Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

J.w. Mnie tam to nie parzy, póki u nas się takie rzeczy nie dzieją... W sumie też nic na to nie moglibyśmy poradzić...

Trochę przesadziłeś z tym obrazkiem ;d.


Trochę tego nie zrozumiałem. Ale z drugą częścią posta się mogę zgodzić - właśnie jak już są jakieś przecieki o pedofilii, czy WTE, to się to próbuje zatuszować, zamiast przyznać się i chociaż spróbować wynagrodzić to ofiarom.


Nie wnikajmy ;d.


Heh, teraz mi się przypomniała podobna sytuacja. Dziennikarz "FiM" (ateista) poszedł się wyspowiadać jako ksiądz, który zgwałcił dziecko. Dostał pokutę: odśpiewanie psalmu... A potem, jak sprawa wyszła na jaw, dewoci zawyli "bezbożnik", a dziennikarz został ekskomunikowany z Kościoła, chociaż do niego nie należał... Czyli jednak :p . Ofc. rozumiem, że to zależy od spowiednika, ale np. słyszałem wielokrotnie o księżach, którzy podczas okupacji, czy "za komuny" wyjawiali okupantowi tajemnicę spowiedzi i taki np. dywersant był potem łapany, a nie wiedział, "skąd oni o tym mogli wiedzieć".

A o przypadkach pedofilstwa siłą rzeczy i tak się dowiadujemy. Czy często, to już zależy, jakie mamy środki informacji i nie należy popadać w skrajne poglądy na ten temat, bo o to łatwo.


Ja to tam traktuję tak, jak pogłoski o zniesieniu celibatu... ;d. Tzn. lepiej nic nie mówić, bo nie wiadomo, co jest prawdą, a co nie... Tam się dzieją różne rzeczy, a to, co się dowiadujemy, na pewno jest przepuszczane przez kilka "sitek" informacyjnych...

Ale no... Nie nastawiaj się od razu tak bojowo... ;p . Bez żadnych flame warów, take it easy... ;d. Przecież nie ma się o co wadzić, no!


No właśnie... Każdy jeden potrafi gębą klepać, ale zrobić... ;d. Ale co, że niby tylko KK się psuje? W EA też mamy różne minusowe akcje, Zieloni tak samo... Ale KK ma gorzej, bo jest większy, a więc akcji jest więcej i są poważniejsze.

Co z tym zrobić? Myślę, że nad tym nie tylko my się zastanawiamy, a jak na razie remedium na chory Kościół ani widu, ani słychu ;d.


+1, Brat! Właśnie to miałem na myśli, pisząc o #łachuu.

Jeżeli najpierw spotykamy się z Bogiem, to potrzebujemy społeczności, jaką jest Kościół. Jeśli najpierw siedzimy w kościele, to mamy już jakiś punkt wyjścia do "ateizmu zniechęconego", bo łatwiej się zauważa złe strony, ignorując dobre.

Ostatnio obserwuje się trochę jakby poruszenie w KRK... Z jednej strony młodzież odchodzi od wiary, a z drugiej strony, angażuje się i coraz częściej wie, co w tym wszystkim jest najważniejsze...


Przypominam - proszę się hamować z ostrymi słowami, bo kłótnie nie mają sensu, jak już napisałem.


Pzdr ^^

Nie wiem, czy mam to rozumieć, jako opinię negatywną, czy pozytywną w stosunku do Lewicy ;p . A z drugiej strony, jak to napisał pewien człowiek, który jest dla mnie autorytetem:

No i ta Lewica (SLD przede wszystkim), nie jest aż tak strasznie lewicowa, jak by się zdawało... ;d.

Amen ;d.

Dziwnie myślicie... Do zbawienia żaden człowiek nie może nas bezpośrednio zaprowadzić, oprócz jednej Osoby... A skoro widzimy, że hierarchowie katoliccy nas nie mogą doprowadzić do Boga, to chyba mamy jakiś inny wybór, nie? ; j . W KK jest różnie, czasem widać, że ksiądz na pewno nie jest w tym stanie z powołania, a czasem to do rany przyłóż... Wszystko zależy od ludzi...



Pzdr ^^

Czuje sie bardzo chujowo z faktem, ze panstwem, ktorego jestem obywatelem, rzadza swinie, zmieniajace tylko co 4 lata koryta, oraz ze w najblizszej przyszlosci nie mamy szans na poprawe, bo ludzi, na ktorych mozna glosowac w rzadzie policzyc da sie na palcach obu rak.
Rownie do dupy jest fakt, ze ludzie sa w stanie to zmienic, ale dawno juz zwatpilem w to, ze Polacy potrafiliby sie na tak duza skale zjednoczyc.

