zdjecia ktore mi pewnego dnia wyslal maciejeq uswiadomily mi, ze na tym sie nie oszczedza (w skrocie bas wart 2/3 tysiace skrocony doslownie o glowe)Cytuj:
Ander Twenty napisał
Wersja do druku
zdjecia ktore mi pewnego dnia wyslal maciejeq uswiadomily mi, ze na tym sie nie oszczedza (w skrocie bas wart 2/3 tysiace skrocony doslownie o glowe)Cytuj:
Ander Twenty napisał
Ja z miękkich polecam coś z serii Warwick Rockbag.Osobiście mam RB-20606 i jest genialny. Widać, że to nie tandeta. Jest sztywny i dobrze chroni gitarę.
Thomannowy case do explorera za 40euro się nada? Idę 50m, wsiadam do pociągu, idę 20m, wsiadam do tramwaju, idę 50m, koniec trasy.
To chyba nie trzeba żadnego pancernego albo coś? :d Często jakoś też jeździć nie będę, a szkoda mi kasy dużo wydawać bo na piec zbieram.
Myślę że kupie ten mięciutki za 9 dyszek ;d
Jak w nim z odpornością na wodę?
Ja od siebie polecam ten:
http://www.rnr.pl/p10235.1243_epipho...pokrowiec.html
Mam też LP 100 i jak dla mnie idealny. Wodoodporny, jedynie to, że nie jest ocieplany mnie denerwuje -.-
y canto smigalem w desycych nie desycyach i dyialal perfect, z wierzchu wodoszczelny jest ;dCytuj:
Ander Twenty napisał
Do swojego LP100 mam futeral od SKB i sprawdza sie znakomicie nawet w do celow samoobrony, ale to inna historia, z doswiadczenia wiem tez, ze casy z thomanna fenomenalnie pasuja do tej gitary. Dodam jeszcze ze w tym casie Klik wiozlem gitare przez atlantyk i nie bylo najmniejszych problemow.
Z miekkich futeralow to w sumie mam tylko Fender deluxe gigbag na lato i musze przyznac, ze jestem pod poteznym wrazeniem wykonania tego futeralu, jedynym minusem jest to, ze jest troche drozszy od standartowych szmaciakow.
A więc tak... Byłem w takiej szkółce gdzie są prowadzone różne zajęcia na lekcji próbnej z gitary żeby dowiedzieć się jak to wygląda i w sumie mam 2 opcje:
1. Iść do grupy na której początkujący uczą się grać na gitarze klasycznej. Ale no jakoś nie chcę na klasycznej , chciałbym już na elektrycznej ,nawet jeśli nic nie umiem...
2. Iść na lekcje indywidualne gdzie uczyłbym się tego czeog chce, nawet na gitarze elektrycznej.
Wybór jest niby oczywisty ale na lekcje indywidualne mnie nie stać... Jedna lekcja 45 min kosztuje 75zł!!!!!!!!!!! Lekcje grupowe kosztują 130zł za 4 lekcje więc to jeszcze bym zniósł
Więc mam takie pytanie... Czy jeśli pożyczyłbym/kupił gitarę elektryczną i uczył się sam w domu to załapał bym o co biega? Dodam ,że na tą chwilę nie umiem NIC jeśli chodzi o gitarę ogółem...
Ja w zasadzie nie umialem nic gdy kupilem sobie elektryka (no, moze pol roku gralem na klasycznej, ale nie podobalo mi sie, przestalem i po pol roku kupilem elektryka), w kazdym razie, nawet nie umialem jej sprawdzic, na szczescie sprzedawca to przyjaciel brata, wiec nie musialem sie bac.Cytuj:
VarianWrynn napisał
Jak masz mozliwosc wypozyczenia za darmo, lub bardzo tanio, to pozyczaj, zbyt wiele "załapywania" tu nie ma, nawet jak nie ma ci kto pokazac czegos (nawet internet), to uparcie metodą prób i błędów i w koncu sie uda.
Mysle ze na samym poczatku nie ma sensu uczyc sie nut, skal, wystarczy zebys ogarnial taby, bo i tak nie "czujesz" gitary (nie wiesz za bardzo gdzie sa dzwieki), bedziesz sie meczyl probujac grac z nut, no i przeciez niczego nie skomponujesz.
Wiec jak masz mozliwosc pozyczenia gitary (chociazby na miesiac) i grania z godzine dziennie, to sie nie wahaj.
75 zl za prywatne lekcje ?! Niezle zdzierstwo, jak poszukasz po ogloszeniach w muzycznych i portalu w swoim miescie na pewno znajdziesz kogos sensownego, kto bedzie chcial 20-30 za godzine. Nawet swietni instrumentalisci jak chociazby Kasia Maliszewska czy Leszek Cichonski, nie biora tyle kasy za 45 min.
Zacznij na klasyku. Wyrobisz sobie technikę. Sam chciałem zacząć od razu od basu, ale wyszło na to, że zacząłem od akustyka i już zostałem przy "normalnej" gitarze ;)Cytuj:
VarianWrynn napisał
To kto jest do cholery instruktorem? Satriani? Ja chodziłem na lekcje do profesjonalnego muzyka i brał za godzinę 20zł. Grupowe u niego (prowadzone przez miejskie centrum kultury) kosztowały coś ponad 100zł za bodaj 3 miechy.Cytuj:
2. Iść na lekcje indywidualne gdzie uczyłbym się tego czeog chce, nawet na gitarze elektrycznej.
Wybór jest niby oczywisty ale na lekcje indywidualne mnie nie stać... Jedna lekcja 45 min kosztuje 75zł!!!!!!!!!!! Lekcje grupowe kosztują 130zł za 4 lekcje więc to jeszcze bym zniósł
Jakbyś miał odrobnię samozaparcia, to byś się nauczył. Nie mniej o wiele lepiej zacząć od lekcji z instruktorem. Zawsze wyłapie błędy i wskaże kierunek rozwoju.Cytuj:
Więc mam takie pytanie... Czy jeśli pożyczyłbym/kupił gitarę elektryczną i uczył się sam w domu to załapał bym o co biega? Dodam ,że na tą chwilę nie umiem NIC jeśli chodzi o gitarę ogółem...
Gdzie znajdę takowe ogłoszenia dla gdańska? Bo coś nie moge znaleźć ;d Jak mówicie ,że 30zł to z chęcią pójdę.
Jak w Gdańsku, to nawet ja mogę cię uczyć : D
http://allegro.pl/show_item.php?item=1930395821
Brat sprzedaje, bo chce piec elektryka kupic, ja osobiscie polecam, dosc czesto pogrywalem na tym pudle, i jest dobre.
Witam, kupilem sobie gitare akustyczna tylko ze to moje pierwsze spotkanie z gitara ;) i pytanie do was czy macie jakies dobry stronki gdzie sie naucze podstaw, moga byc tez stronki angielskie. No i jakies wskazowki ;D
@ a takie inne pytanie, czy da sie nauczyc grac na gitarze elektrycznej samemu uczac sie tylko z internetu, no oczywiscie moja wiedza rowna sie 0?