Dziwię się szczerze, że przy takich zyskach jakie osiąga Cip ściągając od sporej przecież rzeszy graczy opłaty za pacc nie zatrudni on kilku etatowych GM'ów spoza grona "Tibijczyków". Wydaje mi się, że taka osoba/osoby wywiązywałaby się bez porównania lepiej pracując na umowę i mając sprecyzowane godziny. Poza tym, to że osoba ta, nie jest/nie była graczem gwarantowało by bezstronnośc i rzetelność jej pracy. Oczywiście nie jestem przeciw powoływaniu na te stanowiska również graczy w formie wolontariatu - jak odbywa się to dziś - proponuję jednak by grupę GM zasili pracownicy zatrudnieni przez Cip, podobnie jak w przypadku CM.
W miarę sensownym pomysłem jest rónież przypisanie GM'ów do określonych światów - umożliwiłoby to łatwe rozlicznie ich z "pracy": Cip patrzy w logi, widzi jak często dany GM się loguje, ile czasu był na danym świecie i jaki był tego efekt - jeśli jego wyniki (bany) są mierne, to "żegnamy, miło było!". Otrzymanie statusu GM'a to przecież nie byle jaka nobilitacja, taka osoba więc powinna zobowiązać się, że minimalnie tyle i tyle czasu spędzi na jakimś świecie, że tak powiem "na posterunku" ;)
BTW> Mój pierwszy post ;)
Pozdrawiam
Zakładki