Otóż jak dobrze wiemy tabaka w naszym kraju nie jest zbyt powszechną używką, przez długi okres czasu w sprzedaży dostępnych było tylko kilka gatunków, tzw. „podstawka Pöschla”. Nic więc dziwnego, iż współczesny tabaczarz, który „wychował” się na takich tabakach jak Gawith Apricot, Gletscherprise, Löwen Prise, czy ozony, nie potrafi w pełni docenić Königprise`a, który jest czymś zupełnie odmiennym od wyżej wymienionych.
Większość z nich ma stosunkowo silny aromat, który dokładnie maskuje woń tytoniu. Jeśli początkujący tabaczarz nigdy z tytoniem nic wspólnego nie miał, to będzie się krzywił na jego aromat. Jest to śmieszne, ponieważ tabaka jest wyrobem tytoniowym i czego jak czego, ale aromatu tytoniu powinniśmy być na starcie świadomi. Narzekanie na niego jest podobne, do narzekania na to, że jakiś napój jest mokry, bo jest zrobiony z wody.
Dlatego, przyszły recenzencie, zastanów się dwa razy, zanim napiszesz, że jakaś tabaka jest niedobra, bo”wali tytoniem”.
Większość z nich ma stosunkowo silny aromat, który dokładnie maskuje woń tytoniu. Jeśli początkujący tabaczarz nigdy z tytoniem nic wspólnego nie miał, to będzie się krzywił na jego aromat. Jest to śmieszne, ponieważ tabaka jest wyrobem tytoniowym i czego jak czego, ale aromatu tytoniu powinniśmy być na starcie świadomi. Narzekanie na niego jest podobne, do narzekania na to, że jakiś napój jest mokry, bo jest zrobiony z wody.
Dlatego, przyszły recenzencie, zastanów się dwa razy, zanim napiszesz, że jakaś tabaka jest niedobra, bo”wali tytoniem”.
Zakładki