a cos innego? bo marlboro to takie oklepane raczej
Wersja do druku
czyli fajki retro tak jakby to Lucky Strike/Golden Americany/Marlboro i tylko te?
cheesterfieldy ;d
Sam handluje papierosami na rynku niemieckim i pale Pall malle z bialem filtrem ; p ewentualnie malboro w miekkiej paczce polecam ; )
Ja w ogóle chcę rzucić. ;X
Kupiłem sobie te nikoret tabletki mini ( dla osób nie wypalających więcej niż 20 dziennie).
Niby pomaga, raz o 10 w nocy miałem ćiśnienie na szluga, wziąłem tabletke i święty spokój. (normalnie czasami lece o 2 w nocy na stacje jak nie mam co palić bo nie zasne, a tu na lajcie poszedłem spać).
Wypalam paczke na dwa dni, nawet się ostatnio zastanawiam skąd kase biorę. ;x
Jedyny minus tych nikoret jest taki, że zaspokajają Twój głód fizyczny ale psychicznie co chwile mam ochote wziąść szluga i zapalić tylko dlatego, że psychika chce mieć szluga w ręce i go brać do buzi.
Nie ma czegoś takiego jak ból fizyczny od szlugów. To wszystko jest w twojej głowie. Bez niczego przestałem palić. Ile paliłem? To zależało od humoru. Mogłem paczkę dziennie wyjarać, mogłem jedną na trzy dni. Tabletki/plastry/gumy/inhalatory/e-papierosy nic nie dają. Przestań palić i będzie gitara.
Czytałem trochę książkę "Jak skutecznie rzucić palenie". W sumie jej nie doczytałem ale tam były sensownie rzeczy opisane. Polecam. Chociaż i tak najlepiej jest samemu dojść do czegoś. Trudno mi wyjaśnić o co w tym chodzi ale to jest do zrobienia.
są już u was te camele forwardy? gdzie je dostanę?
Jeśli po 3-4 sesji każdy przestałby być uzależniony to świat byłby lepszy. Od jutra zacząłbym walić w kanał w przeświadczeniu, że po jakiejś śmiesznej sesji nie wziąłbym nigdy. Przecież mało kto z tego wychodzi. Detoksy, terapie etc. a ludzie i tak wracają. Nie ma co się oszukiwać. Palacz zawsze będzie palaczem, alkoholik zawsze będzie alkoholikiem. Więc pozdro ziomek.
ja wiem jak bylo z moim ojcem. zaczal palic jakos w wieku 20 lat tak mowil. w wieku 30 lat mial jakas operacje na krtan bo jakis tam stan zapalny sie robił i nakurwiało mu tam. przez 2 lata nie palił i znowu wrocił i palił do 45 roku zycia nastepnie rzucił na rok i zacząłznowu palic przez 2 miesiące i znowu rzucił i na razie nie pali prawie 5 lat i mowi ze juz go do tego nie ciagnie. zamiast sięgać po fajke to bierze jakigos cukierka/landrynke więc da radę :)
Przed chwila spaliłem mojego przedostatniego Lucky Strike'a z lat 60. Smakiem nie przypomina żadnych dzisiejszych papierosów, gdybym mógł to bym palił tylko takie. I tu jest moje pytanie do was, czy ktoś się orientuje może, czy w ogóle da rade jeszcze gdzieś takie papierosy kupić?