Temat: Hip-Hop

Debil po szkole to wciąż debil :(

kurwa nie masz google ?

prosze

jebac tych wiesniakow ktorzy sluchaja dla przekazu, chcecie przekazu to idzcie do kosciola

to trzeba byc zakutym lbem albo nieudacznikiem zeby nie wiedziec ze nie mozna byc falszywym itd

ogolnie 80% pozal sie boze "przekazow" sprowadzaja sie do:
- nie badz falszywy
- nie gon za hajsem
- czas zmienia ludzi
- jebac komercje
- ziomki sa najwazniejsze
- miej swoje zdanie
- nie poddawaj sie


i tym podobne marne truizmy, uczenie sie z rapu zycia to dla mnie parodia

tak ale debil moze chociaz sie dorobic i 'przekazac' jakas recepte na sukces a medrkowanie sie na temat zycia siedzac na kasie w sklepie to jakas kpina

@up : szkoda ze na banu bo props
@down : jak nie ogarnales mojego postu to szkoda mi czasu zeby ci to wyjasniac, bez kitu

No i chciałbyś słuchać życiowych wywodów i filozofii wiecznego szczęście, nie dawania za wygraną i dążenia do spełnienia ekspedienta Mac'a i potrafiłbyś wziąć je do siebie?

Stąd:
http://www.youtube.com/watch?v=PSdFe_CNRQs

kraaviec moj czlowiek.

yebac ciezkie rozkminy nad zyciem typow, ktorzy pewnie ledwo skonczyli gimnazjum i gadaja dzieciakom jakie to one nie powinny byc.
ale jak co do czego przyjdzie to wlasnie takie raperzynki lamia wszelkie zasady o ktorych w kolko pieprza

prawdziwy rap to hajs, zabijanie, dzifki i cpanie..... nawet zrymowalem ;dd
zapamietajcie to sobie gimby szukajace swojego mentora i placzace przy kawalkach erda czy ostrego. amen pis jou

nie smiej sie, bo ja plakalem przy crossroads btnh i everything is borrowed ulica

no ok, ale co z kawalkami typu :
[y]_z4y6_lipAc[/y]


mysle, ze w pewnym stopniu takie numery moga miec jakis pozytywny wplyw na dzieciaki, pomoc im rozwinac swoje zainteresowania, zajawki itd...pamietajcie, ze malolaty bardzo czesto szukaja wzorcow do nasladowania w mediach i jakos staraja sie kreowac na ich podobienstwo. jestem pewien, ze za dzieciaka np jaraliscie sie jakims raperem czy aktorem i chcieliscie ubierac sie tak jak on, wygladac jak on i zyc jak on. teraz pytanie, ktory wzor jest lepszy do nasladowania - raper nawijajacy o dziwkach, hajsie, imprezach, czy ktos rapujacy o zyciowych wartosciach, kultywowaniu zajawek i realizacji marzen ?
wezcie pod uwage to, ze wsrod osob wypowiadajacych sie w tym temacie wiekszosc ma juz swoj wiek i usegregowane zyciowe wartosci i priorytety - dlatego dla nas te rzeczy moga byc taka oczywistoscia.
wiem, ze glupota jest szukanie zyciowych rad w rapie i sugerowanie sie wylacznie pogladami danego raperu przy rozwiazywaniu wlasnych problemow, ale rap napewno moze miec pozytywny wplyw na mlodych ludzi, ktorzy buduja wlasny punkt widzenia na swiat