Każę jarać Ci się brudem - bydlę żre jak jest głodne
Każę kajać się u źródeł, które zamieniam w rtęć
Mam u stóp oceany - każę bratać im się z ogniem
Nie odmówisz mi pary, która zapiera dech
Każę jarać Ci się brudem - bydlę żre jak jest głodne
Każę kajać się u źródeł, w które pluję tu sercem
Mam u stóp oceany - każę bratać im się z ogniem
W samo, kurwa, południe - masz tu steam jak Noon z Eisem
Ocean i ogień, jak je zmieszać, to powstaje para, c'nie?
Para robi ''ssssss'' czasem...
Steam to para. Po angielsku.
Team to zespół. Po angielsku.
Jak wystawimy kostkę lodu ( Eis po niemiecku ) na słońce ( Noon, że południe i gorąco ) to też paruje.
Teraz odejmujemy ''ssss'' od steam i mamy team BobAirLaikike1. Jak Noon i Eis. Najlepsi. I znowu dodajemy ''sss'' i mamy parę. Jak noon i eis.
Zabij mnie świnio, za te miłość do prostych prawd
Zabij mi kilof, bo na ćwiekach wyrosłem z ram
Daj mi powód, żebym podniósł brew
Chcesz tronu? Mówię pa! tronom jak Patr00 i Ren: ''Klaszcz''
Mówi się ''zabiłeś mi ćwieka'', c'nie?
Laik - mam nawyk: cięty styl
Kraj dał mi ''ciach'' dziar zamiast miejski sznyt
Ja to krew na brodach i te ćwiartkie na wąsach
to jest ośka przy schodach za się oglądaj
Poł poł poł leszczu, mniej więcej...
Proste jak slogan, który zacieram kicksem
Łapię siostry za biodra, te sie śmieja, że hipster
''Rżnij mnie'' wrzeszczą w clips całe w metkach
Psy cds przynoszą Ci jak frisbees w zębach
Hipster to pogardliwe, w kręgach czarnych zabójców, określenie swaggera, czyli typa, który za Dunki ''Stones Throw'' zapłaci sianem na czynsz i prędzej będzie mieszkał nigdzie niż ich nie posiadał. Hip to biodro. Po angielsku. Ster to ster. Po polsku. Mam kumate koleżanki, więc jak łapię Je za biodra w Air Force'ach śmieją się, że raz: hipster, że buty i swag, dwa: chwytam za Ich biodra jak za stery ( mizoginia dla dummies ). Co do tego ''rznij mnie'', to wiele osób sobie pomyslalo, że to o tych kumpelach mych najlepszych. A to własnie o psach, czyli raperach, którzy dają dupy w klipach. Sam sobie odpowiedz, którzy.
Na nich słabe rymy, coś jak Bud Light w Stanach
Znowu zasnę przy tym jak przy Dub Plate Drama
Jestem fanem - sram na te rzuty za becel
Chcesz mieć talent? To jak chcieć być skutym na fecie
Google it
Wierzę w rap: za naiwność mnie zabij kurwo
Mówi Ike1 - patrz pizdo jak na mic rzygam trzustką
Jak wstaję o siódmej, żeby kupić móc master
I jak walę tą wódkę: chciałbym umyć móc twarz w niej
W dupie mieć sample, srać na respekt
Ale jestem '81 - nie pozwala mi status
Znowu kupię te Naje - stać mnie wreszcie
bez obawy, że obejdę się w nich smakiem obiadu
Że duży chłopiec już ze mnie i na swoje życie, swoje chlanie, swoje jedzenie, swoje ubranie, swoje fajki, swoje rachunki, swój rap zarabiam sam. I nikt, kurwa, nie powie mi: rób to inaczej. Bo nie ma prawa. Kupiłem wolność, dobry temat na nowy joint.
Mam kobietę, i kwiaty dla Niej, i odwagę
Żeby związać z Nią siebie ich kolcami na stałe
Nie wiem, kurwa, czy czujesz ten level w lędźwiach
Ta energia tu równa się mc sześcian
Kolejna z zalet udawania dorosłego.
Wierzę kurwo w rap, bo wyrosłem w ścianach
gdzie prócz testów na HIV plus był tylko w Lenarach
Beef tu w rapie? Były dwa: wygrał Tymon
Jeśli chodzi o drugi, net go wygrał imo
Jeżeli ktoś nie pamięta Lenarów ( edycja Lenar Plus też była ) i beefu Tymon vs Wzgórze to powinien stawiać flachy tym, którzy pamiętają. Co do drugiej części, uśmiech w moją stronę, ale pewnie i tak ktoś skumał.
Podziemie może w chuj: respekt Jeż i Junes
Format styli tych dwóch? Nie zrozumiesz.
Młode koty wolą puszkę, stare wolność
Jestem kotem, który patrząc na to wpierdala popcorn
No Jeżozwierz to wiadomo: najlepszy nielegal 2008. Na Junesa czekaj z trzęsącymi się dłońmi, bo podejście do życia i ogarnięcie u Niego to mistrzostwo. Z kotami proste:
chodzi o karmę w puszce. Młodzi zawodnicy wolą bezpieczne opcje, chociaż myślą, że to hardkor. Hardkor, to był, kurwa, label Kozaka i wszystko, co się tam działo po godzinach. Hardkor to było zdać starą maturę ( nowa matura? proszę Cię... ) po cztereh latach melanżu i dostać się miesiąc później na studia w stolicy. Hardkor, to było opierdalać jaranie przez cztery lata na blokach i nie dać się złapać. I wreszcie hardkor, jeżeli przeżyłeś którąś z tych opcji, to było wyrwać się z tego gówna.
