@luj
taka zaleznosc jest nazywana kolem kwintowym.
Wersja do druku
@luj
taka zaleznosc jest nazywana kolem kwintowym.
Swireczek, w sensie masz zamiar sobie wykonać sam Les Paula czy jak ? O.o
tak, lada dzien ide zamowic drewno do stolarza, moze jakies fotki porobie z budowy, jak ktos bedzie chcial ;d zastanawiam sie teraz jeszcze nad pickupami, burstbuckery sa zajebiscie drogie, jaka moze byc podobnie brzmiaca, tansza alternatywa (w puszce najchetniej)?
Może te Ci będą pasowaly:
Download
http://www.youtube.com/watch?v=BZgUu...ature=bulletin
ktoś przypadkiem może jest w US ma 18 lat i bierze udział? ;dd
dajcie przyklady jakichs piosenek mniej wiecej na poziomie trudnosci Sweet Home Alabama lub troche trudniejsze.
tylko bez metalu plz, jakis rock lubie najbardziej
dzieki
Łapcie gitarmani ostatnia nagrywka mojego zespołu , wciąż pracujemy nad jakością nagrań . Crossover - Kołysanka (wersja ostateczna bez wokalu )
http://w734.wrzuta.pl/audio/a0N2EyznHpA/crossover
@AcePiorunDece
Lead guitar powinna mieć lepszy sound, ten taki, hmm - slaby? :P Jakiś delay, reverb i wtedy by to bylo wporzo.
A tak to nawet spoko :D
Daj taby (do prowadzącej) pls, tej drugiej, szybszej cześci. Jeśli możesz ofc :D
!$ Acepiorundece
u Was gra basista, czy puszczacie podkład basowy z komputera? Bo jest beznadziejny.. Ale ogólnie fajny song, szczególnie od 2.10~ (nie wiem dokładnie)
ten lead guitar to nastrojony(moze kwestia ustaiwenia menzury?)? bo mam wrażenie, że coś nie stroi... przydługawy początek, fajnie później się rozwija ale mogło by to być szybciej. Ja bym zrobił max 36 sek tego wstępu a później już dał to co w 2:10 rozwinięcie. A i w mam wrażenie, że w jednym miejscu są straszne fałsze(2:45 koło) i bendy do poćwiczenia.
Dzięki bardzo, miło mi że gram beznadziejnie :)
Nagrywane było to zwykłym mikrofonem "komputerowym" oklejonym gąbkami do zmywania naczyń więc jakość sama z siebie już jest gówniana. A i bas jest cholernie trudno nagrać tak, żeby brzmiał tak jak brzmi. O ile elektryk brzmi jakoś na takim nagrywaniu, tak bas na czymś takim jest 0 w skali tego jak brzmi w rzeczywistości.
Btw. tam gra tylko prowadząca gitara, nie ma rytmicznej.
No i też trzeba wziąć pod uwagę to, że im więcej instrumentów się odzywa przy takim nagrywaniu, tym bardziej na siebie nachodzą i zniekształcają.
Chciałbym to usłyszeć z większym pi*rdolnięciem. Tzn. początek bardziej zaostrzony, a potem to wejście to już musielibyście pojechać całkowicie (tzn. ładnie pi*nąć). I bez tej końcówki. Wtedy było by dla mnie bosko. Tak to jest dobrze :D
Ale myślę, że tutaj na gusta wszedłem trochę. W sumie to grajta jak chceta.
# up wszystkie instrumenty były nastrojone . Może wam się wydawać ,że tak nie jest ale spróbujcie się nagrać mikrofonem za 10 zł
Dziękuje za sugestie , nic nie zamierzam zmieniać gdyż chodziło mi o uzyskanie takiego efektu .
Panowie potrzebuję kostki do 300zł do gry starego heavy metalu/hard rocka. Głównie Black Sabbath, Led Zeppelin, Deep Purple itp.
Myślałem o Bossie DS2
http://99dollarguitars.com/shop/images/boss-ds2.jpg
, czy to będzie dla mnie dobry wybór?
#Down
No właśnie, na dobrze byłoby, gdyby dało się też bluesa ukręcić, wtedy to już naprawdę byłbym przeszczęśliwy. Zobaczę tego Metal Zone. Tylko że on to już kwestia ponad 3 stów ;d
Boss Meatal zone? słysze to średnio raz w tygodniu i naprawde, wiele da się na tym ukrecic, od bluesa, do death metalu, więc heavy/hard też powinno wyjść, tylko pobawić się eq :P
@up
Używki chodzą po 200/150 :P
Acepiorundece: rzeczywiście, jakość nagrania trzeba poprawić. poza tym, to kawałek mi się bardzo podoba. jak ktoś już wspomniał, to ciężko byłoby znaleźć miejsce na wokal, ale nawet bez niego jest bardzo fajnie :)
ho ho kumpel mnie zmiażdżył jak mi wysłał ten kawałek:
http://www.youtube.com/watch?v=ThZN70KNfi8
nie przepadam za stratami, ale respect dla tego brzmienia.
