bubelssj2 napisał
Wszyscy co uparcie twierdzą że kochają reggae, to typowi pozerzy, mam typa w klasie co myśli że jest prze super rasta pirat bo zna wszystkie piosenki Marleya, nienawidzi hiphopu, nie no super, ogólnie wkurwia mnie to jechanie po hh, bo ja nigdy się nie spotkałem z tym żeby ktoś najeżdżał na mój styl, i moją muzykę, a Ci pseudo rasta nie wsłuchują się nawet w teksty nawet tych polskich zespołów w których i tak jest dużo (jak na polske) mowy o czynieniu dobra, a nie o to kto jest lepszy, kto ma więcej ciuchów trój-kolorowych, słucha marleya czy też ma dready.
BIG UP
A ja jakoś nie znam żadnego rastamana jadącego po hh... Prawdziwy rasta nie będzie wrzucał na innych bo słuchają/wykonują taką i taką muzykę. I nie zdodzę się co do kochasz reggae = jesteś pozerem. Z tego wynika że każdy artysta jest pozerem bo przecież musi co najmniej BARDZO LUBIĆ to, co robi, no nie? :s
Tak wiem, w Twojej wypowiedzi chodziło też o mnie (podpis/avek) - nie, nie jestem pozerem. Reggae słucham już dość długo (2~ lata), ale stosunkowo nie dawno zacząłem interesować się ruchem rastafari, poczytałem o tym, po prostu ogarnąłem o co w tym biega. Nim użyłem gdzieś danego symbolu - wiedziałem co oznacza. Nie używałem/nie słuchałem nigdy piosenek o przekazie, który odbiegał od moich poglądów (np. nie słuchałem o Jah/ nie nosiłem jakichkolwiek rzeczy z ganją - nie używam - nie będę pozerem - to jest moje założenie) :) Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Osobiście z ręką na sercu mogę powiedzieć, że KOCHAM reggae i nie jestem pozerem :)
Zakładki