Ja tylko menthole. Nie ważne jakie, ale wole odłożyć 1-2zł więcej i kupić L&M niż jakieś gnioty typu Viceroy ;d Mi ogółem paczka starcza na około tydzień ;d nie jestem uzależniony, ograniczam, palę dla smaku, bo mi to smakuje. I tak jestem od urodzenia palaczem biernym więc mi to rybka w sumie. Przy kupnie 1-2 paczek tygodniowo nie odczuwam strat finansowych.
Nie robię tego dla szpanu i nie odpalam fajek tam gdzie jest dużo osób, żeby przykozaczyć, ale też nie chowam się w jakiś komórkach żeby nikt nie widział. Wkurwia mnie to jak jestem w szkole idę do miasta po śniadanie, a z gimnazjum które leży jakoś 400m od mojego technikum i 400m od miasta po drodze widzę gimnazjalistów którzy idą w 6 z jednym papierosem w jakieś kamienice, za śmietnik 1km od szkoły palić papierosa ... to jest wg życiowa porażka. ;d
#2down
No ostatnio kupiłem na sztuki 5 fajek po 30gr/szt. w barze takim a'la melina. Same takie pijaki tam są i można kupować jabole na kubki (40gr za kubana) w plastikowym kubku, potem kubek oddajesz, oni myją i kto inny pije XD te fajki to bodajże Paramount ;d
Zakładki