełno roboli. Ale niestety nie było jajek. Potem(dziś wieczorem, jutro) zobaczę jeszcze raz :D
Zakładki