Temat: Wybór samochodu.

Sugerowałeś, że pewnie kręcony i Twój post był typowo stereotypowym wpisem typa, który wszędzie widzi spisek i chuja wie o realiach samochodów używanych.
A co ja napisałem w moim poprzednim poście?
Silnik też można wymienić, a więc no, również średnio. Każdy silnik inaczej pracuje, musiałbyś mieć ogromną wiedzę na temat konkretnego silnika, co wiąże się z posłuchaniem kilkudziesięciu aut, w tym takich, o których wiesz, że są w stanie idealnym. Lepiej zostawić to mechanikowi, który się zna na konkretnym modelu albo marce, bo samemu to za dużo zachodu i raczej małe szanse na porządną diagnozę.

Nigdy nie sprawdzisz wszystkiego w starym aucie, nie ma siły. Zawsze coś będzie ukrytego, coś unikatowego dla tego konkretnego egzemplarza i nic na to nie poradzisz. Jednak to co istotne można ogarnąć, bo blacha, zawieszenie czy silnik nie mają tajemnic przed miernikiem i dobrym mechanikiem.

Byśmy powiedzieli, że po ogłoszeniu to sobie można wróżyć jak z kuli. Dopóki nie zobaczysz, to się nie dowiesz czy jest dobry. Nie wiem jak w UK, czy tam są uczciwi handlarze, ale zakładam, że uczciwość to nie jest cnota na miarę XXI wieku i pewnie jebią jak u nas. Rada - poszukaj od osoby prywatnej, na pewno lepiej na tym wyjdziesz.

Licznik to licznik, a stan samochodu to stan samochodu. No ale okej, prawdą jest, że takie małe autko z małym przebiegiem i ważnym przeglądem (który zakładam jest na poziomie dokładności TuVu) powinno być okej.