Nie wiem tez czy zgrabnie odwracasz sytuacje, czy na sile starasz sie mi zaprzeczyc, wiec sprostuje. Nie uwazam kazdego ksiedza za gnoja itp, znam nawet 2 ksiezy, ktorzy sa naprawde porzadni. Jednakze o Watykanie, ktory powiedzmy umownie, rzadzi ta religia, powiedziec tak nie moge, bo to banda skurwieli, co historia zreszta pokazala juz nie raz. Nie wazne tez jak bardzo bys chcial tego uniknac, dopoki jestes czescia kosciola, jestes tez czescia tej maszyny, obecnie kierowanej przez Benka, patrona dzieciolubnych.
Sama religia, co juz zaznaczalem pare razy w tym temacie, zla nie jest. Bezsensowna moze, ale to juz indywidualna opinia, wazne ze sama w sobie nie jest taka zla. Oczywiscie niektore zapisane w biblii rzeczy nalezaloby pominac, chyba ze masz zamiar karac smiercia, np. za prace w szabat, no ale to po prostu tylko przestarzale prawo, ale to tak na marginesie. Cale to gowno zwiazane z ta religia tkwi wlasnie w Watykanie, ktory od zarania dziejow zmienial ta religie na swoja modle (szalony wrzucal nawet calkiem spora liste dogmatow), wiec aktem glupoty i niewiedzy byloby mowic, ze Watykan nic z nasza wiara wspolnego nie ma. Zwlaszcza, ze ludzie, ktorzy czytali biblie to w tym temacie jednostki, cala reszta wie o niej tylko tyle ile powiedzial mu ksiadz na religi, tudziez w kosciele, a ksiadz taki podlega nikomu innemu jak Watykanowi, ktory jakby nie patrzec decyduje, czego z grubsza taki ksiadz ma nauczac, cos jeszcze?

Gadasz bzdury, że mi się aż śmiać chce. Człowiek wielokrotnie w swej historii udowodnił, że potrafi być jeszcze gorszą świnią niż ty opisujesz. Ale prościej najechać na księży, nie?
I tak naprawdę nic nie wiesz o pracy B XVI, tyle wiesz, ile Ci media na tacy podadzą. I zamiast szukać problemu w Watykanie popatrz w lustro, w siebie. I niech zrobi tak każdy nim będzie osądzał innych. Bo każdy w pierwszej linii jest człowiekiem a godność człowieczeństwa otwiera drogę do bycia kimś więcej. Jednakże wiadomo, iż łatwiej jest nie posiadając owej godności obedrzeć z niej innych i zmieszać z błotem. Zawsze tak było, jest i niestety będzie, bo jesteśmy tylko ludźmi.
Pozdrawiam

Najsmieszniejsze jest to, ze wysylajac tamtego posta, przeszlo mi przez mysl, ze zaraz jakis kretyn dopierdoli sie do pojedynczego zdania, albo slowa, bo nie raz tak w tym temacie bywalo. Nigdy bym jednak nie przypuszczal, ze bedzie to forumowy krol lansu. Powiedz mi wiec, drogi erudyto, jaka roznice w zawartosci merytorycznej, jak i w zrozumialosci tego posta wprowadzi zmiana slowa religia na wyznanie? Nastepnym razem, jesli masz zamiar wytknac mi blad z poziomu uzycia zlego wyrazu, to zrob to przez PW, bo nic do tematu nie wnosisz, jako admin powinienes to chyba wiedziec, nieprawdaz?

A co do xtomixxa:
Czy Twoim zdaniem fakt, ze ludzkosc nie raz wydala juz na swiat jakiegos gnoja usprawiedliwia to, ze Watykan przymyka oko na przestepstwa swoich ludzi? A po drugie- jak tacy ludzie z reguly konczyli? Nikt swietych z nich robic nie probowal, ta roznica.

