Nie mam pojęcia jak można sweepować w 240bpm czysto całą skale i jednocześnie nie potrafić wykrzesać z tego ciekawych zagrywek i motywów ;x
Wersja do druku
Nie mam pojęcia jak można sweepować w 240bpm czysto całą skale i jednocześnie nie potrafić wykrzesać z tego ciekawych zagrywek i motywów ;x
Dokladnie, wystarczy na dobra sprawe przy takiej predkosci zagrac nawet proste cwiczenia na ogrywanie skal w stylu jakich patternow 2 w dol jeden w gore, rozciagnac to przez pare oktaw i generalnie juz to nabiera sensu.
A tak to jest jak jakiś dzieciak usłyszy metal i rzeczywiście się poświęci technice - dodatkowo korzystając z tabów, nie mając ciekawych wzorców i nie ćwicząc nieświadomie słuchu i innych ważnych rzeczy, poza techniką. Wyćwiczy wtedy 20 sekund utworu, lub nawet kilka utworów, nie mając pojęcia co gra, ma jedynie opanowane (bardzo płynnie) kilka patternów, które stają się bezużyteczne w starciu z JAKĄKOLWIEK inną sytuacją.
ps
Da się zagrać sweepem całą skale??
Dac sie da, przynajmniej pentatonike, ale nie brzmi to zbyt muzycznie.
Pytanie troche z innej beczki - troche bardziej ostanio bawie się fingerstylem, ale na moim akustyku gra się powiedzmy średnio-wygodnie. Czy jeśli przestroiłbym gitarę pół tonu w dół i grał z kapo na 1 progu, to zaszkodzi to gitarze?
nie powinno, ale dla pewnosci mozesz sprawdzic banana gryfu, i ew ja ustawic, a jezeli bedzie bez zmian, to nic nie musisz robic.
Muszę kupić nowy przełącznik przetworników do Les Paula. Będzie jakaś różnica czy kupie taki za 10/20zł czy za 50? Imo przełącznik jak przełącznik, ma tylko przełączać.
mozesz spokojnie kupic zamiennik, ale z taka sama specyfikacjia co gibsonowski. ale tez nie oszczedzac na maksa, nie musi byc markowy, ale powinien byc dobry, a nie najtanszy chinski szajs :d
Odradzam Jin-Ho, jak wymieniałem elektronike w swojej gitarze to przy lutowaniu odpadła jedna blasza i musiałem kabelek przylutować bezpośrednio do blaszki po drugiej stronie, chiński szajs xd
Dwie sprawy:
1) Może ktoś polecić jakiś WYTRZYMAŁY i NIEPLĄCZĄCY SIĘ kabel? miałem proela i rozjebałem dość szybko (nie do końca rozjebałem, ale czasem przerywa...). Co sądzicie o kabelkach fenderowskich? Słyszałem, że są najs. Ofc chciałbym, żeby cena nie była z kosmosu. Najlepiej tak max 60zł za 6m.
2) kojarzy ktoś takie malowanie sunburst na gitare zielono-fioletowe?
co do kabla, to podobno ludzie często kupują sam kabel z ekranem i sami lutują na końcach 2 neutriki, podobno efekt jest dość dobry, a do tego tani
mam nawet taki kabel i na moje amatorskie oko i ucho jest w porządku, wtyczki zacne, a kabel ma dobre pare lat (dostałem)
jak ma byc wytrzymaly to brac gruby
nieplączącego sie nie da, o to musisz sam zadbac ;d
@down
niestety na temat samych kabli niewiele wiem, wydaje mi sie tylko ze im grubszy tym lepszy
W sumie lutowanie to żaden problem. Chyba tak zrobię zatem. Nieplączący to kwestia sztywności. Np. proel się bardzo plącze, a kabel corta, który mam sto lat w ogóle. A sam przewód do polutowania może ktoś polecić jakiś nierozjebywalny ?
albo może ktoś kojarzy elektryka w takim malowaniu: http://altomusic.com/shop/images/pro...1b1c464c44.jpg ?
ja używam sssnake'ów z thomana od pół roku sztuk 2, i nie plączą się, nie przerywają, i są grube i wyekranowane (a jeden ma nawet pozlacane neutriki :D) i je spokojnie polecam. no i ja mam ten na modłe fenderowską, tzn z oplotką parcianą, i jest turbozajebisty, nie wiem jak fenderowskie, ale ten jest rly osom.
jezeli nie masz jak kupic w niemczech, to najlepiej kupic x metrów kabla ekranowanego (dobrego) 2 neutriki i dać do sklepu elektronicznego niech ci polutują. w 60 powinieneś się zmieścić, a taki kabel jest turbopancerny.
a co do gitary
taka?
https://i.imgur.com/gs61djY.jpg
czy taka?
https://i.imgur.com/p0h77zT.jpg
anyway, praktycznie tylko w custom shopie ci taką zrobią, albio u lutnika, w seryjnych modelach nie widziałem takiego malowania, za to widzialem w customach mayonesa i gibsona
Gitara opcja pierwsza, jednak na tym rysunku wygląda to mega chujowo ;d widziałem kiedyś na jakimś kwejku czy coś i była pinkna. ew. takie coś: http://altomusic.com/shop/images/pro...1b1c464c44.jpg tylko na elektryku.
ten kabel tak patrze, to klotz kosztuje 9zł za mb + wtyki po 13 neutrika, więc w sumie wychodzi tyle co monster.. Chyba sobie kuupie dwa takie: http://guitarcenter.pl/catalog/gitar.../fender-fg186l bo trzymałem go w rękach (nawet grałem na nim, ale było zbyt głośno, żeby zauważyć jakąkolwiek różnice w szumach :P) i wydawał się bardzo ok. No i tanio.
Cytuj:
1) Może ktoś polecić jakiś WYTRZYMAŁY i NIEPLĄCZĄCY SIĘ kabel? miałem proela i rozjebałem dość szybko (nie do końca rozjebałem, ale czasem przerywa...). Co sądzicie o kabelkach fenderowskich? Słyszałem, że są najs. Ofc chciałbym, żeby cena nie była z kosmosu. Najlepiej tak max 60zł za 6m.
Ja uzywam kabli Planet Waves kilka takich mam juz nawet 5 lat i sie nie placza ani nie lamia, a brzmia o wiele lepiej niz inne kable z jakimi mialem doczynienia. No ale w sumie to droga impreza, w kazdym razie imo na kablach nie ma co oszczedzac.