Nosikamyk napisał
kosciol, biblia, to nie ma znaczenia. wazne, ze sa dogmaty, ktorych dana osoba z definicji nie odrzuci.
Zgadzam się. Ale to ogólnie dotyczy wszystkiego, zawsze lepiej jest rozmawiać o czymś "z boku".
Sam mam swoje poglądy filozoficzne których nie zmieniłbym nigdy, wszystkie kontrargumenty uznaję za puste, nieprzemyślane, nieświadome bądź nielogiczne. Poza tymi niezaprzeczalnymi mam również inne (większość), która podlega dyskusji. U większości ludzi tak to wygląda, wszędzie mamy relatywizm.
Przykładowo uważam, że zamordowanie twojej siostry w celu zdobycia kasy której ma przy sobie za logiczne, gdyż pozbawienie jej życia było racjonalnym, logicznym i właściwym posunięciem gdy celem było zdobycie gotówki. Oczywiście to jest sprzeczne z moimi poglądami, ale to nie obala racjonalności i logiczności argumentacji która przemawia za takim posunięciem.
Zakładki