Temat: Gitary (stary temat)

Taka ciekawostka. Aboroth chyba powinien byc zainteresowany :
http://www.youtube.com/watch?v=eaOB0inn2bs&feature=sub

Da rade to gdzieś dokupic?
Bo mi się jeden rozwalił przy wymianie strun ; p


@down

jaka cena mniej więcej?

W kazdym muzycznym.

Pare złotych, zdaje sie.

o, 17 za zestaw, przykladowo.

http://muzyczny.pl/pokaz.pl?id=110510

Albo drewniane (ktos kiedys mowil, ze dzieki temu gitara troche inaczej i lepiej(?) brzmi)
http://muzyczny.pl/pokaz.pl?id=123302



Krzysztof Błaś napisał(a):
To był artykuł mojego autorstwa, śpieszę więc z wyjaśnieniami. Jeśli ktoś nie wierzy w różnicę brzmienia przy zastosowaniu różnych kołków, to najlepiej niech weźmie wysokiej klasy instrument i sprawdzi samemu... Struna owszem, opiera się na mostku, ale drgania są przekazywane na cały mostek, szczególnie na jego spodnią część (wewnątrz pudła) , na której zaczepione są tuleje strun. Struna (tuleja struny) jest więc unieruchomiona od spodu mostka dzięki zakleszczeniu w płycie mostka (to taka wewnętrzna płytka drewna przyklejona w pudle pod mostkiem) oraz kołkowi - część drgań więc przechodzi przez kołek i trafia na mostek, a stamtąd na drgającą płytę wierzchnią. Jeśli mamy słabej jakości instrument to i tak więcej drgań stracimy na innych elementach... jeśli jednak instrument jest porządny, to takie "drobiazgi" jak kołki zdecydowanie wpływają słyszalnie na brzmienie. Poza tym struna nie brzmi tylko od mostka do prożka - łatwo to zauważyć np. tłumiąc struny na główce między kluczami a prożkiem (siodełkiem szyjki). Brzmienie gitary zresztą nie jest uzależnione tylko od barwy grającej struny, lecz także, a może głównie od drgań płyty wierzchniej - stąd każdy element mostka (to z niego drgania są głównie przekazywane na płytę) jest ogniwem łańcucha.

Muszę napisać tego posta, ponieważ nie doszukam się w tym temacie
odpowiedzi na moje pytanie (250 stron, dzięki ;/)...

Mam zamiar zacząć naukę gry na gitarze, muzyka rockowa, blues itp
Wydaje mi się, że na start dobra będzie akustyczna (tak wyczytałem).
Akustyk, a później elektryk. Klasyk bardziej pod klasyczną muzykę, no nie? Jakiego akustyka na początek samodzielnej nauki polecacie?
Max tak ze 200-300 zł mogę wydać. Wolałbym 200, ale przeboleje tą stówkę xD Zależy mi na dobrej firmie, nie Yamaha (składana podobno w chinach). Jeszcze jedno.
Jeśli mam zręczniejsze palce u lewej ręki to brać gitarę praworęczną?

Dobra jest taka gitara?
http://allegro.pl/item756120587_4x_g...bacz_film.html

@edit
no dobra, może być w Chinach, byle by ładnie brzmiało :) Nie chodzi tu o gitarę brzmiącą idealnie, tylko coś na początek, ważne jest, moim zdaniem, wyuczenie ruchów najpierw

Jeżeli chcesz coś za 300zł nie składanego w Chinach to sobie odpuśc : )

A co do AC/DC to jesli ktos potrzebowalby tutoriali do ich kawalkow to uzytkownik SoloDallas na youtube ma zajebiste.

No i :D:
http://www.acdcbacktracks.com/pages/3999219/

xD jak nagrasz to podeślij mi link chętnie obejrzę ;p

A co do SoloDallasa to koleś mnie powala ;]

I najlepsze jest to, ze wszystko ze sluchu ogarnia. I te vibrato angusowskie..

No, ladnie. Chyba tez bede musial pograc AC/DC, bo w mojej grze jest taka bida, ze nie mam wyksztalconej umiejetnosci plynnego przechodzenia z akordu na akord. Z tymi najprostszymi jakos sobie radze, Passenger Iggyego Popa gralem dobrze po 30~minutach cwiczenia, no ale to nadal nie jest to, co chce osiagnac. Narazie rytmiczna ze mnie marna ;d.


W ogole dzis nauczylem sie basowego intro z Muse - Hysteria (samego kawalka nie lubie ;d) na elektryku :D.

A ja jak wroce jutro ze szkoly to od razu biore sie za Tenacious D - Metal. Wyjebany riff!