Temat: Amerykanski rap - rozmowy ogolne

A kogo słuchasz?
Big L? Nas? Big Daddy Kane? Rakim (<33)? Red Man? Method Man? Wu-tang Clan?

@up
Cie nie było Cie tu ; xxx

no dobra, był zajebistym raperem, ale czczenie go dlatego bo go odstrzelili jakoś nie ma zbytniego sensu.

// edit jeśli tag [ironia] był do mnie to ja już nic nie rozumiem, przecież z tego co napisałem wynika, że zgadzam się z Twoją ironią (tak, zrozumiałem ją) ale nie do końca, bo uważam paca za dobrego.

A Czarny rap z East Coast to zarówno Gravediggaz jak i Guru - jak dla mne rozrzut spory : )

Zna ktoś może amerykańskie kapele, bądź raperów zajmujących się hardcorowym psycho rapem? Coś ostrzejszego od horrorcore.
@down
Chodziło mi właśnie o coś w stylu Bloodline. Ten KidCrusher i Sutter Kain już trochę bardziej zalatują rockiem, a w Bloodline jest ten taki mroczny klimat. Dziękuję ; )

Dla 2Pac'a pokoj. niech spoczywa w pokoju wiecznym. Lubie bardzo jego piosenki, Eminema, Xzibita, The game itp. Jednak Polski HH bardziej mi wpada w ucho. ;)

Hood took me under zajebisty jest, jednak inne kawałki CPT most wanted niezbyt mi podchodzily.

Hood took me under dobry bicik, pamietam jak sie nim jaralo podczas gry w San Andreas.

AZ - The Format. Bit Premiere'a ; d.

Polecam sprawdzić klasyka mafioso rapu Doe or Die. Coś między NAS'em (rymy, flow, barwa głosu) a Raekwonem (teksty).

allegro.pl/item614472859_reebok_jersey_nhl_redskins.html

Chodzi Ci o cos takiego np?


sportimus.pl/index.php/cPath/93

Bez cyferek.

allegro.pl/item619405542_sport_bluzy_hokejowe_duzy_wybor_new_ xl.html

Cos takiego

Rifresz, madafakas.

Ostatnio strasznie dużo słucham typowo ulicznych brzmień. Żadne tam plastikowe bity Dre'a albo Swizz'a (obu ich lubię). Strasznie spodobał mi się taki skrajnie uliczny rap. Nie jakiś super undergroundowy, ale bardzo słabo znany.

Teraz najczęściej słucham zespołu z CPT - Comptons Most Wanted. No i to jest to, czego mi ostatnio brakowało. MC Eiht (widać że murzyn, nawet 'osiem' poprawnie nie potrafi napisać) jest po prostu zajebistym raperem. Ma chyba jedno z najbardziej charakterystycznych flow w całym rapie. Coś w stylu (nowszego) B-Real'a i Cube'a. Gnój tak operuje głosem, że ma tak jakby dwa style rapowania. Coś niesamowitego.
Polecam ich płytki Music To DriveBy i Straight Checkn 'Em. Typowy, West Coastowy rap.

Hood Took Me Under Geah :D. Tu bardziej jak B-Real.
Def Wish II ...GEAH :D. A tu bardziej jak Cube.

Drugim z zespołów jest cholernie mało znane Children of the Corn. Ci są też przejebani. Mase w dobrej formie, całkiem niezły Bloodshed i zajebisty zawsze i wszędzie Big L. Trzeba tego posłuchać. Mam na dysku ich jeden mixtape i chcę więcej. Ponoć mają dużo tych unreleasów, ale ja mam tylko ten jeden wspomniany mix.

Harlem World

Coś tu ostatnio strasznie ucichło... ; (
Może zaraz zostanę zbluzgany przez hejterów, ale bądź co bądź to też jest amerykański rap... A więc na osiemnastego Maja przewidziana jest już ostateczna data premiery Relapse. Jest to pierwszy krążek po długiej, pięcioletniej przerwie, kiedy to w 2004 roku został wydany album Encore.
Co myślicie na temat tej produkcji? Dr. Dre i Eminem przesiedzieli w studio kawał czasu, myślę, że można spodziewać się czegoś zupełnie nowego, oryginalnego, a zarazem bardzo ciekawego. Kawałek Crack a Bottle promujący relapse osobiście bardzo mi wpadł w ucho i z niecierpliwością czekam na pełny krążek.