imho sola basowe maja to do siebie, e nie wszedzie pasuja :D to baaardzo zlezy od podkldu ;p
Wersja do druku
Mam gitarę akustyka (SkyWay) i zastanawiam się nad zmianą na elektryka (Burswood chyba) ;d
Czy będzie to jakaś różnica? (Czyli czy elektryk lepiej brzmi, albo czy wygodniej się wciska struny).
Bump
No przeciez to oczywiste, ze bedzie roznica.
Jak mam ci powiedziec czy elektryk brzmi lepiej?
Na akustyku sie gra jedno, a elektryku co innego.
Ale to co sie gra na akustyku zazwyczaj mozna zagrac i na elektryku, a na elektryku jest duzo wiecej mozliwosci.
"Czy wygodniej sie dociska" - to zalezy od odległości struny od progu, napięcia struny i jej grubości, od strojenia.
Nie mozna jednoznacznie odpowiedziec.
A jak ze strojeniem?
Bo kolega ma akustyk-elektryk i mówi, że podłącza do kompa i stroi programem.
Panowie, kupuje tego Epi Lp100, teraz potrzebuje wzmacniacz. Roland Cube x15 czy może stówke tańszy Peavey Backstage? Mam 300zl i raczej nie więcej. No i jeszcze kabel chyba muszę kupić. Jeszcze jedno pytanie - jakie wejścia ma na ten kabel wzmacniacz, tj. Jaką wtyczkę się do niego podłącza, bo ojciec mówi że SE woli kupić kino domowe i do tego podłączyć -. -
Kumpel mi mówi że to takie dużo większe jacki.
No to chodzi mi właśnie i to, jakie końcówki ma kabel, za obydwu stron.
#edit
Sorry za jakieś drobne błędy czy nie pasujące słowa ale auto-Korekta w telefonie...
http://www.gitarownia.pl/data/gfx/pi...5/0/1205_1.jpg
Japierdole... Glupszego pytania niz "Czy elektryk brzmi lepiej niz akustyk" jeszcze nie slyszalem... Tak, na elektrycznej lepiej sie wciska struny, bo sa nizej zawieszone i wezszy gryf.
A po drugie, "Zmiana na elektryka, burswood chyba". Co to kurwa jest burswood? Kupisz go, to pewnie bedzie taki fail jak ten skyway, zainwestuj cos w lepszego, albo podaj chociaz ile masz do wydania.
#Olocalt
To jak myślisz, podłącze to do jakiegoś kina domowego/chujwico?
A jeśli nie to ponawiam pytanie : mam 300zl, lepiej Peavey Backstage czy Roland Cube x15?
Ja swojego czasu grałem przez kompa->guitar rig-> kino domowe :p
Przejsciowki midi/maly jack i chyba wszystko
Czyli obejdzie się bez wzmacniacza? Bo szczerze powiem że wolałbym go kupić jednak bo kino domowe = 1000zl a i tak nie wezmę go gdzieś ze sobą.
A jak z jakością? Przez wzmaka lepiej?
wzmacniacz gitarowy to wzmacniacz gitarowy... Jak w prawdziwych warunkach będziesz pracował nad brzmieniem: tu musisz midy wyregulować, tu gaina dodać, guitar rig to (pewnie bardzo dobre, jeżeli się na tym znasz) tak to troche sztuczny. Wzmacniacz gdzieś zaniesiesz itp. (wrazie czego tez jest szansa że wmiarę sprzedasz)
Pozatym przy przejsciowkach sie traci ciut na sygnale
I tak i tak kiedys bedziesz musial piec kupic, a taki roland to raczej dobra inwestycja i wystarczy ci na dosc dlugo. Kiedys probowalem sie z guitar rigiem bawic, ale tam za duzo pierdolenia z tym wszystkim, jednak wole normalnie pograc na wzmacniaczu,
Ostatnio nabyłem Fendera Mustanga I i powiem że jak dla początkującego gitarzysty jest po prostu świetny. Miliony brzmień do nabycia poprzez podłączenie wzmacniacza do komputera bardzo umila grę , bardzo łatwo można znaleźć brzmienia ulubionych gitarzystów . Możliwość nagrywania też jest bardzo przydatna. Jedyne co mi przeszkadza to że ten wzmacniacz to cyfra ale myślę że jakoś przeżyje do kupna następnego wzmacniacza , oraz bardzo wrażliwe wejście usb.
http://img845.imageshack.us/img845/1900/zdjciet0023.jpg
Czy taka gitara to ogarnięta jest?