Wersja do druku
Jeżeli myślisz o piecu pokroju Marshalla MG15 odradzam od razu (MG = mini gówno).Cytuj:
Endorfina napisał
Z małych pieców do domu polecam takie jak:
- Orange Crush CR20L (sam posiadam, bardzo fajny, 3 stopniowy EQ i przyjemny dist)
- Fender Frontman 15V (do wyboru opcja z reverbem lub bez)
- Line 6 Spider IV (cyfra, ale dużo efektów, nawet nawet)
- Laney LG20R (dobra jakość)
- Peavey Solo
- Roland Cube 15 (głośna cholera, efekty)
#Endorfina
Squier to coś w stylu tańszych Fenderów. Tak samo jak Epiphone to takie tańsze gibsony. Więc nie, Gibson nie robi squierów, chyba, że coś źle w pytaniu zrozumiałem. Fender (Squier) i Gibson(Epi) to dwie różne firmy robiące różne typy gitar. Co do pieców to dobrego Marshalla do pokoju raczej nie uświadczysz. Dobre Marshalle zaczynają się od 1000 -1500zł. Poniżej tej ceny patrzyłbym na inne firmy.
czolem zolnierze, co sadzicie o takim czyms
http://allegro.pl/line-6-pod-studio-...340719212.html
i czy jest to lepsze od rolanda cube 20x bo kolega mowi ze genialne, jak ma sie dobre glosniki to poprostu nie trzeba kupowac dobrego pieca nawet ; d i co sadzicie o gitarze cort m200, bo posiadam taka ale osobiscie srednio zadowolony jestem, mimo iz krotko gram ; d
# Czerwony jak Cegła - dzięki za odpowiedź ;)
# Kacpik95 - Śmiem twierdzić że z tym Peaveyem sobie żartujesz :P Przecież tego cholerstwa się słuchać nie da, z tego co pamiętam. Zastanawiam się nad tym Fenderem lub tym Twoim Orange Crushem ;) Powiedz coś więcej o nim, bo cena przyzwoita.
# up. Wszystkie liny są dobre, ale bez przesady ;) a co do tej Twojej gitarki, nie wiem nie grałem :P Musiałbym ją ograć i posłuchać to mógłbym stwierdzić czy dobra.
Peavea gdzieś ktoś polecał, nie pamiętam gdzie, nie chcę przeglądać 700+ stron ;dCytuj:
Endorfina napisał
@2up
Kup sobie Fendera Mustanga. Ja dałem w Musiccenter 499, a mogę go podpiąć pod komp ( Amplitube 3 Fender ), edytować w dużej mierze wszystkie 24 presety , sam wzmak brzmi naprawdę fajnie. To jest 20W. Jest też v2 za 799 , 40W. Polecam ;d
@up
Frontman < Mustang ;p
Line 6 pod studio są ok, nie wiem czy lepsze od Rolanda cube bo to nie ten sam sprzęt jest.Cytuj:
czekajcie na mnie napisał
Ale jak masz dobre głośniki to line in to dobre wyjście.
Siemanko.
Chce kupić gitare klasyczną i mam do was kilka pytań :
- Jaka jest najlepsza gitara do nauki (słyszałem, że używana)
- Czy moglibyście mi polecić jakieś marki/modele gitar
- Czym sie kierować przy kupnie gitary.
Z góry dzięki za pomoc.
@edit
Klasyczna dlatego, bo jest chyba najtańsza. Nie chce grać w jakimś zespole czy nie wiadomo co, tylko czasem sobie "pobrzdąkać"...
@down
Chodziło mi o to, że jak gitara jest juz troche "dotarta" to łatwiej dla początkującego, bo nową trzeba podobno (pisze podobno bo tak słyszałem, nie wiem jak jest naprawde) co 30 minut gry dostrajać itp...
Po 1: Czemu akurat klasyczna? Odpowiedz najpierw na to pytanie, a potem doradzimy ew. inny rodzaj.
Co za różnica czy nowa czy używana? Gra się tak samo.
Nie pisz, że nie wiesz bo jesteś początkujący. To nawet nie wymaga logicznego myślenia. Używana po prostu może być już ustawiona, ale nauka na tej czy na tej to to samo.
Czym się kierować? Czy mostek (drewienko na spodzie korpusu) przylega, czy może jest odchylony. jak jest odchylony to prawdopodobnie niedługo pier***nie Cię w łeb :)
Czy gryf (długa, chuda część ta na której się łapie chwyty) jest mocno wykrzywiony, czy lekko wykrzywiony. Jak jest mocno to źle, jak za lekko też niedobrze. Musi być ledwo widoczne odchylenie, ale widoczne. Między dwoma blaszkami, gdzie masz 2 kropki, kwadraciki (gdzieś przy łączeniu gryfu z korpusem) ma być jakieś 0,4-0,6 cm. Wiem, trudne. Ale jak dobrze wybierzesz na starcie to potem będzie się fajnie grało.
@up
http://www.gitara-online.pl/viewtopic.php?f=8&t=4212
używana = lepsza
Używana też kiedyś była nowa. I akurat koleś, który był zielony ją kupił, pograł 2 lata i nic nie zmieniał, a potem chce sprzedać. i taki koleś z torga ją kupuje bo mu doradzają żeby kupić używaną.
Nieważne czy nowa czy używana - ma być dobra, nieuszkodzona, zajebista...
@edit
Co innego gitary drogie i profesjonalne, typu Gibson czy Fender czy różne inne Ibanezy itp. kupowane od ludzie, którzy na tym trochę grali.
Używana, ograna, profesjonalnie ustawiona itp to już coś.
Ale taka za 300-400 zł to kij wie co kto z nią robił i jakie miał doświadczenie.
Używana gitara jest lepsza. Kupujesz nówkę, wszystko fajnie, po roku masz wyjebany mostek, coś się zepsuło itd. Kupujesz używkę, 2 letnią, jest w dobrym stanie, tzn że przez te 2 lata się w niej nic nie zepsuło, czyli nie zepsuje przez kolejne 2 lata.
Używka - gitara rozegrana, ułożone drewno, stara gitara może pochodzić z lepszej fabryki, np. taka 10 letnia gitara która jest w dobrym stanie to znaczy że gitarka jest dobra, nic się w niej nie zepsuło i nie zepsuje za szybko, gitara jest z lepszego drewna, lepiej wykonana bo tak kiedyś robiono gitary.
Poza tym, kupując używkę, za tą samą cenę co nówkę masz gitarę o klasę lepszą. Kupując nówkę, jak chcesz sprzedać tracisz ok. 40% ceny, kupując używkę możesz ją sprzedać za tyle samo.
Powiedz mi w czym jest lepsza nówka?
Siema, dzisiaj cos mnie zainspirowało, zeby sie nauczyc grac na gitarze klasycznej. Czy jest to trudne? Od czego zacząć? Co sobie kupic na pcozatek aby bylo git? Prosze o pomoc :)
@Pajlok
Takiej odpowiedzi się spodziewałem :D i masz 100% racji
@up
odpowiedzi masz kilka postów wyżej.