Prawda jest taka, że to populista, nie raper i zazwyczaj znaczna część, która go tak ubóstwia nade wszystko gówno wie o prawdziwym rapie.
.....
Rap to dla mnie niszowa muzyka, która nie jest kierowana do mas. Jeżeli zaś tak się dzieje poprzez środek masowego przekazu i trafia w najmłodsze audytorium, to dla mnie jest coś nie tak. A Lil Wayna znam niemalże całą dyskografię i stwierdzam, że o ile to co robił kiedyś było nawet w miarę dobre, to o tyle jego obecne 'rapowanie' jest nie dość, że chujowe, to jeszcze asłuchalne. Takie same zdanie mam odnośnie Eminema, z tym, że obecny Eminem > obecny Lil Wayne. A kogo ja uważam za dobrych raperów, to możesz łatwo sprawdzić w
mojej bibliotece Last.fm.