Cokolwiek, poza Chapmanami i Ozoną Cherry (chyba ze lubisz ultrasłodkie wiśnie, mnie po niej mdli ;s).
Wersja do druku
Cokolwiek, poza Chapmanami i Ozoną Cherry (chyba ze lubisz ultrasłodkie wiśnie, mnie po niej mdli ;s).
Medic trudny do zdobycia?
Ja w aptece widziałem ;D
Oczywiście coś mogło mi się pomylić..
Ktoś wspominał, że tabaka przybiera "mocy" po czasie.
Miał rację, jest troszkę jak wino - z roku na rok coraz lepsza.
Trzymałem mieszankę Gawitha i Redbulla przez rok zamknięte w szafce z komiksami, jakiś czas temu znalazłem..
Naprawdę daje kopa =]
Eee tam ja sobie kupiłem dzisiaj ozonę cherry i mi smakuje :) Potem kiedy kolega kupił mi ozonę cherry powiedział, że są jeszcze medicated i ozona speramint. Poprosiłem go żeby kupił, a baba sprawdziła, że to wyrób tytoniowy i poprosiła o dowód. Na szczęście Ozonę Cherry udało mi się kupić :)
U mnie w jednym miejscu dowodu nie chcą od nikogo, w drugim zawsze chcą, a w trzecim wystarczy coś w stylu "jest, ale zostawiłem w samochodzie". ;)
Więc jaka jest Wasza ulubiona?
Ulubiona? :> Hmm Kiedys był to red byll ale taraz jade cały czas na Gawith Apricot ;d
Często zażywacie?
dziennie zchodzi mi 2-4 gram <3
Sądzicie, że rzeczywiście uzależnia?
Napewno nie tak jak papierosy czy heroina (xD) Według mnie nie uzależnia PRAWIE wogóle.
A ja mam takie pytanie. Od tabaki można dostać raka czy czegokolwiek? :D
Ja nigdy nic nie wciogalem i nie zamiezam,uwazam ze to jest dlatych co wysechl im muzg.
W bardzo małym stopniu, nawet jak zażywasz często. Jedynie po tabace można kichnąć.
No patrz jednak bez tabaki też mózg może wyschnąć.Cytuj:
Ja nigdy nic nie wciogalem i nie zamiezam,uwazam ze to jest dlatych co wysechl im muzg.
Ostatnio tylko Ozon Cherry.Cytuj:
Więc jaka jest Wasza ulubiona?
Jak mi się chce to 2 razy na dzień, jak mi się nie chce raz na kilka dni.Cytuj:
Często zażywacie?
Kolega po 2 latach wciągania, rzucił z dnia na dzień.Cytuj:
Sądzicie, że rzeczywiście uzależnia?
$ Juzia KalekaCytuj:
BomBay napisał
2-4 gram? O.O' Przeciez to jest prawie pol pudelka/caly wos na dzien. Radze ograniczyc, bo wysuszysz sluzówke albo bankrutujesz ^^'.
A ja dzisiaj snuffalem Ozone Raspberry w puszeczce... mmm... mila odmiana po paru dniach Ozony Cherry ._.
http://images28.fotosik.pl/52/8fde3c685206217fm.png
@ down
Zamiast poprosic jakiegos dziadka spod sklepu zeby kupil i odpalic mu 3.5zl na winko to zamawiasz na allegro? ;d Strata hajsu jak dla mnie, zwlaszcza na takie popularne tabaki.
