Temat: Gitary (stary temat)

z tym też się zgodzę. Bo to zależy co się gra jednak no i wiadomo trzeba reką pracować ;D ale tlumienie prawą reką przy szybkich solówkach to podstawa, a po za tym pózniej pomaga jak coś garmy i nam jakaś struna przez przypadek się uderzy itd. :D

https://ssl.allegro.pl/show_item.php?item=626838054

Warwick FTW


Pozatym szmaciane pokrowca ssa pale > :d Ja osobiscie nosze gitare po miescie w twardym futerale od SKB = 100% pure win.

Witam !. :).

Od jakiegoś czasu chciałbym nauczyć się grać na gitarze.
Bardzo mi się podoba jak ktoś gra i sam chciałbym umieć.

I stąd kilka moich pytań:

1. Jaka gitara na początek ?
Od razu mówię, że chciałbym grać na elektrycznej,
ale nie znam chwytów ani nic.
Sądzę więc, że zanim dozbieram na elektryka kupię sobie klasyczną i nauczę się chwytów.
Co Wy na to ?

2. Ile trzeba się uczyć, żeby grać nie patrząc na gitarę ?.

3. Ile zapłaciłbym za elektryka+sprzęt/klasyka ?.

Jak na razie to wszystko.
#Van Torque 88

Dziiękuję za odpowiedzii ;.**.
Jednak sądzę , że będę musiał zrezygnować z elektryka,
ponieważ rodzinka ma słabe nerwyy xd.

A i jeszcze jedno pytanie .
Trudniej się gra leworęcznym ? ;x.
Kto wie, może będę drugim Hendrix'em ? xdd . Zobaczymy jeszcze ;].

Pozdrawiam, Friicht_.

Złom. Piecyk chyba dalby rade, ale gitara jest do bani ;d.

Gitara Sounder to nie gitara tylko rozpałka do pieca/kominka/grilla/ogniska :P Dobry zestawik już pisałem stronę wcześniej, rozejrzyj się za takimi gitarami. Naprawdę nie ma co schodzić poniżej 500-600 zł jeśli chodzi o gitarę i 300+ zł jeśli chodzi o piecyk. Chociaż ten piecyk jest nawet niezły na początek (Peavey Rage 158).

@Friicht_

1. To samo, poprzednia strona tego topicu.
2. Ja gram ok. 6-7 miesięcy i patrzę nadal na gitarę, chociaż mógłbym grać nawet z zamkniętymi oczami. Wolę widzieć co gram, jestem wzrokowcem, nie wiem czy to jakiś wyznacznik skilla, że nie patrzysz na gitarę podczas gry. Myślę, że jakbyś ćwiczył dobrze to już po tych 3 miesiącach wyćwiczone utwory mógłbyś grać bez patrzenia na gitarę.
3. Wg. mnie jak chcesz grać na gitarze to celuj od razu w elektryka. Biedny nie ma pieniędzy na to żeby oszczędzać i bawić się w jakieś kupowanie "na raty". Spokojnie zmieścisz się w granicy 800-900 zł i kupisz taki już w miarę sprzęt, a lepszy jak poszukasz używek na allegro lub ebayu. A jak już się uparłeś, że chcesz klasyka to na jedno ci wyjdzie, bo te klasyki do 500 zł to zazwyczaj mają jakieś krzywe gryfy, wysoką akcję strun i są ogólnie niewygodne, prędzej się zniechęcisz niż polubisz grę na gitarze.

Tak samo jak praworecznym, tylko ze masz ubozszy wybor instrumentow.

no zawsze warto sie czegoś nowego nauczyć. A trzyma się rękę po to aby struny nie wpadały w rezonans albo jak masz duzy przester to nie sprzęgało, a w ogole jak robisz bending albo curle w blusie to bez tego ani rusz moim zdaniem. ;)

Mam pytanko, otóż czy EMG 85 będzie dobrze grał na taniej gitarze (jakaś kopia fend-strat) za 400~ zł? Czy dużo jakości dźwięku będę tracił grając na tymczasowym piecu 12W (też jakiś shit ;/ ) ? Jeszcze jedno - czy jest duża różnica jeśli będę grał na 81/85, niż na 85/jakaś pasywna jednocewka ?

Czy mogę pod wzmacniacz gitarowy( Marshall MG) podłaczyc bass?

Bo mam niecny plan kupienia sobie jakiejs podrobki bassu za 300zl i nie wiem czy da sie tym grac na moim marshallu :D (tylko nie mowicie ze sie zniechece takim bassem, poprostu 4fun chce tak zrobic)