Jesli chce przestroic na drop C, to ze standard e (E A D G B E) przestrajam tylko najgrubsza E na C, czy tak jak jest na wikipedii - kazda struna jest zmieniana (tj C G C F A D) ? ;/
Tak jak na wikipedii, chodzi o to że struny są niżej nastrojone i są dwie struny C, jak nie chcesz przestrajać to wystarczy przestroić najgrubszą E w dół do D i interwały podczas gry zostaną zachowane, struny nie będą za luźno jedynie będzie za mało "mrocznie" bo będą wszystkie dźwięki trochę wyżej, ale ćwiczyć piosenki w drop C tak się da, przynajmniej nie trzeba regulować gitary i łatwo przestroić do standard E.
Zrobiłem sobie preset 'at3p' do piosenki Wind of change by Scorpions i przy okazji nagrałem solo. Co myślicie, żenada czy jestem na dobrej drodze? xD
Solo na 2 gitary, solo guitar i guitar "filler", solo fill nie grane przeze mnie. Trochę za dużo chorusa, zmniejszę.
I na końcu dźwięk niższy, bo nie mam 22 progu :)
http://www.box.net/shared/6o3tiz9ibb
@Panowie od Crossovera
Fajnie fajnie, ale trochę muli. Rozumiem kwestię nagrań także no offence, technicznie jest all ok.
@2up
Elegancko to zagrałeś ;)
Jak rozkminiłeś funkcję nagrania, tj podkład itd?
@down
O co chodzi z tym renderowaniem?
Sorry, jestem zielony w tych sprawach, w końcu ja nic nie nagrywałem jeszcze bo nie było potrzeby ;d
Wcześniej miałem ustawione w Reaperze na Record output, a ma być przecież Record Input xD
No i renderowanie do mp3
Kumpela kupiła kiedyś dawno jakiś bas za grosze. Wygląda to jak wyryte nożem z deski od łóżka, grać prawie nie gra, trzeszczy i w ogóle (później dam fotki). Ile może kosztować tanio używany bas 4 strunowy taki na którym da się grać, który się nie rozjebie od razu. Coś powiedzmy gdybym kupował elektryka to Washburn Wi14, tanie a dobre, za jakieś 300-450zł.
http://i42.tinypic.com/2db7alf.jpg
http://i39.tinypic.com/27zwun6.jpg
http://i44.tinypic.com/augrbd.jpg
http://i43.tinypic.com/4kb9eg.jpg
http://i41.tinypic.com/25spudd.jpg
http://i42.tinypic.com/2j0o6sl.jpg
Od siebie polecam Squiera, pozytywnie zaskoczyla mnie ta podFenderowa firma. A jeśli cena to od 600 zl raczej, ale coś używanego tak jak napisaleś.
Tu taki Cort, polecany (nowy):
http://guitarcenter.pl/catalog/bas/b...action-bass-ws
i próbka Corta:
http://www.youtube.com/watch?v=xvIt4GTyDeM
A tu Squiery, nie wiem czy dobry ale mżzna przetestować (też nowy)
http://guitarcenter.pl/catalog/bas/b...y-jazz-bass-ab
i próbka Squiera:
http://www.youtube.com/watch?v=ilCw6...eature=related
A najlepiej to używany bass kupić.
Właśnie jeżeli powyżej 600zł to wiem że Squier, a pytam o coś tańszego bo nie wiem co dobre w cenie 400zł.
Może coś takiego?
http://allegro.pl/item1024006490_yam...74_od_1zl.html
Ma wzięcie...
Yamaha byłaby dobra, ale nie wiem czy nie wyjdzie powyżej tej ceny.
ja bym się rozejrzał za polskimi dobrymi Zak'ami, ew poszukał, może znajdziesz Corta action używkę, ogołnie za ta cenę wspaniałego wiosła nie kupisz, ale jakąś perełke można znaleźć :P
To jest Defil Jola 2, potocznie zwany w środowisku basowym "Dupa bas" (nie trudno domyśleć się dlaczego).
