AoH napisał
czy wy w ogóle czytacie, co się do was pisze?
wolna wola... mamy samowolkę na ziemi, a potem jesteśmy osądzani z tego, jak z niej korzystaliśmy. przeinaczasz i nadinterpretujesz? sprzeciwiasz się Słowu Bożemu? masz dziwne wywody, które mają na celu odwracania kota ogonem i wiercenia dziury w całym? to znaczy, że nadużywasz swobody i nie potrafisz sam sobie narzucić pewnego 'regulaminu', który Bóg nam dał, abyśmy się go słuchali.
a jeśli słuchasz się Jego słów, mimo że masz wolną wolę i możesz robić co chcesz, to wtedy Bóg to doceni i trafisz do nieba.
to jest niewiarygodnie proste, wystarczy tylko to przeczytać. a nie walić teksty, na które odpowiedź już była
To Ty waść twierdzisz, że jesteśmy osądzani - jednakże Twoje twierdzenie nie jest poparte należytymi dowodami. To Ty waść twierdzisz, że bóg istnieje jednakże także nie masz ani jednego dowodu na to, że tak jest... Nie narzucaj mi na siłę Twoich chorych poglądów albowiem z braku jakichkolwiek dowodów na ich uzasadnienie mniemam sądzić, że bredzisz ;)
I nie walę tekstów, na które odpowiedź już była bo wielokrotnie na tym (jak również innych forach) pytam o pewne kwestie i wielokrotnie uzyskuje bądź sprzeczne ze sobą, bądź nie uargumentowane bądź nie uzyskuje wcale odpowiedzi. Dla mnie to wszystko znaczy jedno drodzy panowie - nie potraficie uzasadnić dlaczego wierzycie, co jest podstawą Waszej wiary a o znajomości biblii i okoliczności w jakich powstawała nawet nie wspomnę bo wiedza na ten temat statystycznego katolika jest niestety żałosna...
Zakładki