Stackowanie potów jest na plus- mniej roboty i łatwiejsze w używaniu. Stackowanie run też jest w porządku. Właściwie to zastanawiam się dlaczego nie było tak od początku O.o :D
Ale to co zrobili z runami x50, x99 itede. to żenada. Zamieniając je na jakiś item, w dodatku dostępny również inną drogą... śmieszne!
Ich wartość może nie była niebotyczna, ale ich magia.... zaiste wielka i niepojęta. Na mnie robiły zawsze wrażenie czegoś co zaklęte i niespotykane.
Cała tibia idzie teraz w stronę kultury masowej. Kiedyś gracze tibii byli wiele węższą grupą, nastawioną na jakiś szczególny cel w tej zabawie, a teraz robi się z tego jakiś metin2 czy inny mmo do nabijania lvli i tyle.
Niestety Cip przeliczył się o jedno-zabierając to co Tibię wyróżnia, zrównuje ją z innymi grami mmo, a niestety w tej lidze tibia leży i kwiczy. Tym co daje mi chęć do grania i ciągłego siedzenia w tym świecie (choć od wakacji 2009 zaglądam sporadyczniej; wracam do grania na pacc w czerwcu tego roku) to niesamowity klimat i te wspomnienia.
Zawsze będę pamiętał czasy kiedy robiłem UHy przed domkiem na fibuli, a później sprzedawałem, żeby kupić sobie hmmy na beholdery... nawet czasem jakieś sd się kupiło i postrzelało do ludzi (bez ograniczeń lvl :>). Pamiętam jak zgubiłem moją pierwszą "rózgę" padając na cyclopach; jak okradli mi domek i mściłem się waląc w jakiegoś low levela, który tego dokonał eSDekami (ale zapomniałem go zaznaczyć na battle i nie uderzałem z różdżki, a gość wywinął się o jakieś 10 hp-frustrujące :D). Pamiętam czym groziło oddanie pekerowi-do depo nie można było sobie tak po prostu uciekać, beztrosko strzelając do pk, przecież każdy atak powodował PZ LOCKA.
To była magia tej gry! Niesprawiedliwe czasem zasady dodawały smaku i pikanterii a w dodatku powodowały, że była to gra dla wytrwałych.
Ile emocji wywoływało kiedyś bycie zabitym? Myślę, że znacznie więcej, ale też i mniej- była to duża strata, ale (nowy system pvp ssie) częsciej się to zdarzało. Przynajmniej ja byłem przyzwyczajony do tego bólu i był to silnik, który mnie napędzał do grania i grania i grania! A teraz.... nawet mi się nie chce oszczędzić kasy na pacc, żeby zrobić z 4 outfity, do których już kupiłem wszystkie komponenty potrzebne. JUŻ wolę na pizzę skoczyć po szkole niż odłożyć te pare groszy (nawet na miesięcznego).
CIP(o) weź się ogarnij!
PS. zmiany są oczywiście na lepsze i bardziej zrównoważone, ale pytanie- czy my chcemy zmian w tym kierunku? Mnie bardziej podoba się surowy, pół-amatorski projekt niż pełnoprawna gra mmo, przypominająca wsztystkie inne (odejmując "charakterystyczną" grafikę)
Zakładki