Temat: Tabaka i o tabace

Od ilu lat to jest... Bezsensowne pytanie Imho, kurwa, zacznijcie czytać pierwszy post, nie po to to pisałem, żebyście zadawali non-stop te same debilne pytania.

To tak słowem wstępu.

Mam dla Was nowinkę prosto z mojego zadupia - zrobiliśmy z kumplem (w sumie pomysł wspólny, on robił, a ja mu pomagałem) własną tabakę cytrynową ;>

Sposób przyrządzania:
- kupujemy paczkę Red Bull'a :)
- kupujemy jedną, dojrzałą cytrynę (dojrzała cytryna jest żółta ;d)
- idziemy do kuchni
- cytrynę tarkujemy na tarce w drobne paski aż będzie ich dość dużo, nie obawiajcie się soku, jak trochę skapnie, to tylko zapach wzmocni
- znajdujemy sobie jakieś puste pudełko
- wrzucamy tam startą cytrynę + tyle Red Bull'a, żeby się ładnie wymieszało
- zostawiamy to gdzieś w temperaturze pokojowej (tzn nie na słońcu, nie blisko kaloryfera, nie pieczemy, nie nosimy w kieszeni itd)
- po paru dniach przesiewamy mieszankę przez sitko do mąki (takie w ch drobne, matka może trochę się drzeć, ale trzeba być nieugiętym)
- skrawki cytryna wywalamy, tabakę wsypujemy do tabakierki, a z resztą cytryny robimy sobie dobrą herbatkę
- potem trzeba znaleźć dobrą książkę, wziąć herbatkę, naszą tabaczkę i trochę pokontemplować :)))

Voila :D

Drugie pytanie - ma ktoś może WoS'a non-tobacco i może mi zrobić zdjęcie jaką ma konsystencję i opisać zapach? Bo znalazłem jakiegoś w szkole, w sumie IMHO w większej ilości trąci chlorem, ogólnie ma tn iętowy/mentolowy zapach. No i jaką ma konsystncję? Bo kumpel mi coś tam wciska, że niby jest wyprany i dlatego ktoś go wywałił ;d

Pozdrawiam ;)

A czy ja mówię, że zła?;d Ty mi debilu mówiłeś, że pachnie, jak wyprany, spadaj, więcej Cię nie częstuję ;p Pachnie jak wyprany, to fakt, w dodatku w większych ilościach działa na nos jak chlor na basenie ;d

Hheuheue, wróciłem z Anglii i kupiłem dwie tabaczki - w takich dość dużych metalowych puszkach, niby firmy Samuel Gawith, ale różnią się od wszystkiego, co do tej pory widziałem : o

Hmm raz kolega dał mi tabake na urodziny, ale nie miałem żadnej z tego przyjemności, porozdawałem innym kolegom sam 2 czy 3 razy spróbowałem. Nie pamiętam jaka to była, możliwe że nie najlepsza i dlatego nie za bardzo mi się spodobało.

o.O temat o tabace, już wliczam go do jednego z moich ulubionych na forum ^^ Wciągam przeważnie codziennie, chyba że czasami jak mi się już skończy nie wciągam bo nie mam :( i bardzo często. Wciągać zacząłem z rok temu na wycieczce szkolnej, kumpel mi pokazał co i jak. Uwielbiam ten magiczny proszek :D Moje ulubione to Gawith Apricot Snuff (morelowe, czarne pudełko), Ozona Cherry (wiśnia), Ozona Menthol (mentol xd). Najbardziej nie lubie Medyka (za mocny jak dla mnie), Red Bulla (tak samo trochę za mocny i za drobny) i Chapmana Waniliowego (po prostu ohydne łeee). To chyba tyle. Pzdr dla wszystkich snuffiarzy i smacznego, na zdrowie! ^^

@Lux Tak wiem że to ja Ci mówiłem. Poza tym co ma firma Samuel Gawith do naszych tabak? Bo w sumie ja nie widziałem jeszcze na Pomorzu tej firmy;). Nie powiem, pozytywne obie tabaki:D