Gitary (stary temat)

Cytuj:

---

Olocalt napisał

Siema.
Dzisiaj do szkoly kumpel przyniosl gitare swoja. Gra juz dosc dlugo czasu i idzie mu to bardzo dobrze. Zajebiscie mu solowki szly, podpatrzylem troche jak on to robi, a on poprostu dociskal struny na progach powyzej 12 i w nie uderzal, i tak dosc szybko. Wzialem od niego i tez chcialem sprobowac. Robilem tak jak on i wyszlo mi to w miare dobrze, ale tak sie zajebiscie gra na elektrycznej, ze od razu postanowilem sobie ja kupic. Oczywiscie kumplowi to lepiej szlo, bo on gra z 5 lat na gitarze, a ja pol roku, ale wyszlo calkiem calkiem, chociaz elektryka mialem pierwszy raz w reku. Dotychczas gralem na akustyku, chwyty juz bez problemu lapie, wiec mozna juz chyba kupic elektryka.
I teraz pojawia sie pytanie. Jaka gitare kupic?!
Tym razem wole zasiegnac rady kogos, kto sie na gitarach zna lepiej niz ja, bo poprzednio przy kupowaniu mojej obecnej gitary nikogo nie pytalem o zdanie, sam znalazlem i kupilem, teraz tego zaluje. Kupilem jakiegos StarSounda.
Niestety, budzet mam bardzo niski z tego powodu, ze jeszcze musialbym piecyk jakis kupic.
Chcialbym tak ja kupic gdzies tak do 350 zl.
Sa gitary, na ktorych moglbym w miare normalnie grac za ta cene?
I co sadzicie o gitarach firmy Vision?
To sa takie raczej budzetowki, na allegro za 250 zl, ale dosc ladne z wygladu i ogolnie wydaje mi sie, ze dosc solidne wykonanie (ale co ja sie tam znam ;).
Rozpisalem sie troche, sorry, ale mam nadzieje, ze ktos przeczyta ten post w calosci xd

---

Za 350 zł nie kupisz dobrej nowej gitary. Wszelkie marki w stylu Vision, Starsound, Adelita, Everplay etc (w google masz obszerny spis gównianych mark) i te "cudowne nówki", które mają miliard gratisów, można obić o kant dupy.

Możesz patrzeć za używkami, po uprzednim sprawdzeniu w googlach. Od siebie polecam polować na Washburny Wi14 i X10, znajdziesz za 350. Są to dobre, jak dla początkujących, wiosła, w których stosunek jakość-cena jest zadowalający. Jak coś sobie przypomnę do dorzucę.

Oczywiscie, ze chce uzywana. Ja nigdzie nie pisalem, ze chce nowke. To od razu sie domyslilem, ze to bedzie shit jak nowa gitare kupie za 250 zl i do tego 500 gratisow, bo to jest nie mozliwe, ze byloby tak tanio.
A co powiesz o Stagg'u?
Kumpel sprzedaje wlasnie takiego Stagga i moze z nim bym zagadal i od niego kupil.

A tak swoja droga, to czym sie roznia te "Gowniane gitary" za 250 zl, a takie dosc dobre, jak wlasnie washburny, corty, epiphone, gibsony?
Roznia sie jakoscia dzwieku, awaryjnoscia?

Cytuj:

---

Olocalt napisał

Oczywiscie, ze chce uzywana. Ja nigdzie nie pisalem, ze chce nowke. To od razu sie domyslilem, ze to bedzie shit jak nowa gitare kupie za 250 zl i do tego 500 gratisow, bo to jest nie mozliwe, ze byloby tak tanio.
A co powiesz o Stagg'u?
Kumpel sprzedaje wlasnie takiego Stagga i moze z nim bym zagadal i od niego kupil.

---

Stagg, hmm. Trochę o tym słyszałem, jedni mówią, że są dobre, inni, że średnie. Nie grałem, więc nie będę Cię wprowadzał w błąd. Jeżeli kumpel ogarnia grę i nie sprzedaje jej drogo, to może warto się zastanowić.