Hmm... Ja właśnie zamówiłem na Allegro Gawith Apricot i Ozone Cherry (po 2 opakowania), bo w sklepie mi nie chcieli sprzedac dzis, a mam jeszcze Red Bulla, to zanim dojdą to bedzie :D
Mój redbull jest już stary, trochę zwietrzały. Jak otwieram opakowanie (nie lubie z tego plastikowego =/) to czuć ten jego aromat, mi pasuje. Jak wciągam, zwykle duże porcje, to też czuć aromat. Ale jak dłużej posiezi na powietrzu, to już czuć tylko tytoniem, aromatem nie. Za to jak następnego dnia chce niuchnąć, to znów ma swój cudowny aromacik. Widać, dać jej troche czasu, a wróci do siebie ^^
@up
Nie było żadnego dziadka w pobliżu, to był prawie środek dnia, a ja ich zawsze łapie przed szkołą (7-7:30) albo wieczorami (20-22) tyle że o 18 zamykają sklep tamten (jakiś kiosk w budce takiej od fastfoodów XD)
Co do allegro... Zapłacę mniej za samą tabakę, dodając, że od jednej osoby biorę 4 po niższej cenie, więc nie płacę za każdym razem za przesyłkę. A przesyłka kosztuje tyle, co redbull u mnie (coś koło 7zł). Więc na jedno wychodzi (jak bym miał kupować to z dziadkiem xD)
Z tym bankructwem to może wielka przesada. Dajmy na to że tabaka kosztuje 6zł-10g i mu starcza na 2 dni, to jeśli przeciętny palacz pali ponad paczkę dziennie to musi wydać 10zł na dzień, różnice widać. Z tą śluzówką to najbardziej możliwe, a potem od groma problemów i zostaje w takim razie tylko płacz i żal :<
Ty.... ty.... ty huiu!! ;((
Chociaz z drugiej strony mam takie cudo:
http://img233.imageshack.us/img233/6020/dsc00038hh9.jpg
Pare slow o tym. Lazac po miescie spotkalismy 2 litwinki i jedna z nich miala wielkie cycki... a, mialo byc o tabace. no. Przechodzilismy potem kolo trafiki i zerkenlismy do srodka czy jest cos nowego i bylo to niepozorne pudelko z "odswiezajacym proszkiem do nosa". Wydalem 10 zl ktore mialy byc na skrzydelka w kfc. Dosc drogo... Mialem do wyboru aramisa i jeszcze pare wosow ktorych nie mam. Zdecydowalem sie zakupic wyrob tabakopodobny. Od razu bez czajenia sie przesunalem suwaczek (tak jak w Bernardsach, swoja droga ksztalt tez zerzniety od panow zza zachodniej granicy) i potrasznalem nieco pudelkiem coby sie troche proszku wysypalo. Jako niedoswiadczony jesli chodzi o odwiezajace proszki nie wiedzialem czy spodziewac sie poeschlowskich grudek czy chapmanowego pylu. I ku mojemu niemilemu zaskoczeniu na reke wysypalo sie duzo czegos bialego jak "mąka" i o konsystencji mąki :PP. Niuchnalem sobie i trudno cos powiedziec o tym smaku... Poprostu odswiezajacy proszek do nosa i tyle. Lekki mentol, nie ten rebullowy, zostal mi w nosie przez tylko pare minut. Smakuje jak taka guma mietowa, co tu duzo pisac ;p. Znajomi rowniez stwierdzili, ze nie jest to zla rzecz. Co prawda tabakiera jest chujowa jak sto chujow i jesli ktos nazywa tabake/wyrob tabakopodobny BUTTERFLY to chyba oznacza ze byl pijany czy cos ;o.
sorry za choatycznego posta, ale dalej mysle o tych cyckach
#down
"Zdecydowanie nie polecam niuchania z "anatomicznej tabakiery" ani przez rurkę."
To jak inaczej? ;o
A ja spotkałem się właśnie z kumplem. Ofertę z allegro wycofałem, bo kupiłem od niego dwie sztuki Gawitha Apricot za 6zł każda oraz dał mi jeszcze "coś" za 8zł. Nie wiedziałem co to, opakowanie miało bladoniebieskie z ładną naklejką... Poszperałem na tbx.pl i znalazłem... Gletscher Prise.
Nie snuffałem jej jeszcze, mam to zamiar zrobić za chwilkę. Napiszę swoje odczucia ;D
W załączniku daję zdjęcie tabakiery Gletscher Prise z serwisu tbx.pl; później dodam zdjęcie mojej (jest inna odrobinkę).
/
Tak jak obiecałem, refleksje po niuchaniu Gletschera.
Tabaka zdecydowanie lekka. Jest mentolowa, ale różni się od Redbulla znacząco. Nie jest tak mocna, jak Redbull. Zdecydowanie nie polecam niuchania z "anatomicznej tabakiery" ani przez rurkę. Może to zepsuć całą radość płynącą z aromatu tej tabaki, który jest bardzo przyjemny. Odradzam niuchanie na siłę. Dla testu pozwoliłem magicznemu pyłowi dostać się do gardła i pozostawia niemiły posmak. Polecam tą tabakę każdemu :P
A teraz Gawith
Mmmm! Co tu więcej mowic ;>
/jak obiecałem moje pudełko daję :P
##up
Spomiędzy palców, ale oczywiście jak kto woli :P Ja próbowałem na wszelkie sposoby i z palców odczułem największą przyjemnosc ;>
Tabaka czasami, nie lubię uczucia kręcenia w nosie, naprawdę. Chociaż ładnie się nabija z ludzi, którzy odchylają głowę do tyłu i wszystko spływa im do gardła ; p
I tak za dużo tytoniu używam, żeby kolejny wydatek mieć (black devile, djarumy, fajka wodna, fajki-samoróbki etc)
Azz, skoro dla ciebie zwykle plastikowe pudel;ko jest chujowe jak sto chujów, to co powiesz na to?