Yamaha nie jest zła, jest bardzo "udana" manualnie (ma zagłębienia na kciuk w przetwornikach), wykonanie też bardzo właściwe, trzeba powiedzieć że z basów niskobudżetowych fajna. Ale kwestia brzmienia... Na początek zdecydowanie polecałbym bas pasywny, z tej racji że nie ma gałkologii i jest wypas, bo jest prosto i zaczyna się odróżniać różne pasma itd. a aktyw od razu to taki rzut na głęboką wodę, tu treble, tu bas a początkujący nie wie czym to się je :/
Ponadto te yamahy mają tendencję do podpierdywania przy graniu z podbitymi pasmami dolnymi (przynajmniej ja coś takiego zauważyłem). A no i owa zapadka na kciuk nie musi okazać się koniecznie dobrodziejstwem, bo przyzwyczaja też do wygody, a kiedy ktoś przesiada się na inny bas bez takiego udogodnienia to trudno mu się przestawić (czasem zajmuje to tydzień a w innych przypadkach miesiąc). Manualnie- super sprawa, wyważony i wygodny bas z dość szybkim gryfem. Brzmieniowo- nie jest jakoś źle, ale aktywna elektronika to imho za dużo na początek.
Osobiście poleciłbym takie graty
http://allegro.pl/item1028832683_mayones_4_struny.html
http://allegro.pl/item1022054604_men...per_cenie.html
Chyba jedyne w tym przedziale cenowym warte uwagi. Gdyby jeszcze się pojawiła jakaś Musima, na to bym się jeszcze pokusił.
Mensfelda można łatwo później opchnąć z zyskiem a mayo jest po prostu porządny- jeżeliby usunąć te kilka wad które są opisane w aukcji, to wolałbym go niż Ibaneza GSR200 jako pierwszy instrument.
No i trzeba dodać że mayo jest ciężki, to kawał kloca (skoro ma na nim grać dziewczyna, o ile się nie mylę).
#down
http://media.photobucket.com/image/y...IM0026.jpg?o=4
Jak się dokładniej przyjrzeć to są w tych humbach widoczne takie wgłębienia, tam się stawia kciuk i włala, wygodnie się gra.
http://www.obozyikolonie.pl/szczegoly.php?id=82
Był ktoś na takim obozie?
@Up - co to za wejście na kciuk? O.o
haha ja nawet nie wiedziałem że to jest jakiś bas który posiada nazwę xD wygląda toto jakby ktoś sobie sam w piwnicy skleił, kumpela to kupiłą za kilka dych, chociaż nie powiem ładnie wygląda na ścianie jako zabytkowy mebel xD
Dzięki za odp, gdyby kumpela skołowała kasę (mówiła że może przed wakacjami) to rozejrzę się właśnie nad yamahami i cortami, dzięki za pomoc
Jesli interesuje Cie taka impreza, to wez olej ta bzdure i zabieraj dupsko do Boleslawca na 10dniowe warsztaty muzyczne, zajecia sa prowadzone przez czolowych Polskich gitarzystow jak chociazby Jacek Krolik, Leszek Cichonski czy Artur Lesicki i wielu innych sam bylem w boleslawcu dobre 2-3 razy oprocz samych zajec ktore sa podzielone na 3 bloki poranne 10-14 i popoludniowe jakos od 15-18 czy tam 19 pozniej sa zajecia combo, gdzie mozesz pocwiczyc gre w zespole, no ale najwazniejsze jest wieczorne Jam session w ktoryms z Boleslawieckich pubow tak mniej wiecej do 2-3 w nocy.Cytuj:
http://www.bluesnadbobrem.pl
Ogolnie polecam kazdemu muzykowi wystarczy spojrzec na inne klasy Pilich Lewandowski, sama czolowka pedagogow i muzykow.
A ta kolonia gitarowa jest po prostu.... smieszna.
Ciekawostka dla perkusistow dwa lata temu w ramach tej imprezy bylo przeprowadzone seminarium z Virgilem Donati : )
http://www.bluesnadbobrem.pl/pic/gal...i/IMG_4167.jpg
Jak jest z poziomem zaawansowania? Wszyscy są zaawansowani w te klocki czy taki zwykły ktoś jak pojedzie to nie będzie się tam czuł źle? Może za pare lat się wybiorę, bo na razie to nawet bym nic z tych zajęć nie wyniósł, nawet za dobrze dźwięków na gryfie nie umiem bo nie chce mi się uczyć, nie uczyłem się też gam i skali jakie mają dźwięki, chociaż all mam w zeszycie xd Z praktyką lepiej, ale gdybym miał wypisać jakie dźwięki ma jakaś tam gama to dupa blada.