Nie wiem tez jak Ty, ale ja nie mam problemow ze spojrzeniem w lustro. Nie mam nic na sumieniu i nie potrafie sobie wyobrazic jakim sukinsynem trzeba byc zeby zgwalcic kobiete, a co dopiero dziecko. Jest to dla mnie zbrodnia i to jedna z najgorszych, bo w drobny mak rozpierdala takiemu dziecku psychike.
I stawiam tu na jednej polce zarowno samych gwalcicieli, jak i ludzi ktorzy ich popieraja lub utrudniaja z nimi walke. A ty sobie tak leciutko stwierdzasz, ze nic sie nie dzieje, jest dobrze.

A na koniec, nie pieprz mi prosze, ze media podaly mi cos na tacy, bo idiota trzeba byc, by nie widziec, ze w mediach o takich rzeczach za bardzo sie nie mowi, tylko sporadyczne przypadki. Informacja o Crimen Sollicitationis obila mi sie przypadkiem o uszy i sam dowiedzialem sie o co chodzi.

To chyba do zbyt bystrych, a tymbardziej spostrzegawczych nie nalezysz, bo rozmawiamy caly czas o watykanie, pokaze Ci:

Nie trzeba chyba zbytnio wysilac mozgu, by wiedziec, lub dowiedziec sie, ze KRK = kosciol rzymsko-katolicki.
Nadal Watykan...

Cholera, to sie nazywa nie trafic. No coz, peszek.
Czyzby takze Watykan?


Pozwole sobie podsumowac:
Probowales byc fajny i mnie zagiac, ale niestety sama pozycja admina do tego nie wystarczy i w pieknym stylu zjebales :D

Ale szlo Ci niezle, nastepnym razem czytaj cale posty i powinno byc lepiej ;)

Papieża można porównać z naszym prezydentem, niby wysokie stanowisko, a gówno może, władzy tyle co kot napłakał. To kardynałowie i biskupi grają pierwsze skrzypce, umarzają śledzctwa, tuszują zbrodnie itp. Muszę przyznać że watykan to siedziba mafii, co nie znaczy że nie ma tam dobrych ludzi, tylko ich to szybko ci źli wygryzą. Nie ma co się jednak ograniczać tylko do KRK, inni też nie są święci, wszyscy są po prostu ludzmi, taka ich natura. Nawet ci dobzi się deprawują, bo dobrymi chęciami jest wybrukowane piekło.

A "Sante Padre Benedikte sechnzehn" na pewno nie jest święty, bo tak to bywa że po tym dobrym przychodzi pora na tego złego.

Zdecyduj sie po prostu w kogo kierujesz oskarzenia. Raz piszesz o wszystkich wiernych, potem o "religii ktorą rzadzi watykan" (oczywista bzdura) jeszcze innym razem o krk. Jesli nie potrafisz jasno formulowac mysli i zapoznac sie z tematem przed rozpoczeciem dyskusji - forum dyskusyjne nie jest miejscem dla ciebie. A twoje rozumowanie jest analogiczne do takiego: zwierzęta są złośliwe, bo komary gryzą. Kupy sie to nie trzyma. I odpusc wycieczki osobiste odnosnie mojej bystrosci czy pozycji administratora, bo to nie jest na miejscu. Robisz rażące bledy, ktore tylko twoja intelignecje moga dyskredytowac, i takie bledy nalezy wytykać. Kosciol nie musi byc zwiazany z Watykanem, czego usilnie starasz sie nie zauwazac. No i nie wspominajac juz o tym, jak zalosne jest ocenianie ogolu na podstawie grupy.

Pozwole sobie podsumowac: gowno wiesz, udajesz madrzejszego niz jestes i kierujesz sie pokretna logika godna srednio rozgarnietego gimbusa ;)

Sazolin, czytałeś ten dokument po łacinie? Nie wydaje mi się. Dokument wcale nie nakazuje bronienia pedofilów.
http://ekai.pl/wydarzenia/wywiad/x26...kow-pedofilii/

Czytalem ten dokument po angielsku. Nie znalazlem ani linijki o karze dla pedofila, bo chyba nie sadzisz, ze za taka zbrodnie kara mozna nazwac marna degradacje?
Z kolei poradniczek jak tuszowac sprawe juz znalazlem.

I sadzisz moze, ze ktos uwierzy tu w blad tlumaczenia? Na tak zajebistym kawalku tekstu, jeden blad tlumacza zmienil caly sens? Nie zartuj sobie.
Gdyby to dotyczylo zdania, czy dwoch, bylbym sklonny uwierzyc, ale niestety tak nie jest i zaslugi paradoksalnie przypadaja tu Watykanowi, za ich gorliwosc w opisywaniu wszystkiego lopatologicznie ;).