http://www.finest-24.de/images/produ...ages/576_0.jpg
Szklana karafka. Mialem i szczerze powiem ze TO jest chyba najgorsza tabakierka jaka mozna sobie wymarzyc xdd. Dodatkowo robia sie w niej grudki, ale sam odswiezacz bez zarzutów - bardzo przyjemny d;.
Na sposob kaszubki powiadasz? ;p Pare stron wczesniej rozrysowalem pare mozliwych sposobow tabaczenia ;p. A swoja droga gletscher to tabaka ogolnie dostepna i znana wiekszosci tabacznikow, wiec nie widze potrzeby opisywac jej ;)
Ale mi chodzilo, ze jest chujowe jak sto chujow (sto tysiecy chujowych chujow) bo naklejka jest niebieska, jest na niej narysowany motyl (!) i ma chujowa czcionke... Kaman, to przeciez tabaka ("biala" ale jednak tabaka) a nie soczek gerber dla dzieci ;(. Szklane buteleczki rzeczywiscie zasysaja, ale ja mowilem o naklejce na pudelku - sama tabakiera bez zarzutow, system juz dawno sprawdzony przez bernardsa.
A, kupilem wosa tangerine, ale nawet nie zdjalem tej .. plomby
jo
#down
Bierz alpine jak bedziesz miec te pare zlotych, nie bedziesz zalowac ;). Nie rozwala czachy, ale i tak to obowiazek ;o.
#2down
Jestes tak niesamowicie glupi, tepy, wrecz SREDNIOWIECZNY, ze az, jak to sie teraz mowi dla lansu ;p, ŻAL. Kurwa... tylko rece zalamac ;((. Wracaj pod blok, od tego tematu wara, nie dla psa kielbasa.
Tak więc pytanie dla tabako-znawców.
Dzisiaj zahaczyłem o mój ulubiony sklep z tytoniem przy Starym Rynku... no i zauważyłem nową tabakę, zwie się "Alpina" <chyba napisałem dobrze>, ciemnozielone pudełko.
Może ktoś podzieli się wrażeniami po spożyciu jej?
Nie chcę kupić czegoś, czego potem nie będę wciągał.
Jest "mocna"?
Ja lubię sobie "rozpierdalać czachę".. ;>
Jesteście żałośni.
Podniecacie sie jakimś środkiem dla alergików na katar, że niby to jest jakiś super hiper pro evul narkotyk, żal.
Wy chyba nigdy nie byliście na prawde "zfazowani" narkotykiem.
I naprawde, ogarnijcie bo to aż wstyd na takie tematy patrzec.
naprawde aż tak sie podniecacie, że tabaka?:< to narkotyk?
otuż nie, to nie narkotyk. Spróbujcie czystego thc a pozniej cos pogadajcie na forach... bo "rzal i bul i lęuk i samobuistfo"
<PWN3D> :< ale z Ciebie super evul narkoman :( oj oj :((
Tabaka jest be sensowna. Prawie nic nie daje. Lepsze papierosy.
Hah to ty jesteś załosny człowieku :DCytuj:
Jesteście żałośni.
Podniecacie sie jakimś środkiem dla alergików na katar, że niby to jest jakiś super hiper pro evul narkotyk, żal.
Wy chyba nigdy nie byliście na prawde "zfazowani" narkotykiem.
I naprawde, ogarnijcie bo to aż wstyd na takie tematy patrzec.
naprawde aż tak sie podniecacie, że tabaka?:< to narkotyk?
otuż nie, to nie narkotyk. Spróbujcie czystego thc a pozniej cos pogadajcie na forach... bo "rzal i bul i lęuk i samobuistfo"
Jakby nie patrzeć to na ~20 stronach tego tematu nikt nie powiedział, że daje to kopa, rozwala musk (celowo), uzależnia itp. Wręcz przeciwnie. Pojawiają sie zapewnienia, ze jest to bezpieczne, nie uzależnia i nie jest to narkotykiem.
