Pierwsza moja myśl "nie podoba mi się wstęp", jednak jak już doszedł wokal, to stwierdziłem, że lepszego wstępu wprowadzić nie było można, po prostu nie nadawałby się, a ja szykowałem się na jakieś "pierdolnięcie", a takiego nie było. Ogólnie im bliżej początku utworu, tym bardziej moje odczucia były negatywne, jednak w takcie coraz bardziej zaczynałem doceniać głos, podkład. Zgaduje, że na koncertach tłum przy tym utworze bawi się "koncertowo" (hiehie, się pedziało), tekst jest prosty i niewymagający, z pewnością porywa publike do wspólnej relacji z wokalista, jednak tylko 7/10. O ile kawałek jest dobry i nie spodziewałem się, że przyjdzie mi taki oceniać, to jednak czegoś wymagam od muzyki o takim charakterze, a tutaj tego brakowało, może właśnie ów "pierdolnięcia", w pewnym momencie, takiej podniosłej chwili. Tak więc 7/10.
Ode mnie:
http://www.mp3zwrzuta.pl/mp3,,209545...ta-chwila.html
Olej - Ta chwila.
Zakładki