Pol Hasz, 2012, siema Werter, yo
Planet:
Siema Werter wypierdalaj stąd mi z tym smutkiem
Nie chcemu już tu cierpień, chuj że nie uśniesz
i że gwiazd nie ma na niebie bo zgasły
a ich blask to światło co jeszcze walczy
już nie umiem się smucić, umiem się wkurwiać
umiem ranić dupy i umiem grać na uczuciach,
jestem wirtuozem liter, poetom swego bytu
w menklaturze rapu tu mutuje jak wirus,
siema Werter, ej bierz menaszke i kajet
pisz baśnie i dramaty, ale pędz w nieznane
niech Ci droga szeroka, powietrze lekkie i
bujaj w tych obłokach, z widokiem na wenecje
i niech Cię Bóg prowadzi, tą mokrą ścieżką
zroszoną rosą łez tych wszystkich biednych dziewcząt
co były kiedyś z nami, dziś są samotne,
albo są z innymi, ale chcą nas ponownie !
Ref:
Chyba nie o to nam chodziło byś płakał
co? Siema Werter (werter, werter, werter)
Chyba nie po to to natchnienie
byś ronił łzy, weź przestan już cierpieć
Ona odeszła i znów pękło Ci serce
co? Piona Werter (werter, Werter, Werter)
Znowu pękło Ci serce, Masz kamień w to miejsce
Dosyć już cierpień !
Roka:
Czuje że zostałem sam, na ulicach Szczecina
w sercu tylko przeszłość i poczucie winy
rodzina? flota jeszcze nas nie podzieliła
Mama na łożu śmierci, kazała nam się trzymać
Babcia czuje się gorzej, Dziadek odstawił rower
Ojciec trzeci raz w miesiącu ma przeboje z samochodem
reszta prócz brata uciekła za wielką wode
ha, jeszcze drugi Dziadek, nad drugiej kobiety grobem
pewnie czasem się nie odzywam, kitram syf ten pod dywan
płacze jej w ramiona, a nad kartką żygam, bólem,
ale wkurwienie nad smutkiem tryjumfuje, prędzej
zapłacze ze szczęścia niż właduje sobie kule
a tak w ogóle to u mnie stara bida, zresztą
nie chce mi się gadać, wóde musze ograniczać
pocieszasz mnie alkoholem, Ty nie bądz bezczelny
to jak chciałbyś mi otrzeć łzy, papierem ściernym !
Ref:
Chyba nie o to nam chodziło byś płakał
co? Siema Werter (werter, werter, werter)
Chyba nie po to to natchnienie
byś ronił łzy, weź przestan już cierpieć
Ona odeszła i znów pękło Ci serce
co? Piona Werter (werter, Werter, Werter)
Znowu pękło Ci serce, Masz kamień w to miejsce
Dosyć już cierpień !
Tymi:
Siemasz Werter, pisz nie żałuj słowa,
lód będzie cytował, kochał, wielbił jak Boga
Potem nagle oszcza Cię gdy upadniesz
idziesz w odstawke, ma nową zabawke
odechce Ci się patrzeć, na te spektakle
teatrzyki gdzie aktorzy tracą maske
tanie tricki, co stosują gówniarze
i te autorytety jakby gnoje ze starzem
chuj wię czy Ci pisane się zestarzeć
co oczy widział spisałt ręcę na papier
trudniej im dalej to co było obiecywane
chlanie nad ranem, fanaberie kochanek
jak na tacy podane, żadne wyzwanie
wezmiesz na baje, albo przylecą same
będziesz je ranił, liczył że trafisz diament
co odejdzie albo zdradzi by wyrównać karme !
Zakładki