Temat: Menzura w elektryku

Siema. Jako iż przymierzam się do budowy własnej gitary zbieram potrzebną wiedzę. Wydrukowałem sobie plan gitary, ale nie jestem w 100% pewien czy jest to 1:1 model. Byłem mierzyć długość podstrunnicy u koleżanki. Ona ma 22 progi i menzurę 24,75 chyba. Wychodzi na to, że podstrunnica (1 próg do ostatniego) ma 46 cm. Na moim planie są 24 progi, a menzura 25,5 i długość podstrunnicy też będzie wynosić 46cm. Także czy ta wartość jest prawidłowa ? Menzura to jakby odległość w której jest ustawiony mostek tak ? Jest jakiś kalkulator który pokaże mi co ile cm powinny być ustawione progi ?

o ile sie nie myle, to sama dlugosc menzury nie ma znaczenia (w sensie czy dobrze, czy zle), tylko 12 próg musi być w połowie struny, reszta to zwykle proporcje
wiadomo, im wieksza menzura (czyli dlugosc struny), tym bardziej trzeba napiąć strunę, by wydała ten sam dźwięk
pierwsze co znalazlem w googlu po wpisaniu
guitar building frets calculation
moze ci sie przydac, nawet jest kod na program, mozesz sobie skompilowac jak masz czym ;d
http://buildyourguitar.com/resources/tips/fretdist.htm

ale mysle ze mogles napisac w temacie "gitary", tam wiecej odpowiedzi sensownych bys uzyskal pewnie

dobra już wiem, że menzura 25,5 wynosi 648mm i jest mierzona od siodełka w główce. Teraz ten fret calculator obadam. W temacie gitary by za szybko przepadło moje pytanie, a osobny temat to zawsze osobny temat. Nie plączą się odpowiedzi :)

Why ciężka ? Jak ma się narzędzia to nie problem ;)

nie nie nie nie uzyj dokladnego kalkulatora bo ci nie bedzie stroic http://www.stewmac.com/freeinfo/Fret...-fretcalc.html

tutaj masz wszystko.

i to jest cholernie ciężkie, primo, 1 mm obsuwy, i już menzura w pizdu i gitara nie brzmi, secundo, mocny klej kostny do podstrunnicy, tertio, pręt napinający, do tego można doliczyc szlifowanie brzegów progów (też wydaje sie proste, a jest cholernie trudne, żeby nie zniszczyć progu, i nie zostawić zadziorów) do tego masz 1! próbę, nie zrobisz mm dalej nacięcia, nie wyrwiesz progu bez uszkadzania podstrunnicy, a raz przyklejoną podstrunnice klejem kostnym oderwać cholernie ciężko, do tego zrobić odpowiednią kanapkę, żeby z gryfu nie zrobiło się śmiglo. cholera tyle do spierdzielenia, że ciężko wyliczyć :D