A to jest ciekawy temat do dyskusji. Wolałbym nie puszczać mu nic, z uwagi na to, że przeciętny Kowalski jak sobie ujebie w swoim mózgu jakiś stereotyp to jest odpornym na cokolwiek dogmatykiem. Jeśli bym musiał, to pewnie jakiś Łona, Bisz, Pyskaty, może Raca. Co innego, jeżeli sprawa dot. właśnie znajomego, który z rapem ma niewiele wspólnego - takie sytuacje mi się zdarzały i zazwyczaj płynnie lawirowałem pomiędzy wykonawcami, których uznawałem za godnych polecenia ad personam. Prawda jest taka, że w rapie każdy znajdzie coś dla siebie i pod warunkiem, że ktoś nie jest zamkniętym dogmatykiem, istnieje sposobność przekonania każdego.
Zakładki