TABAKA NIE JEST narkotykiem, a każdy kto oczekuje po niej "fazy" jak i wszelcy amatorzy fifek mogą z tego tematu wyjść. Co do jednego masz racje. Tabaka pomaga na katar, a dlaczego tak się dzieje? Bo rozszerza śluzówkę na jakiś czas i mozna swobodnie oddychać. Nadmiar śluzówkę zwęża, wiec nie mozna oddychac jak sie przedawkuje :P Wystarczy przesledzic dyskusje. Tu sie nikt nie podnieca "o jaki odjazd smerfy latały po suficie a ja obracałem jakąś hentajcową laleczke". Tabaka to... no, trzeba dostrzedz w niej to "Coś", coś, czego nie znajdziesz w innych używkach. Trzeba być maniakiem, fanatykiem ,whatever :D
@Azz
Ja pierwszy raz na oczy widziałem tego Gletschera, nie sądziłem, że jest szeroko dostępna, ale wiem, ze dostępna w polsce. W Kielcach jest duży sklep o nazwie "Tabakiera" i tam jest tych tabak w chuj każdego rodzaju (ne wiem, czy są te, które wg. tego tematu "nie są dostępne w Polsce" bo nie byłem tam, kumpel był i nakupił :D). Rzuciłem na gadu opis, że kupie dwa opakowania Gawitha to kumpel sie odezwał, że ma i żebym podskoczył pod szpital. No to polazłem i dalem mu kase, a on mi dal dwa Gawithy i wlasnie Gletschera. Nie wiedziałem co to, ale fajnie pachniało :P
@topic
A mam coś takiego, kumpel mi podpowiedział pewien nius.
Otóż Egipcjanie wysysali zmarłym mózgi przez słomke... nosem. Podobnież jest szczelina, przez którą tabaka dostaje się do mózgu i pustoszy szare komórki. Ja osobiście uważam to za brednie, bzdury totalne i niewiele sobie z tego robię (jak tabaczyłem, tak tabaczę dalej, i nawet śmierć nas nie rozłączy).
Taki akcent humorystyczny na koniec dnia
Bardzo dobra tabaka :)
Owoce leśne, mięta i mentol dobrze współgrają ze sobą ; p
To moja pierwsza tabaka, ale oceniłbym ją na średnio-mocną
A swoją drogą.
Właśnie pomyśleliśmy z kumplem że se kupimy na allegro (zrzutka :P)
Ja postanowiłem sobie zamówić Ozone Rasberry, Ozone Cherry i harvard's special. Powiedzcie mi coś o nich :P
Pozdrawiam tabaczarzy :)
http://shhac.info/x/b/an_hero.jpg
I znowu wyliczanie... ehh...
1. Tabaka to na pewno nie srodek dla alergików. Zwlaszcza dla tych uczulonych na wszelkie pyłki (chociaz moj kumpel, alergik jakich malo - chyba na wszystko co znalezc na swiecie mozna snuffa jak pojebany. 'Wciągnął się', heheh ;d).
2. NIKT (poza ludzmi twojego pokroju oraz kilku ignorantów) nie napisal, ze tabaka to narkotyk. Co więcej wielu z nas obalalo te glupie poglądy.
3. Moze i nie bylismy 'zfazowani' ale to chyba dobrze, nie? Narkotyki to nic dobrego przeciez!
4. Za to ty na 100% paliles stuprocentowe tehace. Pewnie kupujesz z ziomeczkami na osce po polowce i palicie w piwnicy jakies gówno moczone w eterze, ktore 'ziemi nie widzialo bo na granulacie wyroslo'.
5. Nie ma 5, nie chce mi sie myslec xd.
$Egiptolog
Nie ma zadnego kanalu, oni najpierw wiercili przez nos wiertlami, zeby dostac sie do mózgu ;d.
$up
Daruj sobie ozone cherry, lepiej wez sobie jeszcze jakas w psuzcze, np vanilla albo strawberry snuff :). A harvard jak harvard - dobry. Ani zajebisty ani ohydny;p. Pamietam ze to jest troche slodkie, jakby miodek pomieszany z miętą. Jak lubisz nietypowe mieszanki zapachowe to zamawiaj.
$ Van Dante
Dawalem zdjecie jak nasypalem ozone. Kup, dobra jest ^^.
Smierdzisz :d.