Cytuj:

---

A tak swoja droga, to czym sie roznia te "Gowniane gitary" za 250 zl, a takie dosc dobre, jak wlasnie washburny, corty, epiphone, gibsony?
Roznia sie jakoscia dzwieku, awaryjnoscia?

---

Przede wszystkim - nie zestawiamy w jednej grupie wioseł Corta czy Washa oraz Gibsona, to zupełnie inne pułapy.

Te wszystkie Washburny, Corty, Epiphony - po prostu gitary dla początkujących (z tym, że Epi to takie "tańsze Gibsony"), z naciskiem na 3 ostatnie słowa (bo te gówna z alejagro to zabawki). W tych wiosłach dasz już radę wyregulować gryf czy menzurę bez obawy o oczy. Jakość wykonania jest wyższa (progi nie wystają i nie brzęczą, klucze trzymają strój, elektronika działa, progi stroją etc.)

A Gibsona i wymienionych wyżej marek po prostu się nie zestawia razem, bo Gibson to jedna z czołowych światowych marek. Co prawda teraz troszkę lezą w komerchę, co nie znaczy, że ich wiosła są po prostu nieporównywalne z dolną półką. Wystarczą popatrzeć na listę najlepszych gitarzystów i już wiadomo (tak tak, Gibson + Marshall = profity dla gitarzystów, co nie znaczy, że są gówniane, bo nie są), oraz na materiały użyte przy produkcji (Washe - Lipa bodajże, Gibson - Mahoń). W tańszych wiosłach nie spotkasz też takich "patentów" jak wklejany gryf (który swoją drogą ma o niebo dłuższy sustain od gryfów wkręcanych) czy ekranowana elektronika.

Cytuj:

---

Olocalt napisał

A tak swoja droga, to czym sie roznia te "Gowniane gitary" za 250 zl, a takie dosc dobre, jak wlasnie washburny, corty, epiphone, gibsony?
Roznia sie jakoscia dzwieku, awaryjnoscia?

---

To ja Ci może przybliżę nieco z własnych doświadczeń xd Brat kupił soundera na aledrogo, gz dla niego że przeczytał cokolwiek na necie.

po pierwsze drewno z którego została gitarka wykonana. to nie drewno tylko jakaś sklejka.
gryf jest krzywy, akcja strun strasznie wysoka, oba praktycznie nie do wyregulowania.
struny które były założone to jakaś pomyłka, najcieńsza e pękła mi podczas gry rozcinając mi palec >.>
klucze chodzą jakby chciały a nie mogły, zacinają się jak cholera.

a teraz te 'mega gratisy' - piórka mają jakieś dziwne kształty, są chujowo wykonane; pasek wygląda jak by się miał zaraz urwać; do pokrowca gitarę sobie możesz schować, ale ja bym tego nie nosił bo zapewne się rozerwie.

ogólnie śmiech na sali, na tym nie da się grać.

To rzeczywiscie, bede staral sie wylapac okazje na tego washburna, bo po obejrzeniu kilkunastu filmikow na allegro i przeczytaniu dosc wielu opinii o niej, to z tego co widze, to bardzo przyzwoita gitara jest.
Jeszcze pogadam z kumplem co tego Stagga ma.
A moze jest ktos tutaj, kto ma Stagga i moglby cos o nim powiedziec, czy w ogole warto.

Raczej dużo CI to nie pomoże, ale ja mam akustyka od Stagga zapożyczonego od koleżanki, i ogólnie jestem zadowolony. Porządne wykonanie etc etc. Kosztował coś ok 250 zeta. Jak dla mnie to ok, ale na Twoim miejscu ciułałbym na coś typu Epiphone/Vintage

A, wlasnie. Jeszcze jedno dosc wazne pytanie.
Czy jest wazny dobor pieca do gitary? Tzn. chodzi mi o to, ze jakis piecyk dobrze pasuje do pewnej gitary, tak jak podany wyzej Gibson z Marshallem.
Jesli tak jest, to byloby milo, jak ktos by mi taki zestaw dobral do 640 zl z przesylka.
A nawet jesli nie, to byloby milo, jak ktos by pomogl kompletnemu noobowi w wyborze gitary i pieca do 640 zl z przesylka.
Najlepiej allegro.

