Wyso52 napisał
Samochod dobry jak mamy 5k pod lozkiem na ewentualna jego naprawe i ogolny serwis.
Czyli jak każde auto premium z tamtych lat. Czy to A4B7, czy to E90 - trzeba mieć sporo gotówki na boku, bo po prostu naprawy nie są tanie, a będą się zdarzać, bo to przecież już auta po 10 lat i przebiegi grubo ponad 200k. Owszem, Alfa ma te parę problemów, które podałeś, ale które auto nie ma? No dobra, może takie A4B7 nie ma typowych usterek, ale trzeba wziąć pod uwagę ile ono kosztuje w stosunku do Alfy i jakie ma żałosne wyposażenie w wersjach silnikowych, które mają sens.
Bez problemu można kupić 159 1.9 8v/2.4 ze skrzynią po regeneracji (co wcale nie jest takie drogie, bez przesady) i z ogarniętym maglem, wystarczy kupić od kogoś, kto się zna i ma to auto kilka lat. Jak ktoś chce maksymalnie oszczędzić, to najlepiej ośmiozaworowe 1.9 i hula. Może mocy trochę brakuje, ale nie dajmy się zwariować, a silnik jest pancerny jak sam skurwesyn.
Podsumowując - bardzo dobre auto za sensowną kasę, imo deklasuje swoich bezpośrednich konkurentów czyli E90 i A4B7. No chyba, że chcemy usilnie Niemca, a może prowadzenie BMW albo quattro, ale wtedy szykujmy dużo więcej kasy, bo Alfa to wydatek do 30k, a BMW i Audi - od 30k bez bliżej określonej granicy.
Zakładki