Witam, dawno sie nie odzywalem, ale temat przegladalem regularnie. Zrobie takie male podsumowanie plyt. Generalnie ten rok w moim odczuciu bardzo slaby, nie bylo niczego, czym moglbym sie jarac bez przerwy. Sluchalem duzo, aczkolwiek nie tak jak w tamtym roku, dla przykladu "Niuskulu" albo "Chorych Melodii"
Zaczne od plyty, ktora sie najbardziej zawiodlem :
Słoń&Mikser - Demonologia - Mialo byc super, czekalem caly rok. Po uslyszeniu promomixu, bylem pewien, ze oddam moj glos na ten krazek. Plyta zakupiona w oryginale, przesluchalem raz i pomyslalem: plyta roku. Bylo to bardzo zludne, bo przesluchalem ta plyte kilkokrotnie, wylacznie z tego wzgledu, ze to Slon i ma byc fajne. Plyte rzucilem na polke i lezy. Mozliwe, ze moj zawod spowodowany jest tym, ze wszyscy sie nim teraz jaraja, a zawsze wolalem sluchac raperow bez fejmu.
Kaczor - Przyjaźń, duma, godność - Jaralem sie i dalej sie jaram, ale poza kilkoma trackami z pierdolnieciem, cala plyta wypada dosc srednio. Wiekszosc refleksyjnych trackow Gracz z Nr. 1 nudza. Single petarda, a poza tym plyta w srodku stawki.
Tusz na rękach - Get Fejm or Die Tryin - Tu zajebiste debiutanckie gowno. Nigdy wczesniej nie slyszalem o tym gosciu, a zrobil na mnie wielkie wrazenie. Cos na miare Vixena czy Malpy w tamtym roku. Plyte lubie w aucie posluchac jadac w dluzsza trase. Plyta na wielki plus.
Kobra - Na żywo z miasta grzechu - Niby wszystko ok, ale nie lubie zaskronca i nie bede lubil. Wydaje mi sie, ze robi Rap, bo idzie z tego wyzyc i fajnie byloby byc kims, bo narazie moze zostac jedynie zapasnikiem.
PIH - Dowód Rzeczowy Nr 1 - Skrzeku niczym nie zachwycil. W moich oczach stracil wszystko po tym jak zapowiadal koniec kariery po kwiatach zla. Niczym nie zaskakuje, dalej pierdoli bez sensu. Wiem, ze spadna na mnie hejty, ale nie moge go sluchac.
TeTris - Shovany Mixtape Vol.2 - Tet jak zawsze w formie. Nie zaskoczyl mnie, bo spodziewalem sie dobrej plytki, wg. mnie lepsza od 1 mixtapu. Sa przemyslenia jak zwykle, ale mozna znalezc tez pare luzniejszych trackow.
Donguralesko - Totem Leśnych Ludzi - Chyba najlepsza produkcja tego roku. Jak zwykle troche pierdolenia o niczym nie moglo zabraknac, ale chyba Totemowi najblizej tematyka do pierwszych plyt Gurala. Dlugo katowalem ta plyte, ale niewiem czemu nie wracam do niej prawie w ogole. Mimo to Piotrek na wielki +.
#
Eldo / The Returners - Zapiski Z 1001 Nocy - Podchodzilem do tej plyty chyba 5 krotnie. Byly moze 2 tracki przy, ktorych nie modlilem sie o koniec. Eldoka na moje ucho skonczyl sie juz dawno. Niczym mnie nie zaskoczy, a im wiecej filozofuje tym bardziej pograza sie w moich oczach, ale pewnie chce trafic w konkretny cel i mu sie udaje.
#
POE - Złodzieje Zapalniczek - Plyta wg. mnie na tyle chujowa, ze Ostry i Emade powinni sie cieszyc z 1500 sprzedanych sztuk, bo 15k to wg. mnie jakies nie porozumienie. Kolejna plyta, w ktorej da sie przesluchac moze 2 trackow. Nigdy Ostrego nie lubilem TDD nawet nie sprawdzilem, a POE sprawdzilem wylacznie ze wzgledu na bity Emade, ale niestety do Ostrego sie nie przekonam.
Pisalem na szybko, wiec jak bede wieczorkiem to dodam cos jeszcze. Pozdrawiam
Zakładki