Zależy co chcesz grać, ja mam Rolanda Cube 15X, używkę powinieneś w miarę tanio znaleźć.
Piecyk dość uniwersalny, clean jest ok, przestery całkiem fajne i ogólnie przyjemne pudełko.
Brakuje mi w nim tylko reverba.

Btw jakbyś myślał, że 15W to za mało do domu to Ci powiem, że strach go rozkręcić do połowy głośności, zwykle gram na ~1/4.

Cytuj:

---

Sargeras napisał

Kilka postów wyże jmasz moje 2 nagrania w Amplitube 3 ze zintegrowaną kartądzwiękową. Polecam M-Audio, wtedy dziek jest zajebisty. jest to zewnętrzny interfejs. Podpinasz do kompa, a do tego gitarę. Masz tam kilka opcji do ustawienia itp. Jest o niebo lepszy od każdej kart dzwiękowej.

---

M-Audio to cała firma z tego co widze. Mozesz podać dokładną nazwe tego interfejsu? :)

Dzięki z góry :d

Aha, czym podłączałeś gitarę do Twojej karty dźw. ? ja jak podpiąłem mały jack - mały jack - przejściówka - gitara to było strasznie dużo szumów ( sieć trakcyjna? xD ). Z drugiej strony, zrobiłem taki myk:

Gitara -> Duży Jack - Duzy Jack - > Mój Fender Mustang ustawiony na bypass ( no, pseudo bypass, bo on nie ma czegoś takiego >_> ale idzie to ustawić ) -> Micro USB -> Komputer.

I zero szumu. :o

Polecicie mi jakis zestaw to jest gitare elektryczna ,kable i piecyk dla bardzo poczatkujacego? Nie mam duzo pieniedzy wiec tak do 1000 zl moze?

Interfejs M-AUDIO 410.

Ja podłączałem: gitara <- duzy jack -> maly jack -> line in (niebieskie wejście) w karcie dzwiękowej. I sciagnąć trzeba Asio4All sterowniki.

Jakby co, to ja mam na sprzedaż Labogę Lr-1

Piec raczej z tych troszkę większych, ale pograć w domu też się da. Ogólnie to wzmak jest po tuningu - wymieniony głośnik, okablowanie, obudowa i coś jeszcze, już nie pamiętam. W zasadzie te labogi nie cieszą się dobrą opinią, ale ja jestem z niej bardzo zadowolony (pewnie to kwestia tego tuningu). W połączeniu z moim ravenem daje naprawdę ładne brzmienie, a i przez perkusję bez problemu się przebija. Do tego reverb na pokładzie i można grać.

Oddam za 200zł + przesyłka (jeśli dobrze pamiętam, to 48zł sobie poczta polska liczy)

Cytuj:

---

Olocalt napisał

To rzeczywiscie, bede staral sie wylapac okazje na tego washburna, bo po obejrzeniu kilkunastu filmikow na allegro i przeczytaniu dosc wielu opinii o niej, to z tego co widze, to bardzo przyzwoita gitara jest.

---

ja mam washa x12 i rolanda cube 15x i bardzo dobrze sie komponuja. polecam taki zestaw.

Siema. Zassałem guitar rig'a , odpaliłem , podłączyłem gitare (pod wejście mikrofonu) i nic sie nie dzieje... pomoże ktoś to jakoś ustawić ;d?

W Settings Guitar Riga musisz ustawić Input i Output na swoją kartę dzwiękową/ Musi być Audio Input 1 i 2. Sciagnij jeszcze Asio4All i ustaw ASIO Buffer Size na 512, IN na 32 Samples, Out na 32 Samples. Kernel Buffer na 2, i zaznacz Always Resample 44.1kHz <-> 48kHz

I taka mała rada: podłącz pod niebieskie wejście, lepsze od różowego. Chyba, że nie masz, bo czasami nie ma ale na kartach w których nie ma line in lepiej nie grać na gitarze :)

http://img860.imageshack.us/img860/4449/34177471.jpg
http://img189.imageshack.us/img189/7647/78559128.jpg
http://img714.imageshack.us/img714/4849/81862424.jpg
http://img405.imageshack.us/img405/1849/76841411.jpg