Temat: Amerykanski rap - rozmowy ogolne

snow tha product <33333333 niedawno ja obczailem dopiero i sie zajaralem, a 'Good Nights & Bad Mornings' to przekot.

Nie rozumiem przytyku o definicji przerostu formy nad treścią. Przecież całe GKMC gryzie się z tą tezą jak dla mnie. No a forma i warsztat jest porządna. Co do Hypu, to już dawno stwierdziłem, że jest niemiarodajny, bo są zarówno dobrzy raperzy z mega hypem jak i słabi raperzy z mega hypem, więc nie mówi to kompletnie nic. A z tym Carterem III to żart cnie? xD

Brawo, kurwa, idioto. Porownales Kool G Rapa i jego plyte ktora ukazala sie w 1989 do Schoolboya ktory wydal plyte w 2014. Jednej plyty nie pamietasz po 10 tygodniach, jednej po 25 latach, co za bardzo na korzysc Q nie dziala. Pieknie. A ma to do tego, ze jesli tej plyty nie pamietasz po tak wielkim okresie 10 tygodni to znaczy ze ta plyta nie byla az na tyle dobra zeby zapisala Ci sie w glowie. Nie wiem co bedzie sie dzialo z ta plyta po 25 latach, w sumie to nie chce wiedziec.

Co ma moje wlasne zdanie do tego ze krytycy muzyczni, ludzie ktorzy zajmuja sie profesjonalnie muzyka, zyja z tego i maja wiedze sto razy wieksza od Ciebie wypowiadaja sie pozytywnie? Mam swoje zdanie, ale lubie takze konfrontowac je z opinia innych ludzi ktorzy maja cos do powiedzenia.


Schoolboy z refrenami typu 'ladidadido' napewno jest o wiele bardziej innowacyjny niz Kendrick. Nie widzisz na jak bardzo innych plaszczyznach leza ich warstwy tekstowe?


Tu chodzilo o posta gdzie nazywasz mnie 'dickrajderem Kendricka'.


Ale kto tu mowi o jakims przekazie? Typie, wchodzisz tutaj, wpisujesz jakas nierownosc z dupy, ktorej nijak nie umiesz udowodnic, ba nawet zadnego kontrargumentu przemawiajacego za Schoolboyem tu nie wytoczyles wiec z kim tu dyskutowac? Widac ze z Ciebie taki wariat poludniowy, jebac przekaz, tylko cykacze, strzelaniny, trapy.

Aulerius, nie smiej sie z Lil'Wayne, moze nie najlepsza plyta rapu ale jedna z najwazniejszych.