Jutro dokończę, bo się zasiedziałem. Nie kojarz z puszką. Chociaż, fakt, nieduży ten pokój...
Jak ostrzę pazur, to u źródeł rzeźni
to jest proste: rapuj, jak nie umiesz, przerwij
Jakie, kurwa, żyć z rapu? Pokryję mix, ej
nie chcę, kurwa, żyć z rapu - żyję nim i styknie
Wciąz widzę w tym sens i o staż się staram
Płynę z bitem jak chcę, robię rap: spierdalaj
Tutaj jaśniej się nie dało
Hip hop z kulturą w parze idzie jak zechce
częściej cisnie Pavulon w krew elicie na Esce
Eska też wiadomo, a jak nie wiadomo, to co tutaj, kurwa, robisz?
Świat? Ku Klux Klan wrósł w marazm
wojna skór to klucz, patrz na pudła w Stanach
Więzienia w USA to synteza rasizmu. Musisz ziomuś określić się w kwestii przynależności, bo system penitencjarny ( tak, wiem, penistencjarny, śmiechy w akademiku pizdo w arafatce ) nie uznaje szarej strefy. Na codzień masz to rozmyte, jednak istnieje i, mów co chcesz, rządzi. Nie ma, według mnie, nic gorszego od znudzonego, zawiedzionego życiem ksenofoba z wąsem. Stąd marazm.
Świat? dalej gruz ma w planach
Chcesz tu ustac i grać? znajdź balans
Chcą złamac nas ( pif paf skurwysynu )
Nie pozwól im podejść: jestem z Tobą
jest Ike1 i Bober
follow up do ''system alias havoc'' z ''Bybzi...'' plus uśmiech do młodych kotów z podziemia
Jeśli chca nas złamać, to im chrupną stawy
w bramach biją serca, w ich sercach Geriavit
''W bramach biją za pięć blach'' piszą o nas i Stanach
Piszą o bramach w edytorach z korektą
Pisze po ścianach trójwymiarem Montana
Nie chcemy jak w Stanach, chuj ci w dupę jak Hemp Gru bo
lead, plot, są stronnicze, gdzie tu pro?
Jesteś amatorem jak Nowator na bicie
Jak nabicie w butelkę to nie nas, szkło
pokaleczy ci wzrok, jak nas czasem rodzice
No nic nie wkurwia mnie bardziej niż artykuły w polskiej prasie dotyczące rapu czy hip hopu w ogóle. Tak, kurwa, lekceważące podejście do najbardziej, w kategoriach biznesu, dochodowej gałęzi przemysłu muzycznego powinno być karane. Albo jakiś psychofan Magika po chujowej polonistyce zabiera się za esej, którym mógłby podetrzeć sobie dupę średnio ogarnięty gimnazjalista, albo zgorzkniały tetryk próbuje swoich sił w konfrontacji z dzisiejszym światem. Parodia, koniec cywilizacji białego człowieka. Lead, jak kiedyś pisala Fala w nieodżałowanych felietonach wiadomo gdzie, MUSI być. Plot, fabuła, w sensie ( tak, po angielsku ) czyli jak sobie dziennikarz radzi z pisaniem.
Zabij mnie świnio, bo jak stąd do nie wiem
daję props muzyce, która trzęsie podziemiem
Nie ma innej dla mnie, robię tak, że się jaram
Jetsem szczery w tym klaunie, robię rap, spierdalaj
LaikIke1: nie trafiam do grona jak zdjęć plik
a do Asów na ławkach, którzy pierdolą mainstream
Diamentów wtopionych w intelekt, props dla Was
Też myślę portfelem, bo chcę tego Neumanna
wwwsweetwatercomstoredetailU87Ai
no i oczywiście Grono, gdzie się wkleja photy eqipy i svoye
Nie mam problemu jak hajs robisz na torbie,
ale wkurwiasz mnie człeniu jak to robisz na bombie
Potem widze psy u tych, którym wciskasz bakę
Ta jak widzę, że ''skuty'' ma kilka znaczeń
No weź jak gonisz skuna sie ogarnij...
Życie na blokach, to jak skończyć Harvard:
papier pozwala dopaść Ci dobry kwadrat
Ale dobry kwadrat jest jak młody Smalls: Ci mówi
''hush'' kiedy ściągasz z nim złoto z kości
hahahaha, mój ulubiony wers:D
kwadrat: mieszkanie, kocha haszu
papier: dyplom, piniondz
Notorious kiedyś na ludzi napadał i ściągał im biżou z nadgarstków i w ogóle hustlin'
husz: ćśśś. po angielsku. po polsku wiadomo
czyli:
kup se dobrą kostkę jak umiesz
jak umiesz, zarób na kostkach na chatę
jak nie masz na kochę, to kradnij
jak masz juz ten kwadrat ze sprzedaży kostek, to bądź cicho i rób to dyskretnie
jak juz opierdolisz kogoś z siana i kupisz se kochę, też się nie wychylaj bo przypał
ściągać złoto z kości: zarabiać na kostkach ( na chatę ); obierac kostki z folii, elo
wszystko follow up do ''skuty ma kilka znaczeń''
amen Żuczki
Zakładki