Ulubiona... Chyba Ozona Spearmint, snuffam zależy od okazji i ochoty około 5 razy dziennie (kreska-Lufka) . Nie, nie sądzę żeby uzależniała, w każdym bądź razie słabiej od innych wyrobów tytoniowych.Cytuj:
Więc jaka jest Wasza ulubiona? Często zażywacie? Sądzicie, że rzeczywiście uzależnia?
@Up GrzdylóŚ Ozona Cherry świetny smak i mocno w głowie kręci jedyny minus zapach w pudełku :(
Edit: W redbullu zmienili tytoń i jest w chuj mocny i smak stracił ;/
Jaa, a Ziemia jest plaska ;o
Rozumiem, ze tylko takie, bo kupujecie od jednego kolesia na allegro, tak? Skoro zdecydowaliscie sie kupic u kolezki o nicku EverGlow (tak mysle, bo tylko on ma harvardsa) to bierz to: raspberry (nie bedziesz zalowac), harvardsa, alpine, cherry, rebull/gawith apricot. Kolejnosc od najbardziej przeze mnie polecanych do "najgorszych". Swoja droga nie widze sensu w zamawianiu tabak dostepnych niemal wszedzie, a przynajmniej w kazdym wiekszym miescie, ale kij tam... Nie ja place za wysylke ;p.
Slow pare o tabakach roznych:
Raspberry - bodaj piata tabaka ktora zazylem ;d. Jest BARDZO slodka, co jednych przyciaga a innych odrzuca, ale wiecej jest tych pierwszych. Mysle, ze spodoba wam sie. Smakuje jak slodziutkie malinki z calkiem wyrazna mentolowa nuta - cos pieknego! Nie wiem co jeszcze napisac, bo to trzeba niuchnac! ;o
Harvards - hmm, dziwny typ, ze tak powiem ;d. Jest to tabaka bardzo podobna do koeningsprise - leciutki tyton gdzies w tle, zdrowo orzezwiajacy mentol z eukaliptusem na planie pierwszym i cos co ja okreslilem jako herbata gdzies pomiedzy. Te trzy klucze tworza tabake ciekawa, mozna powiedziec, ze przyjemna.
Alpina - wlasciwie powinna byc nad harvardsem a moze i nawet nad raspberry, ale juz troche dlugiego posta napisalem to nie bede zmieniac ;d. Cudna tabaka, smakuje wysmiecie i o poranku i wieczorem, latem i zima, w domu i na zewnatrz. Panowie od poeschla stworzyli prawdziwa owocowa bombe. Kompozycja ta przypomina nieco herbaty owocowe liptona - znajdziemy tu maliny, truskawki, jagody i pare innych owocow lesnych, ale to i tak jest bez roznicy gdyz wszystko to sie zlewa w jeden piekny aromat trudno do opisania slowami ;). Mamy tu tez poechlowska nute mentolu, ktora pojawia sie w ich niemal wszystkich produktach.
Redbull/gawith - nie chce mi sie juz pisac. Tabaki dosc zacne...
#down
Chyba ty. Slodkosc raspberry>slodkosc cherry.
Pisałem, że w to nie wierzę :PCytuj:
Jaa, a Ziemia jest plaska ;o
Hmm muszę spróbować "nowego" red bulla :DCytuj:
Edit: W redbullu zmienili tytoń i jest w chuj mocny i smak stracił ;/
Moją pierwszą tabaką był poshl mentholowy. Wg. mnie bardzo dobry ale muszę sporo zażyć żeby mi nos odetkało. A teraz ide po tabakę do drugiego pokoju i SNUFF!! :)
Tą tabakę sprzedają niepełnoletnim?
Ohh tabakka. NA sama mysl robi mi sie dobrze (bez skojarzen).
Mietowa albo Wisniowa...
Na katar najlepsza, a nie smarkanie w chusteczki!
Mietowa to tak orzezwia i jest milo.
Jakby mie ktos spytal co wole pocalunek czy wciaganie no to jednak tabaka wygryw... LASHHSHASH ... przegrywa. ^.^
No mi raczej sprzedaja i chociaz nie jest dla pelnoletnich to dziecku nie sprzedadza...
BaQ
ja wciagalam wisniowa:D ale mietowa chyba bardzie, ze tak powiem 'kopie' ;D
t owocowe sa calkiem spoko le najmocniejsze sa chyba bz zadnych zapachow tak:>?
W tabace chodzi właśnie o zapach, choć może się nie znam, ale nie sądzę, żeby istniała tabaka bez aromatu.
Nie wiem jak ty, ale ja w rękaw nosa nie wycieram.
