Westy ICE ... Dwa słowa a znacza tak wiele
Wersja do druku
Westy ICE ... Dwa słowa a znacza tak wiele
Fajki to zuo -.-
nie ma to jak palic for fun, albo dla szpanu nie? ;]
bo inni pala to czemu nie ja :< "ceemmóóóo ja nięęę mooogggeęęe?"
nie pale bo smierdza ^^ i na dodatek sie trujecie ;]
ale Wasza sprawa, jeszcze pare lat i skonczycie z rakiem ;] fajnie nie?
wtedy bedzie szpan ... "ja móm rakaaąąą !!! a tYYy nięęęe"
...zalosne...
Ja pale Viceroye czerwone, L&M lighty albo marlboro czerwone.
Nick mam taki bo nie miałem innego pomyslu a akurat paliłem fajke ;p
Jak macie pisać posty, gdzie piszecie jacy to palący są źli itp itp. to nawet nie piszcie... Chyba każdy wie, co się wiąże z paleniem -.-
@Topic
Paliłem, ale przestałem... Da się? Da się rzucić nałóg, wystarczy chcieć ^^
uzależnienie psychinczne... powiem prawde lubie palić, z fizycznym to samo pale bo jestem uzależniony, każdego to czeka. Zaczyna się od jednej niewinnej a kończy na paczce lub więcej dziennie ehh... prawde mówiąc sam chcem żucić palenie ale nie potrawie.Cytuj:
Azazel napisał
nie, po prostu nie rozumiesz pojecia "uzaleznienie" :-)
to o czym Ty mowisz, to jest nawyk, przyzwyczajenie.
Najczęściej pale Viceroye czerwone,red whaity,golden american red,levele no i czasami róbki jak kumpel zrobi :P
Ja pierwszy i ostatni raz "zapaliłem" w wieku 3 lat (wierzcie lub nie, mówię serio). Non stop nalegałem żeby dziadek dał mi zapalić, i w końcu poskutkowało - dał gówniarzowi szluga w zęby. Jedyne co pamiętam to smród, dym i to że się cholernie dusiłem. Potem nie przyszedł mi żaden pomysł żeby znów próbować, i dalej tak jest :P
Ruskie Bayrony jak nie ma hajsu, a LM niebieskie i Marlboro setki jak mam hajs ;D
Chesterfieldy i camele :D
nigdy nie paliłem. i raczej nie zapalę. wystarczą mi ludzie, którzy palą w miejscach publicznych. nieważne, czy palą dla szpanu czy dla odstresowania się, mogą to robić nawet dla czystej przyjemności niszczenia sobie zdrowia... ale proszę WSZYSTKICH palaczy, aby nie palili na przystankach. mnie drażni ten zapach, wywołuje kaszel, a jeśli dymu jest dużo, to nawet odruchy wymiotne.
nie akceptuję nikogo, kto pali dla szpanu.
długo wahałem się, czy odpisać w tym temacie.
uznałem, że zrobię to, a przy okazji naświetlę parę kwestii:
1. co do tematu, gauloises albo lucky strike. czasami kenty slimy.
tyle w merytorycznej materii mojego posta.
2. po co ten temat? piszesz z tego jakąś magisterkę, czy szukasz nowych fajek do spalenia? nie oczekujesz chyba jakiejś dyskusji o filtrach czy o rodzajach tytoniu, drogi autorze, to raczej bezsensowne wymienianie i głosowanie w sondzie na to, które papierosy są najpopularniejsze na torgu. and the point is? oczywiście, najprostsza i niestety często - zbyt często - dobra odpowiedź - szpan, dlatego w ogóle zastanawiałem się, czy warto tu odpisywać.
3. po co piszecie nie palę, szlugi ssą, w życiu nie paliłem, paliłem w wieku 6 lat, jak miałem 12 lat to blablabla...? takie wywnętrznianie się jest dla mnie przejawem ee generalnie niezrozumiałego ekshibicjonizmu psychicznego. takie anegdoty można opowiadać kolegom przy piwie, ale kogo to na forum internetowym zainteresuje? zaznaczam, że sens ma dla mnie post Azazela - to typowe, że pierwszy papieros po pijaku, i jest to pewna przestroga.
4, czyli smrodek dydaktyczny.
psychicznie czy fizycznie, papierosy silnie uzależniają i ciężko je rzucić, potem się najczęściej tyje bo papierosy generalnie zabijają apetyt, jesteś roztrzęsiony, takie tam. nie polecam, chyba, że macie ochotę się z tym użerać.
Kurde. Teraz się wyda. Przez całe życie wypaliłem może z 10 fajek. Zawsze pod wpływem alkoholu, po prostu jak piję i ludzie wokół mnie palą, to sam mam ochotę. Jakoś do piwa lepiej smakuje, bo ogólnie fajki nie mają w sobie nic fajnego, syf, smród, ubrania je*** tym ścierwem... Nie polecam, ni to zdrowie, ni smaczne, ni fajne.
Taki jeden gruby u nas w szkole jest uzalezniony ( to nie moze byc nawyk,przyzwyczajenie. ) od chipsow,gdy ich nie ma przez dluzszy czas to staje sie agresywny,tak jak przy rzucaniu fajek ( wlasciwie to nie wiem jak to jest z fajkami,nigdy nie rzucalem. Ale widzialem filmy,jak sie zachowuja ludzie,ktorzy rzucaja narkotyki xD Agresja etc )
Może zostanę sowicie nagrodzony ale nie palę bo papierosy są dupy.. każdy o tym wie, i ci palący i ci nie palący. Ile razy chcieliście rzucić palenie, ale ten głosik od środka mówił "dotleń płucka". Osobiście ani razu nie trzymałem papierosa w buzi, bo po co? Żyje mi się dobrze i mam więcej pieniędzy na piwo ;)
Pozdrawiam,
Duda1992
Jak paliłem, to LMy niebieskie. Bo było dobre (nie pozostawiały niedobrego smaku po paleniu).
Kiedyś kumpel, gdy namawiał mnie do wyjścia na fajkę często mówił: "No chodź, pójdziemy się dotlenić, lepsze to niż siedzenie przed komputerem." ^^