Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

Nie rozumiesz bo każdy potrzebuje czasami trochę rozrywki, a odpisywanie na posty ludzi, którzy w większości przypadków sensu swojej
wiary nie potrafią pojąć jest dla mnie oderwaniem się od szarego, ponurego świata :) No i zapomniałem: mój wrodzony CYNIZM ;) A wyswobadzać nikogo nie mam zamiaru. Gdyby wszyscy na tym świecie myśleli tak samo - byłoby cholernie nudno...

Zdecydowanie old school: Reksio rox !

Z tego forum wiedzy raczej nie wyciągniesz ;) Poznaj opinię jednej i drugiej strony a następnie wyciągnij wnioski. Chociaż o to ostatnie może być trudno bo czasami... wszystko się pląta, kurde ;/

:down
Aż nadto ;)

Ja osobiście sam nie wiem w co jak wierzyć... Niby moja rodzina jest religijna, co tydzień do kościoła, ale jakoś ja nie potrafię tego pojąć...

Przede wszystkim zastanawia mnie czy jeżeli Bóg jest wszechmogący to czemu zesłał na świat Jezusa... Ktoś może powiedzieć żeby uświadomić ludzi... Ale przecież mógł to zrobić bez tego, przecież jest wszechmogący. Ktoś może odpowiedzieć że nie chce naruszać wolnej woli człowieka. Ale jeżeli wysyła swojego syna na świat to już w pewnym sensie ją narusza! Ponad to czemu po zmartwychwstaniu Jezus pokazał się tylko nielicznym? Przecież on chciał ocalić ludzkość!

Ponad to szatan to upadły anioł który wszczoł Bunt w niebie. Jeżeli niebo jest idealne to czemu to zrobił? I jeżeli bóg jest wszechwiedzący to czemu nie zareagował dużo przed wybrykiem belzebuba? Przecież jest wszechmogący więc mógł to zrobić

Może z tego samego powodu dlaczego zesłał potop czy zatopił armię egipską w morzu czerwonym (dziwne bo w inskrypcjach egipskich ani o tym widu ani słychu a takie wydarzenie musiało odbić sie szerokim echem we współczesnym świecie). Starszy pan z siwą brodą najwyraźniej bawi się naszym kosztem urządzając sobie swoistego rodzaju reality show ku uciesze aniołów. Lucyferek z natury złośliwy i upierdliwy, próbuje pokazać, że siwy pan wcale taki wszechwiedzący nie jest i wcale nie wie jak skończy się te show - więc usilnie próbuje w nie ingerować. Tylko po co? Jak zwykle kiedy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Czyżby więc rozchodziło się o te wszystkie wpływy z smsów wysyłanych do studia?;) (ironia)

Na siłę w coś wierzyć to głupstwo.. ;<
Będziesz co chwilę się wahać i zmieniać poglądy. Odradzam. Lepiej daj sobie spokój.. a temat to mogliście zmienić nazwę na YanniG vs. szalony88 ^;;^
pzdr

Słuszna uwaga. Na takie a nie inne postępowanie wpływa wiele czynników, nie tylko te wymienione przez Ciebie.
Należałoby też wspomnieć o wychowywaniu młodych pokoleń..
Zazwyczaj katolickie wychowanie religijne kończy się na sakramentach ;<
Tak mi się wydaje, że w takim to zmierza kierunku.

No tak, ale mi chodzi bardziej o to, że np. jest sobie młoda para, ma dziecko no i fajnie i co teraz... ofc chrzest, potem Komunia, dziecko już samo idzie do bierzmowania, bo rodzina się będzie krzywić ;<
Tak to wygląda. Idzie, bo musi - a samo nie bardzo wie po co.
A o jakimś nauczaniu w domu? Co Ty z łóżka na głowę spadłeś?
To już nie te czasy.. ;>

Odpiszę trochę masowo na posty znajdujące się wiele wyżej.

1. Karanie Kościoła za Inkwizycję, wyprawy krzyżowe itd jest absolutnie pozbawione sensu. Po pierwsze, wojna między dwoma cywilizacjami, muzułmańską i chrześcijańską i tak by trwała, bo przypominam, że muzułmanie ze swych portów na północnym wybrzeżu Afryki pływali na Gibraltar, skąd szli dalej w głąb Hiszpanii, przejmowali i rabowali statki itd.
Poza tym wtedy obowiązywało inne prawo i to jest wbrew pozorom bardzo ważne. Kościół pod wodzą Papieża mógł nawracać siłą, bo to on stanowił prawo.

Zanalizujmy taki przykład.

30 lat temu w Peru zezwalało na seks i ślub dorosłego z 12 latką i starszą.

Pan Pedro miał wtedy lat 22, jego żona Paola miała 12 i w tymże wieku urodziła córkę. Dziś Pedro ma lat 52, Paola 42, ich córka 30. Dziś seks jest dozwolony od 15 roku życia, małżeństwo również. Czy Pedro ma zostać ukarany?!

Nie.

Dlatego NIE MOŻNA karać Kościoła za to, co robił 500 lat temu, gdy obowiązywało inne prawo, nawet jeśli wg. doczesnych kryteriów jest to złe.


2. Religia to wiara. Nie można kwestionować religii, bo to coś w co się WIERZY! Albo wierzę, albo nie, ale nie można szukać na to dowodów, lub też dowodów to obalających.

3. Jeśli Twoi rodzice są chrześcijanami, to oni odpowiadają za zaszczepienie w Tobie wiary. Jeśli im się nie udało to trudno. Przecież i tak nie wierzysz że chrzest ma jakiekolwiek znaczenie, więc dlaczego go nie olejesz? Może jednak jakieś ma?

4 Ależ oczywiście. A przede wszystkim ci zgłębiający nauki ścisłe. Fizycy, matematycy, chemicy, biolodzy i wszyscy pochodni. Wierzą, bo zadziwia ich ogrom tego co badają i wiedzą, że nie mogło to się wziąść znikąd.

Nie wierzą głównie humaniści, bo ci myślą, że tworzą coś nowego.

5. Może dlatego, że zewsząd jesteśmy otoczeni laickością i świat stara się nam wmówić, że nie ma sił nadprzyrodzonych?

A może za mało szukałeś?

6. Nie Tobie to rozstrzygać.

Gdzie są takie miejsca?

7. No to żeś mnie rozbawił swoją nieznajomością religii. Widać, że nie masz pojęcia o czy mówisz.

Bóg każe tych, którzy mimo Jego miłości przekraczają Jego przykazania. Gdyby Bóg nas nie karał, to zatracalibyśmy się jeszcze bardziej.

Jeśli 3 letnia dziewczynka weźmie batonika ze sklepu to należy ją ukarać. Dla jej własnego dobra i dobra innych. Każdy nasz zły uczynek (zwany GRZECHEM) ma jakiś destruktywny wpływ albo na nas samych albo na innych.

Bo dziś działa Lewo, nie Prawo.