Wersja do druku
Przeciągasz szluga wtedy kiedy, np widzisz, że tramwaj nadjeżdza, a Ty nie chcesz wyrzucać całego szluga, więc zajebiście szybko go palisz, łapiąc wielkie buchy, w efekcie szlug jest zmasakrowany (miękki filtr i tego typu rzeczy)Cytuj:
Shire napisał
Co do tych lightów to nie mam pojęcia w takim razie
20 złote najlepsze są;]
hehe ja na poczatku nie czailem jak to sie robi :D bo dziwne było mi ogarnac jak jednoczesnie brac wydech i wdech.Cytuj:
Grzywi Vertical napisał
ale potem zrozumialem jak to działa;p tyle, ze nie moge tak caly czas bo od jakiegos czasu gdy wezme 4-5 takich przeciagniec to mnie normalnie cos na wymioty zbiera no i drogi oddechowe sie psuja(przez wydychanie nosem) :< ...
na poczatku myslalem czytajac o przeciaganiu, ze duze buchy sie lapie :p
Co do filtrow ktore pod koniec "miekna" to chyba w kazdych fajkach tak jest. Od ciepla sie 'zwijaja' itd...
#top
te nowe westy slimy sa poprostu zaajebiste ale gdyby byly normalne. bo slima to nie czuc nawet jak sie go trzyma :/
hmmm... west ice 4ever <3 1 moje kiepy ktore sam kupilem na wlasny uzytek ;)
ja tez mialem problem z nauczeniem sie przeciagac,ale po 2-3 dniach udalo sie;p
Cytuj:
Grzywi Vertical napisał
Szczerze nie znałem tego, bo palenie na szybko jest mi obce. A domyślam się, że ta metoda do przyjemnych nie należy, więc i tak będę unikał, choć przy następnym paleniu wypróbuję. Ale dorzuciłem do swojej kolekcji wiedzy kolejny fakt. ; )Cytuj:
SimoneQ napisał
Ale jeżeli chodzi o wielkie buchy to czasem biorę. kiedy wybitnie smakuję się fajką i aż łaknę tego dymu tudzież kiedy po paru piwach bawię się z kolegami w "bucha morderce" czyli ciągnę do oporu, ale w tym wypadku to jeden dwa, bo dalej już się odechciewa.
ludzie nie rozumiem jak wy możecie palić mentole albo np l&m szczególnie niebieskie przecież te fajki to porażka ... lepiej sobie kupić viceroye czerwone, są mocne, bardzo dobre i w miarę tanie. więc chyba lepiej wypalić jednego viceroya czerwonego niż 2 niebieskie l&m ?
Ja nie rozumiem jak mozna wolic vice niz L&M lighty...nie ma lepszych szlug niz lmyCytuj:
Xeanix napisał
No dla mnie LMy smakują jak karton. Chociaż włoski LM smakował mi o niebo bardziej od polskiego. Tak czy inaczej zgodzę się. Viceroy'e to chyba najtańsza marka jaką jeszcze uważam za zdatną do palenia. Aczkolwiek zgodnie z moją ideologią to wolę truć się najlepszymi papierosami, a Viceroy jak dla mnie to najgorsze z tych lepszych.Cytuj:
Xeanix napisał
Nie próbuj jeśli się nigdzie nie śpieszysz. Nic przyjemnego, po prostu szkoda szluga wyrzucać, więc szybko go kończysz.Cytuj:
Shire napisał
W ogóle viceroye to dla mnie shit, jeśli już się truję to ta złotówka czy dwie mnie nie zbawią. Inna sprawa jest taka, że jeśli pali się te same szlugi codziennie przez ~kilka miesięcy to potem wszystkie inne szlugi smakują dziwnie.Cytuj:
Shire napisał
nie wiem co wy chcecie od lmow. mi tam normalnie smakuja. nie powiedzialbym, ze vicki czerwone sa smaczniejsze.
Domyślam się, ale lubię szukać nowych wrażeń. : PCytuj:
SimoneQ napisał
Ja mam zasadę, żeby zmieniać marki co, najczęściej to Camele i Chsterfieldy ale od czasu do czasu i Marlboro czy Lucky Strike. A co do Vicków to jak się je pali to czuć, że są gówniane, ale jeszcze zachowują ten normalny smak, przy czym tańsze już po prostu śmierdzą taniochą. Chociaż przyznam, że zabawnie było od czasu do czasu w szalone wakacje kupić poznańskie bez filtra, ale to wyjątkowo dla zabawy. Bo wiadomo, że nie zniósłbym tego spalić nawet całej jednej paczki.Cytuj:
SimoneQ napisał
Tak samo jest nie tylko z papierosami. Wody po goleniu, perfumy itd. z innych krajów niż polska są o wiele lepsze niż tej samej marki w Polsce. Dziwne.Cytuj:
Shire napisał
Czy ja wiem czy dziwne. Po prostu niektóre rzeczy są produkowane masowo i i eksportowane. Przykładowo przyprawa w KFC jedzie prosto z USA i nikt w Polsce nie zna nawet tej receptury. Z kolei są rzeczy robione na licencji. Jak papierosy czy niektóre piwa jak Guinness, którego smak w Polsce nie może się równać Irlandzkiemu. Tak też jest w przypadku papierosów. Nie eksportują ich z jakiejś zachodniej fabryki tylko robią tutaj "po naszemu" i smakują jak smakują. Generalnie to zapewne wynik innego tytoniu.Cytuj:
Wojteo92 napisał
Oczywiscie, ze Vicki
A vicki to mi sie kojarza z gimbusami. Pewnie dlatego, ze jak bylem w gimnazjum to zawsze wszyscy palili vicki i nawet jak teraz przechodze to widze ze gimbusy pala viceroye wlasnie. Chociaz jak nie mam kasy to je kupuje, zawsze niebieskie, bo jakos nigdy nie kupuje mocnych fajek.