Osobiście na Twoim miejscu dozbierał bym te 200-300 zł i dokupił coś mocniejszego. Ostatnio tak uznałem, że może i jest prawdą to, że 25-30W starcza do grania domowego. Ale co z tego, gdy zapewne dosyć często będziesz miał ochotę pobrzdękolić na maksymalnie podkręconej głośności, a po dłuższym takim graniu wiadomo piec się szybciej zużywa. Głośnik w takim piecu, gdy grasz nim dużo na max'a nie wyrobi i po ptokach. No i najdzie Cię ochota pograć z jakimś kumplem, który gra na perkusji, a wtedy 30W nie wystarczy.
Proponuje dozbierać trochę forsy i kupić coś mocniejszego. Myślę, że w coś w granicach 60W~. Tutaj znalazłem dosyć niezły piecyk (tak mi się wydaje), który mam zamiar osobiście kupić:
http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...we/laney-lx65r
Jak wam się wydaje, czy ten piecyk będzie dobry do grania cięższej muzyki (KoRn etc.)?