ostatnio się przyzwyczaiłem do lmów forward, w chuj mi podchodzi ich smak po wciśnięciu kulki, dzisiaj akurat kupiłem lmy lighty i jakos mi juz nie podchodzi smak zwyklej fajki :x mam zamiar to rzucić w chuj no ale zobaczymy jak to wyjdzie :p
Wersja do druku
ostatnio się przyzwyczaiłem do lmów forward, w chuj mi podchodzi ich smak po wciśnięciu kulki, dzisiaj akurat kupiłem lmy lighty i jakos mi juz nie podchodzi smak zwyklej fajki :x mam zamiar to rzucić w chuj no ale zobaczymy jak to wyjdzie :p
10.8 LMy wszystkie.
Widzieliscie moze nowa paczke camel ? Taka niebieska paczka nie otwierana tylko jak paczka papierosow Mocne ze nie ma tego otwarcia na papierosy. Patrze na te papierosy a tam nie tego logo Papierosy Zabijaja itd WTF?? przeciez to chyba musi byc czy niekoniecznie ?
Jakie fajki, w jakiej cenie, i po ile w paczce dostanę we Włoszech?
@Up
Dzięki. Trochę drogo :>
Jak jest z przewozem papierosów przez granicę? Chciałbym przewieźć około 2 wagonów.
Dlaczego sprzedawania na sztuki jest nielegalne? (Troche odkopalem pare stron wczesniej)
Czyli jak ktos zaczepia mnie na ulicy i pyta sie czy moze odkupic fajke, a ja sie zgodze to popelniam przestepstwo ? ;s
mam zamiar dzisiaj wybrać się do sklepu tytoniowego we wiadomym celu. moją uwage zwracają głównie 3 marki : Pink Elephant (truskawka) , Sundays Fantasy i Black Devile. oczywiście, do wydania mam 15 zł. jakie smakowe fajki polecilibyście? lubie czekoladowe smaki
ja w ogole nic nie czulem w tych pink elefantach. prawie jak normalne szlugi. sunday's fantasy dwa razy kupilem i naprawde spoko moim zdaniem. black devile roznia sie od zwyklych tylko slodkich ustnikiem, wiec moim zdaniem sie nie oplaca.
A co sadzicie o LMach forwardach jak dla mnie po nacisnienieciu tej kuleczki jak bym plyn do mycia naczyn wciagal.
siema , paliliście winstony? jeśli tak , to jakie są w smaku?
Nie wiem jak wam, ale mi normalne fajki przez ten upal w ogole nie podchodza :/
Propsuje nowe, "mentha" laki strajki.
@up
zwykle tanie fajki, nic ciekawego
Mentolowe, z tego co mi sie wydaje :)
Ale propsuje w chuj! Sa swietne, dla mnie zupelnie inne od vickow mentolowych czy kameli, dosyc mocne, i miedzy innymi dlatego mi sie podobaja. Cos jak guma do zucia winterfresh ;p
A, i jesli ktos lubi te cukierki http://kaczuszka.co.uk/thumb/cukierk...__40144733.jpg
to polecam westy ice ;) (przypomnialy mi smak dziecinstwa D: )
@up westy ice, palilem ostatnio od dawien dawna i powiem jedno "słabo", a co do tych lucków to propsy :P
Ogólem to staram sie ograniczyc do palenia okazyjnego, dzis leci 4 dzien bez fajki.. jest ciezko i watpie w swoje sily ;/
Chłopaki, od dzisiaj rzucam palenie !
@2UP: w sklepie
tak wogole prawie miesiac nie pale :)
Ja pierdziele. Ja w sumie nie muszę palić. Ale nie chce nie palić :)
Od trzech dni nie kupiłem paczki i sobie od babci pożyczam 1-2 dziennie. I strasznie mi smutno bez moich fajeczek. Głupio być uzależnionym ale jeszcze głupiej nie jarać. Co ja mam zrobić?
ej tez macie tak, ze palicie tylko w towarzystwie albo w momentach "wybitnych" np. ja osobiscie regularnie pale juz ponad rok, z tym ze plae tylko w szkole i na imprezach. jak np jestem chory i siedzialem 2 tyg w domu to nawet o fajkach nie pomyslalłem, wróciłem do szkoly co przerwe fajeczka. tak samo wczoraj na bibie, poszlo kilka fajek w ciagu 4godzin, dzis i jutro jak zwykle fajek nie tkne jesli sie z kims nie spotkam.
jest taki wyjatek, ze jesli teraz bym przeszedł sie gdzies zeby porozkminiac albo zeby wyjsc na taki pagórek i podziwiac zachód słonca to pewnie bym wzial fajke ze soba. macie tak czy musicie codziennie zapalic?
Dlaczego palicie? Nie szkoda wam kasy na coś co niszczy zdrowie, śmierdzi, nic nie daje tak na prawdę? Lepiej za 10zł kupić czteropak i sobie wypić w towarzystwie niż spalić paczkę fajek na imprezie.
W sumie to fajnie jest sobie zapalic do takiego piwka :) A potem niestety nalog. Sam dluuugo uwazalem ze nie jestem uzelezniony. Lecz minimum 2 fajki dziennie (rano i wieczorem) musze sobie zapalic. Wiec nalog, do piwka to nawet fajnie, imho lepiej sie rozmawia przy fajeczce i ogolnie, lubie to :D
przy fajce sie zajebiscie rozmawia no i przy tym sa fajne "akcje". w LO co przerwe wychodzimy do parku i nigdy nie jest nudno, albo sie rozkminia z kim sie złozyc albo zeby sie ukryc przed sepami z klasy albo walki o fajki. no i jak z ziomkiem chcemy isc sobie sami zapalic to wtedy znajdujemy coraz to nowe meijsca ostanio na takim moscie palilismy. ogolnie najciekawsze akcje sie dzieja zawsze na przerwach przy fajeczce. no i zauwazyłem, ze czesto z rekami nie mam co robic, wtedy albo fajka albo długopis do reki i chodze jak debil z długopisem w rece xd
same here. mojego najlepeszego ziomka z LO poznałem wtedy kiedy uczył mnie palic. no i ci którzy palili od poczatku (w tym ja) maja o wiele lepszy kontakt z "elitą" tzn imprezowiczami. innego kumpla skubia z fajek bo on mysli ze go za to polubia jak do mnie po fajki przychodza mówie "wykurwiac" oni sie usmiechaja i ida do jakiejs cioty.
no i na papierosku poznawało sie od chuja ludzi.
osobiscie nie wyobrazam sobie przerwy bez papierosa, wtyedy jakos leniwie ide, stoimy bez celu w tym parku i gadamy, a przy fajce zawsze fajniej, jakas rozkmina czy cos
Kupiłem sobie dzisiaj L&M silvery (swoją drogą, nie najlepszy zakup). No to te szlugi słabe są strasznie. Przez ten potrójny filter (po co ja to kupowałem?). Ale mniejsza. Sprawa ma się tak, że przełamałem filter i są tam takie ciemne plamki. No nie wiem jak jakiś grzyb. Tak ma być?