tapping obureczny, jest to seria hammeronow i pull offow. Swoja droga, tylko ja uwazam, ze to w ogole nie ma brzmienia, kojarzy mi sie z jakimis smiesznymi utworkami w midi. Imo jak juz grac w taki sposob to lepiej wziac sie za fortepian, bo przeciez lwia czesc brzmienia bierze sie z atakowania strun prawa lapa wtf.
Swoja droga Adam Fulara, ten gosc z pierwszego video prowadzi warsztaty z tappingu w magazynie Gitarzysta.