Leszek Cichoński był u mnie w Legnicy, prowadził warsztaty, niezbyt mi się to podobało, patrzył na mnie, kolegów i innych ludzi tak trochę z góry i chociaż mu mówiłem że czegoś nie ogarnąłem do końca to on an to nie zważał, a na warsztatach było tylko 6? osób, nie więcej.
Ale gra dobrze? :P
Zalezy, raz dzielili normalnie na grupy poczatkujacy zaawansowani etc, ostatnio tak nie robili i kazdy chodzil do wykladowcy ktorego styl go interesowal i na pierwszych zajeciach kazdy gral krotka solowke, dzieki czemu wykladowca mial jakis poglad na to, co z takim klientem zrobic.
Nawet jak pojedziesz bez znajomosci pentatoniki, to nikt nie sprawi, ze bedziesz sie zle czul, tylko Ci to wyjasnia, ba nawet sami warsztatowicze w przerwach pomiedzy zajeciami sluza pomoca, tam panuje raczej dosc rodzinna atmosfera, trzeba miec tylko dosc twardy leb.. ;-)
@up
Bylem 2 razy w grupie Leszka, nie bylo zadnych problemow, nawet wlasnie chlopaczek ktory totalnie nie ogarnial pentatoniki pod koniec majstrowal jakies solowki. Kiedy byly te warsztaty, bo tez jestem z Legnicy, a jakos je przeoczylem, no ale jesli nie pasuje Ci Lechu, to jest jeszcze masa innych wykladowcow ;-) Chociazby Jagus, zajecia z nim sa strasznie ciekawe, gosc ciagle puszcza jakies koncerty na laptopie, a potem zajmujemy sie analiza stylu gry danego gitarzysty, jego charakterystycznymi frazami, artykulacja etc. Dla takich prawdziwie poczatkujacych polecam zajecia u Kasi Maliszewskiej, bardzo przystepnie wszystko wyklada.
Czyli spoko, za jakieś 2-3lata pewnie skorzystam, bo na pewno warto. Pentatonikę umiem, gamę molową też, durowej na całym gryfie nie umiem, ale jest na to czas, najgorzej to u mnie jeśli chodzi o np. wypisanie dźwięków z akordu, jakiejś gamy to tego nie umiem, musiałbym się nauczyć co ma jakie interwały. Solówki też mi nie wychodzą, technicznie umiem akcentować itp, ale nie umiem wymyślić sam jakiegoś fajnego rytmu, jak ktoś zagra fajny rytm to to przechwycę i dodam coś od siebie i fajnie wyjdzie, ale samemu od zera nie bardzo, ale wiem że to kwestia ćwiczeń, tyle że za leniwy jestem i w domu prawie nie ćwiczę. Za to jeśli chodzi o resztę, ktoś mi coś pokarze to od razu bez problemu to zagram, bicie, akcenty itp, poczucie rytmu mam dobre, dlatego chcę kupić perkę elektroniczną.
Ehh, no nic, muszę się zmusić do ćwiczeń gamy i pentatoniki żeby przebrnąć przez to i zacząć coś lepiej improwizować.
Acha, nuty trzeba umieć czytać? xD Dla mnie to trochę magia, chwilę trwa zanim policzę jaki to dźwięk ta nutka i znajdę go na gryfie xD Głupie autumn leaves z nut trochę mi zajęło żeby się melodii nauczyć.
Muszę o jakieś fajne ćwiczenia na gamę molową się spytać Pana Adama xd
I takie pytanko jeszcze, ma ktoś taby/ew nuty do melodii którą śpiewa Mercury w Show Must Go On? Kumpel ma się tego nauczyć bo się zgłosił a ja też bym się nauczył ale nie wiem czy w końcu to znalazł, bo ze słuchu mi się nie chce siedzieć i męczyć tego, nawet nie wiem w jakiej skali to śpiewa.
Na warsztatach nie trzeba znac nut.
co do warsztatów to:
http://www.muzycznaowczarnia.pl/warszt.htm
imho best dla basisty (Pilich <3) ale niestety, trzeba zarobić na nowy piec, a będę miał wolne tylko na Woodstock, dobrze że chociaż Garocin jest przed lipcem :D
Gram 5 albo 6 miesięcy, nuty ogarniam na tyle, że umiem je (prawie) bezbłędnie przełożyć na tabulaturę, skal czy pentatoniki w ogóle się nie uczyłem, po prostu sama praktyka, to mam tam po co jechać?
