No, nieźle, ciekawe co z tego będzie. Przynajmniej uszy nie bolą, jak np. na Jesus' Tod z Filosofem (który to kawałek jest b. dobry).
Wersja do druku
Kocham metal! Pewnie to od tego że mój ojciec grał w zespole Heavy metalowym Niedługo wychodzi płyta nazwa zespołu: Mortalslaughter
Weeee! Jutro premiera Nifelvind of Finntrolla!!
Zna ktoś jakiś dobry zespół, w którym wokalistą jest kobieta? Znam Nightwish i Girlschool. Polecicie coś?
@down
Dzięki.
Arch Enemy, troche Theriona, stara Lacuna Coil. Ewentualnie Within Temptation. Galadriel, Epica. O.N.A. :) Tyle na razie przychodzi mi do glowy.
Z metalu to tylko techno :D Rammstein, Oomph :P
Epica jeszcze :D
Evanescence też, ale tego pod metal nie podciagnie ;)
Arch Enemy i ja osobiscie z takich lekkich rockowych, to lubie Guano Apes.
koleś pyta o kobiece wokale, a Wy mu polecacie Arch Enemy... Nieźle ; )
The Gethering (bez pierwszej i ostatniej płyty)
Mortal Love
Tristania
Theatre of Tragedy
Xandria
Within Temptation
Lacuna Coil
Z "niemetalowych", ale rewelacyjnych:
Portishead
Dead Can Dance
Cocteau Twins
Tori Amos
Emilie Autumn
Fadig Colours (i De Coy solo)
Moonlight
Digit All Love
Szkoda wszystkiego pisać, jak Ci sie cos spodoba, to pisz na priv, to pewnie podam wiecej kapel w podobnym stylu ; )
@down
jasna sprawa : )
Dzięki spleen. Naprawdę chwała ci za to. Zanim się zapoznam z twórczościami zespołów to trochę potrwa, więc brak kontaktu z mojej strony będzie oznaczał, degustację.
Aha jeszcze coś. Napisałem, że znam Nightwish ale ten zespół nie trafia do mojego serca. Za dużo w ich muzyce wazeliny (nie mówię, że są źli czy coś). Nie lubię czegoś takiego (czasem sobie puszcze ale się nie zachwycam). Dobry zespół tworzą same, gitary z perkusją nic więcej do szczęścia mi nie trzeba (jeśli chodzi o instrumenty). W tej symfonii przeszkadzają mi klawisze ale każdy lubi co innego.
Within Temptation nie lubię nawet bardziej niż Nightwish w Within nawet gitar nie słychać, a sam gitarzysta udaje, że gra (tak wiem to kwestia sporna ale takie jest moje zdanie).
To ja jeszcze podpisze sie pod Emilie Autumn, a zwlaszcza albumem Opheliac.
spleen, a co zlego jest w Arch Enemy? Jest tam kobiecy wokal, nie zaprzeczysz. Mozna to potraktowac jako odskocznie od "typowych" damskich wokalistek, ktore w zasadzie moim zdaniem w wiekszosci spiewaja podobnie.
Tak z poza metalowych kregow, to ja strasznie moge polecic Alanis Morisette. Uwielbiam chyba kazdy utwor, ktory ta kobieta splodzila, a jak byla mlodsza, to musze przyznac, ze bym ruhnol :|.
w Arch Enemy nie ma niczego zlego.
z drugiej strony trzeba tez uczciwie przyznac, ze niczego dobrego rowniez tam nie ma. ot, taka ciekawostka przyrodnicza, ze taka mala dziewczynka moze tyle halasu robic.
ale jesli ktos pyta o kobiece wokale, to Arch Enemy nie jest to, o co mu chodzi, bo on tego najpewniej chce sluchac, a nie na zdjeciach ogladac ; )
[EDIT]
@alanis
panna ma rzeczywiscie fajny wokal, ale IMO wszystko po Jagged Little Pill jest wtorne. Szkoda.
hmm... dziwne masz w takim razie preferencje bardzo.
to moze jednak ten Arch Enemy ; )
spleen większość z tego co poleciłeś to właśnie jest wazelina, o której wspomniałem :D Ale czasem jak będę miał dość Metallici to sobie puszczę. To samo jest w tym melodic metalu. Darcie mordy na wazelinie.