$ Rap-Dziewucha
Eee tam, sa tabaki mocne i z zapachem. Np Gawith apricot ;p. A mocny redbull ma zapach mentolowy. W sumie nie ma chyba tabaki bez aromatu (a nie, sorry, jest bernard brasil fresco o zapachu zmielonego tytoniu z papierosa >_<).
$ up
Nie ma? o.O imo meeeeeeeeeentol, i to zajebiscie mocny ;d.
Co do medica wciągałem jakieś dwa rodzaje, pierwszy był bez żadnego aromatu nic, jakbym wciągał sam tytoń, ale najfajniejszy jest ten odrzut po wciągnięciu ;d ostatnio wciągałem medica ok. 1,5 roku temu, nigdzie go nie ma = \
Co do Gawith apricot dla mnie jest słaba tą tabakę wciągałem przez rok, po pół roku uznałem ją za słabą (może przyzwyczajenie, nie wiem)... po pewnym czasie rzygać mi się chciało jak czułem ten aromat, mam odrzut aż do dzisiaj... i to był jeden z powodów zawieszenia tabaki na prawie 1,5 roku.
Mówicie ze gawith apritoct jest brzoskwiniowy/morelowy a ja tam gówno czuje a nie morele/brzoskwinie
Szajs i tyel. Redbull lepszy.
Dzisiaj snuffnalem cos nowego i chyba niedostepnego w polsce ^_^'.
Przedstawiam wam...
http://i2.photobucket.com/albums/y17...y/DSC00057.jpg
To xd.
I jeszcze snuff - specjalnie dla was ;d.
http://i2.photobucket.com/albums/y17...y/DSC00058.jpg
Ręce wygladaja jak jakies zjebane stworzenia xd. Brzydko nasypane bo prosto z puszki.
$ down
Snuffalem ;d. Byl to bodaj Samuel Gawith - Banana i coz moge powiedziec... strasznie sypki i suchy a mielismy az 20g za 6 zl xd. Z zapachu troche jak stary banan polaczony ze szmata od podlogi. Serio, nic ciekawego >;d. Z drugiej strony moj ziomek sie nia strasznie zachwyca. Co kto lubi, bo mnie on nie podchodzil.
Skąd? Allegro i strony zajmujace sie sprzedaza wyrobow tytoniowych w internecie xd.
@up
A polecasz coś owocowego ? (nie chce mentolowych zbrzydły mi jak kupiłem red bulla xD)
Słyszałem ze jest bananowa tabaka. Snuffał już ktoś co o niej sądzicie i jak się nazywa i czy jest dostępna w Polsce?
@edit:
I jeszcze pytanie wie ktoś czy w Katowicach jest jakiś sklep z dużym wyborem tabak?
@Up. Polecam ci Cherry bardzo dobra kosztuje około 7 zł za 5g mi styka na tydzień
Jak juz piszesz 'cherry' to moglbys tez napisac nazwe firmy ;d. Chyba hodzilo ci o WoS Cherry Menthol. Bo jak o ozone cherry, to albo strasznie przeplacasz (ja za 5.50 mam 10g) albo drogo w chuj u ciebie.
$ Kancz
No co ja moge polecic... z WoSów: Vanilla snuff, Strawberry snuff. z McChrystali: lemon snuff, anis snuff. No i moj faworyt: Andechs spezial snuff <3 Nie jest owocowy, za to ma zapach cukierków mlecznych... nie pamietam nazwy. Na reklamie byl taki dziadzio... WERTER'S ORIGINAL! ;d
Kiedyś lubiłem sobie snuffnąć.. za młodziaka to jakiegoś Red Bulla ale tego to już nawet nie pamiętam ;) Później to chyba tylko Gawith Apricot.. ale raz przesadziłem i chyba mam wstręt bo otwierając pudełeczko mnie jakoś odrzuca.. ;P Myślicie że z inną tabaką też tak będzie? Też będę mieć taki wstręt ? Poza tym u mnie w miasteczku lipa z kupnem.. bez dowodu nie sprzedaje nikomu ;|
A wlasnie A ja wczoraj cos podobnego wciagalem tylko cos tam pisalo. Jakis Nelson :? sam nie pamietam .... Ale pisalo jeszcze strawberry ! A to drogie dzieci znaczy truchawa :) NO normalnie odjazd jak nigdy. :)
RedBull nie dobry jest nie polecam.
A dzis chyba kupie jakas czarna bo sluszalem ze bardzo mocna jest :)
BaQ