Temat: Amerykanski rap - rozmowy ogolne

Zebrałem tych co wymieniliście do kupy i sobie przetestuje z czasem wszystkich i się wypowiem niektórych znałem innych mam sporą część do przesłuchania, w kolejności losowej:

-Mr. Doctor <- tego typka już kojarzyłem nie bardzo mi podchodzi włg. mnie zalatuje G-funkem w niektórych bitach i głos ma nie ciekawy choć miał pare dobrych kawałków w Setripn'Bloccstyle
-Doomsday <- miałem okazje słyszeć jeden kawałek, ale nie pomyślałem żeby jakoś się zainteresować tą grupą teraz jak o nich zostało wspomiane to jak znajde trochę czasu się nimi zainteresuje głębiej bo są nawet chorzy w pozytywnym znaczeniu tego słowa :)
-COS <- sprawdziłem 1 kawałek zrobili na mnie dobre wrażenie zainteresuje się nimi :)
-G-Macc <- jakoś mi nie podchodzi
-X-Raided <- ----||------ to samo ...
-Sutter Kain <- znane od dawna dobre gówno ;]
-Prozak. <-tales from the sick słuchałem tego albumu i stwierdziłem że nie jestem jeszcze w takim stanie aby go słuchać i stwierdzić że mi się podoba :) (bity wiadomo dość dobre jak na horrorcore ale nawijka zbyt chora.)
-Esham <-znane mi dość długo, koleś mnie nie zajarał, ale ma dobre kawałki
-Tech N9ne <-znane mi dość długo, lepsze niż Esham
-King Gordy <- nie znałem mam zamiar poznać wtedy się wypowiem.
-Natas <- no to klasyk z nich właśnie Eshama się wykopało ale też jakoś się do nich nie przykleiłem zbytnio mają niby jakoś wydać/wydali album w 2009 - HYPOCRISY, ale jeszcze nie szukałem
-Flatlinerz <- o nich nie słyszałem sprawdziłem pare kawałków na szybkiego no i też będe musiał im poświęcić troche wiecej czasu aby się wypowiedzieć dokładniej
-copywrite <-dobry gość widziałem na paru kawałkach na feat'ach ale karierze solowej nie przysłuchiwałem się, a będe musiał
-vast aire <- nie znałem, ale ten gość mnie jakoś nie przekonuje
-majik most <- nie przekonuje mnie do siebie słuchałem kiedyś albumu z dupą osła na okładce nie chce mi się sprawdzać jak się nazywał :D
-j-zone <- nie znałem ale chyba mi się nie spodoba
-chaundon <- nie znałem, widze malutką dyskografie zamkniętą w jednym albumie i kilku mixtejpach może się pokusze o poszukanie 1 album mnie nie zbawi a może się trafi jakiś dobry kawałek
-L.E.G.A.C.Y. <- nie miałem okazji słuchać, zerknąłem 1 lepszy utworek na yt. trafiło się I'm Nothing no i chyba będzie właśnie to coś co lubie
-Squala Orphan <- nie sprawdzałem jeszcze, ale sprawdze
-Elita włg. mnie <- [ 7L & Esoteric, Sean Price, Ras Kass, Canibus, Percee P, Killah Priest, Louis Logic, R.A. the Rugged Man, Tragedy Khadafi,Ill Bill, Apathy
Block McCloud, Celph Titled, Chief Kamachi, Crypt the Warchild, Demoz
Des Devious, Doap Nixon, reef the lost cauze, Jus Allah, planetary, Det, Dj Illegal, Dj Waxwork Thor czyli Ci którzy zagrali kawałki które mogłyby być soundtrackiem mojego życia AOTP, JMT, Snowgoons, La coca. Jest tyle tych albumów solowych, że jeszcze dużo słuchania przede mną, ale pewne jest to, że są tam dobre utwory.

Jak ktoś coś ma do dodania, bądź może jakiś komentarz do któregoś z raperów/grupy to chętnie wysłucham ,być może niesłusznie kogoś niedoceniłem, a warto to sprawdze jeszcze raz. Dzięki za wszystkich raperów których podaliście bo nawet 1 utwór który mnie uzależni od siebie na kilka dni/tygodni/miesięcy wyszukany wśród setek innych jest dla mnie sukcesem, gdyż warto marnować godziny na słuchanie gówna by znaleźć jeden dobry zresztą sami pewnie wiecie jak to jest znaleźć ten jedyny utwór.

co do vast aire'a to bardzo spodobał mi się na wejściach u Zion I. Solówki ma jak dla mnie niezłe, ale nie są to jakieś szalone konkrety.
Jus Allah robi słabe numery teraz ; p
Też lubie Ras Kassa, chociaż z cali jest. Dobry rap gra.
Na dzień dzisiejszy dla mnie też tych z 'kręgu aotp' można nazwać elitą. Ale oczywiście nie tylko ich, jakkolwiek zgodzę się, że dla kogoś lubiącego głównie taki rap to oni stanowią ścisłą czołówkę.

50 cent, lil'wayne, t.i., możesz jeszcze sobie włączyć tonego yayo i ewentualnie pitbull.

Haha, gość może nie wyczuć ironii i serio ich sprawdzić =D

Btw, nie wiem czy był poruszany wątek tego chłopaka, no ale słuchał ktoś Ivana Ivesa? Gosc z dobrym flow, do tego robi na prawdę rap na wysokim poziomie.

Nieeeeeeeeeeeeee, przegapiłem coś, na co czekałem w cholere. Chodzi mi o kolaborację Buckshota i KRS'a. To jest istna miazga, urywacz łbów.

Tracklist:

@up
Ten album miażdży. Porządne gówno. Polecam każdemu, tłuste bity i grube rymy!

Komuś już pisałem coś takiego, może wygrzebie albo sam dasz rade znaleźć.

-Bring The Wole Crew
-It's All Good
-Blackout
-What's My Name
-Party Up
-Where The Hood At
-Stop Being Greedy
-Ruff Ryders Anthem
-Comin' Thru
-Walk These Days

Skromnie, ale zawsze coś.

@up
To się nazywa eksperymentowanie. To jest nawet ciekawe kiedy gruba nawijka leci na klubowym bicie. Coś innego niż zwykle. ;d