Oczywiscie, ze masz po co jechac.
Siemacie. Mam takie głupie a zarazem ważne dla mnie pytanie. Chciałbym się nauczyć gry na gitarze. Od lat moją pasją i ulubionym gatunkiem muzycznym był rock. Możecie mi doradzić jaką najlepiej kupić na początek ? Prosił bym o odp na PW.
Większość pewnie doradzi Ci żebyś zaczął od klasyka/akustyka.
Ale wg. mnie nie ma to znaczenia, bo jak nauczysz się na elektryku to na akustyku nie ma potem problemu. Co z tego, że struny są wyżej?
Chwila praktyki i już ogarniamy wszystko, a elektryk daje dodatkowe możliwości do rozwoju na początku (ofc praktyka)
@@@
A teraz ja mam pytanie:
Jak zabrać się za naukę skal, gam, pentatonik, nut itd?
Praktyka jest ok, palce ćwiczę natomiast wypadałoby coś poczytać, nauczyć się skal i tych wszystkich rzeczy potrzebnych do improwizacji itp
Na justinguitar.com bylem, fajny (polecam) ale nie ma tam wszystkiego dla więcej niż początkujących
Znam tylko dzwięki na calym gryfie :D
Mówisz jakbyś już był na tych warsztatach...
Może i Pilich jest ok, ale żółtodziobów na pewno wiele nie nauczy. I poza tym... Pilich to głównie kciuk, więc to takie ciut ograniczanie się.
Jest wielu innych i bardziej wszechstronnych basistów w Polsce, między innymi Krzysztof Ścierański- nie dość że legenda to jeszcze bardzo ''różnorodny'' jeżeli chodzi o techniki. Ja bym celował w takie warsztaty.
Btw. przypomniałem sobie jeden bas jeżeli chodzi o te yamahy.
Yamaha BB414.
Ogrywałem ją w riffie przy Placu Konstytucji w stolicy przy okazji chęci zmacania GK Backline 600. Finał był taki, że zamiast skupiać nad głową skupiałem się nad tą yamahą.
Całkiem wygodna (dosyć wąski gryf, dobre wcięcie w korpusie pozwala na sięganie bez problemów do ostatnich progów pasywna i nie za ciężka basówka. Chyba pierwsza z kombinacją P+J która mi nie przeszkadzała. Ma 2 gałki (tone i vol), switch do rozłączania przystawek itd. Wygląd nie każdemu musi się podobać, mi akurat tak średnio leżała wizualnie.
Przystawka P nie muliła nawet na tone wyciszonym do 0 (co mnie bardzo zadziwiło, oczywiście pozytywnie) a J dawał fajną, taką uniwersalną dosyć górkę. Fajne w tym basie jest to, że można przy odpowiedniej artykulacji wyciągnąć klekot dobry do metalu jak i jakiegoś rockowo-blues'owego miśka. Wykonanie ok, wszystkie śrubki dobrze dokręcone itd. Gdzieś czytałem że po dłuższej eksploatacji może pękać lakier. Ja bym polecał, dla początkujących to super opcja. A no i cena była trzycyfrowa z tego co pamiętam, więc używki nie powinny być drogie.
Czas najwyzszy nadszedl, zeby wymienic przynajmniej jeden pick-up.
Jaki byscie polecali humbucker do 300 zl do rocka i bluesa? Jakby dalo sie jakis metal na nim zagrac to tez bym sie nie obrazil.
posluchaj sobie probek na stronach producentow (chociaz nie zabrzmi to tak samo jak w twojej gitarze, to bedziesz mial ogolny poglad). bardzo ciezko jest stwierdzic co ci sie najbardziej spodoba, bo do bluesa i rocka mozesz miec baardzo duzo modeli pickupow. jezeli chodzi ci o vintageowy tone, to poszukaj sobie uzywek sh-55 lub sh-1 od sd. jak nowki i latwiej dostepne, to moze merlin paf? okresl dokladniej brzmienie, bedzie latwiej cos doradzic.
Jak myślicie. Uczyć się na początku akordów czy może z tabów grać jakieś piosenki? Bo trenuję trochę taby, ale okazało się, że źle i od nowa startuję ;o Więc może macie tez jakieś proste piosenki do zagrania.
Chciałbym kupić gitarę akustyczną do nauki. Budżet raczej do 500zł, ale czym taniej tym lepiej. Nie umiem grać w ogóle, myślałem nad Yamahą F310, co myślicie? Wszelkie rady/porady mile widziane.
PS. ZNacie może jakąś dobrą stronę z kursami?
Z góry dzięki.