Zależy 'co' się z tej trawy zatrzymuje w wodzie ; d
Osobiście mam pierwszy raz mj na shishy zaliczony, i to była największa bania jaką w życiu miałem... Taa, nie przesadzam. Alkohol pierdziele, bo bania po alko wogóle mi nie odpowiada.
Ale nic oprócz szkodliwych [szkodliwych w sensie sub smoliste] rzeczy nie zatrzymuje się na wodzie. Efekt przechodzi, rzekłbym - zwielokrotniony. W sumie myślę, że zależy to także od fajki i umiejętności jej przygotowania, dlatego mj nie jest na pierwszy raz, jak nie paliło się z shishy tytoniu. Szkoda towaru, a moja pierwsza działka melasy poszła cała czarna, zjarana do śmietnika :D Nie chciałbym żeby to było 5g mj ;p
Zakładki